Spokojnie zużyjesz bo możesz próbować i ozdobne szczepić itd

Albo wyprowadzić sobie jabłoń na 5 pędów i każdy konar inne jabłuszka, albo sąsiadom, ciotkom, kuzynkom. Ktoś się znajdzie chętny na naszczepienie ulubionej odmiany. Ja robiłem 3 sztuki królowej renet jedna dla siebie, druga dla właścicieli bo drzewo zamierało a miało ok 100 lat, trzecia dla koleżanki.
lgrom A ta jabłoń wszystkie odmiany przyje naszczepione, to jakaś antonówka?