To ja sie pochwale moją sunią moze
Ma na imię Saba i pochodzi z ulicy-dzieci ją maltretowały jak była szczenięciem

(ok2,5 miesięcznym) więc zabrałem ją do domu i tak już została.
Ma kochany charakter i da się uderzyć tylko mnie( co nieczęsto ma miejsce). Na podwórku jest suką alfa co oznacza ze inne suki muszą być jej uległe(inaczej ona je sprowadzi do poziomu

). Nie jest agresywna i nie ugryzie bez wyraźnego pozwolenia z mojej strony

. Nie lubi gdy ktoś bije małe dzieci i w ogóle gdy ktoś się bije(wówczas puszczają jej nerwy i ciężko jest ją utrzymać

)Jest posłuszna i potrafi zrozumieć gdy sie do niej powie pełnym zdaniem co ma w danej chwili wykonać, bądź o co jest proszona(tylko trzeba odpowiedniej tonacji uzyć by mogła dokładnie zrozumieć o co nam chodzi

)
Nie jest traktowana jako zwierze ale jako członek rodziny. Śpi zawsze ze mną i mnie pilnuje.
Wielokrotnie uratowała mi życie i wiele jej zawdzięczam

, doskonale wie kiedy jest mi smutno i kiedy chodzą mi po głowie głupie myśli

(wówczas kładzie się na mnie uciskając cielskiem i się przytula pozwalając zapomnieć o wszystkim)
Raz miała młode konkretniej 7 sztuk(1 suczka była bardzo drobna i słabiutka i tak by pewnie nie przeżyła

) jednak na adopcje zdecydowała się tylko jedna osoba i jednego szczeniaka jej zostawiłem a resztę dałem by bezboleśnie zasnęły u weterynarza.

wiem wiem sadyzm ale nie miałem wyboru
Od tamtej pory Ona nie chce mieć młodych tzn. nie dopuszcza do siebie psów w okresie rui

.
Obecnie Saba ma 6 lat i kocham ją tak samo jak wtedy gdy ją pierwszy raz zauważyłem, nadal ma ten sam błysk w oku

i nadal jest strasznie dziecinna i skora do zabaw i wydurniania się.
Uwielbia wypady na pola i łąki gdzie może pobiegać za sarnami i zającami, połapać nornice i postraszyć bażanty, uwielbia całodzienne wypady na działkę na której terenie nie ma mowy że się załatwi(idzie na łąkę za naszą działką by się załatwić 8) ).
A to zdjęcie mojej małej rozrabiaki

Pozdrawiam
