Mam te pocące i oceniam je bardzo nisko . Zostawiałam je na zimę , nie sądzę by moja opinia
wynikała z tego , że były pozostawione na zewnątrz . Te , które były przechowywane w budynku
nie lepsze .
Z rozciągliwego jestem zadowolona .
Czemu je nisko oceniasz?
Ja spiralny też mam, a właściwie miałam dopóki na koniec sezonu nie zainteresował szczeniaka, wcześniej jakoś go nie interesował...
Tych co się pocą używam do innych rzeczy niż spiralnego.
To jest nadzieja , że lepsze niż moje .
Mamy dwa rodzaje , jeden z B. , drugi z niby pewniejszego żródła .
O dziwo w instrukcji napisane , że mogą być zakopywane w ziemi .
Praktykował ktoś w ten sposób ?
Też miałam. Kołowrotek lekki, niestabilny, za każdym pociągnięciem węża, kołowrotek się wywracał. Wkrótce, tzn chyba po roku użytkowania zaczął przeciekać w miejscu połączenia węża z bębnem, gdzieś w środku. To było lata temu, może teraz są solidniejsze.