Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Wolflyn
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 5 gru 2021, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja reginae - choroba

Post »

Ziemia w doniczce została zmieniona po przyniesieniu rośliny, a doniczka nie była w osłonce. Oprysk zrobiłam Polysect 005SL. Na pewno spróbuję doświetlania.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Przesadziłaś dopiero jak coś zaczęło się dziać z rośliną. Kupując roślinę zwłaszcza w marketach, ale indziej też, trzeba mieć świadomość że roślina mogła już od dłuższego czasu być w tym podłożu produkcyjnym oraz to, że mogła już być przelana. Zdrowa roślina nie ma uszkodzonych korzeni. Osobiście przesadzam rośliny nawet w dniu zakupu, ewentualnie po dosłownie paru dniach.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
tictactoe
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 8 gru 2021, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Witam wszystkich serdecznie

Jestem nową użytkowniczką na tym forum a do założenia tutaj konta skłoniło mnie poszukiwanie pomocy i odpowiedzi w celu ratowania rośliny, której stałam się nieszczęśliwą posiadaczką .
Piszę "nieszczęśliwą" , gdyż w chwili jej kupowania popełniłam szereg błędów oraz nie wzięłam pod uwagę szeregu kluczowych czynników o których dopiero teraz nabywam wiedzę poprzez wnikliwą lekturę tego obszernego wątku na forum.
Niestety roślina ta zaczęła najprawdopodobniej chorować i bardzo chciałabym prosić Was o fachową pomoc w celu zdiagnozowania problemu .
Jak już napisałam wcześniej mam bardzo małe a w zasadzie żadne doświadczenie z roślinami i czuję, że porwałam się z motyką na słońce . Boję się, że roślina może być nie do odratowania a działanie na własną rękę bez konsultacji może jej tylko zaszkodzić
Popełniłam szereg błędów których świadomość mam dopiero teraz . Nie wiem który z nich mogły spowodować pogarszający się stan rośliny. A być może roślina miała ten problem wcześniej a niesprzyjające czynniki tylko przyspieszyły rozwój choroby

Na dwóch liściach zaczęły pojawiać się brunatne plamy, około tygodnia po przyniesieniu do domu. Stan jednego z liści bardzo szybko postępuje i praktycznie w 2/3 już usechł

Zdjęcia w galerii poniżej : (zdjęcia mają ok 1 tyg, plamy powoli postępują, zwłaszcza na tym bardziej zaatakowanym liściu)
https://www.dropbox.com/sh/mfrqtyntnle0 ... x8uQa?dl=0

Roślina została zakupiona w Ikei mniej więcej na początku listopada i już na wstępie została narażona na niekorzystne warunki atmosferyczne podczas transportu - wiatr i dość niska temperatura.
Roślina nie została przesadzona od momentu zakupu i nadal siedzi w ziemi produkcyjnej i doniczce 27 cm. Była podlewana mniej więcej w odstępach 1 tygodnia po ręcznym sprawdzeniu wilgotności. Za pierwszym razem błędem było podlanie zwykła wodą. Później natomiast była to woda przegotowana odstana a teraz woda przefiltrowana.
Liście jej dwukrotnie spryskałam wodą, ale po przeczytaniu, że moze to zaszkodzić roślinie i nie rozwiązuje sprawy wilgotności i suchych końcowek wstrzymałam się z tą czynnością
Roślina w domu docelowo miała stać przy oknie. Znajduje się tam też kaloryfer, który nie jest włączony. Natomiast biegnie tam z kolei również rurka grzewcza, która może mieć wpływ na temperatury . Przy samym oknie z kolei jest ok 19 st Pobliski balkon i jego otwieranie również może mieć wpływ dlatego z obawy przeniosłam roślinę w drugie miejsce .Tam z kolei roślina ma dużo mniej słońca . Samo jej przenoszenie nie jest dobre czego niestety również mam świadomość . Mam wrażenie że jestem zmuszona wybierac w chwili obecnej mniejsze zło . I nie wiem tak naprawdę, które to "mniejsze zło" jest faktycznie mniejsze. Albo wahania temperatury stawiając ja przy oknie bliżej światła kosztem pobliskiej rurki grzewczej i bliskości balkonu i niezbyt szczelnych okien albo dalej od okna kosztem mniejszych wahań temperatury
Wilgotność powietrza też prawdopodobnie nie jest na optymalnym poziomie .
Zaczęłam przeciwdziałać tej sytuacji metodami chałupniczymi - ręcznik na rurze grzewczej etc. Niestety na chwilę obecną nie mam nawilżacza.

Jak widać po powyższych wypocinach jestem książkowym przykładem nieodpowiedzialności względem tej rośliny. Czasami dobre intencje by po prostu "mieć" roślinę w domu to zdecydowanie za mało. Nie zdawałam sobie kompletnie sprawy , że jest to roślina tak wymagająca i najprawdopodniej ciężko będzie jej rozwinąć się w moich niesprzyjających warunkach . A może w ogóle nie nadaje się do moich warunków :(

Po przeczytaniu wątku i po konsultacjach w innych źródłach uzyskałam informacje, że moze to być początek plamistości liści. Nie wiem na ile jest to właściwy trop
Chciałabym prosić o pomoc w zdiagnozowaniu problemu . Czy faktycznie może to być choroba grzybowa ?
Jeśli tak to jaką metodę działania należy przyjąć ?
Po lekturze tego wątku wiem, że liście te najprawdopodobniej trzeba będzie wyciąć . Roślinę spryskać preparatem Topsin
Wiem również ze wypadałoby zajrzeć do korzeni tej rośliny. Czy pomimo niesprzyjającej okresu czyli grudzień plus zmiany chorobowe rośliny powinnam narażać ja na dodatkowy stres i przed opryskaniem preparatem przesadzić ja od razu do nowego podłoża i nowej szerszej ok 2 cm doniczki? A roślinę i nowe podłoże spryskać dopiero po przesadzeniu? Czy powinnam ograniczyć się tylko do Topsinu a przesadzenie pozostawić do wiosny ? Roślina w momencie zakupu wypuszczała dwa liście które widać na zdjęciu i które w chwili obecnej są w momencie rozwoju. Zauważyłam również, że najprawdopodobniej będzie rodził się jeszcze jeden liść.
A być może trzeba ratować ta roślinę w inny sposób?

Bardzo proszę o fachową radę co zrobić by ratować tą roślinę. Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Wszystkie odpowiedzi masz w wątku, wiele razy odpowiadałem na podobne przypadki co trzeba dokładnie zrobić, krok po kroku.

1. Podłoże bezwzględnie do wymiany - teraz, do wiosny to roślina w tym podłożu może skończyć w śmietniku.
2. Odcinasz wszystko co chore, zarówno fragmenty liści z plamami, jak i ew. zgniłe korzenie.
3. Oprysk Topsinem.
Stanowisko przy oknie plus doświetlanie - poczytaj przynajmniej z kilka, kilkanaście ostatnich stron tego wątku: viewtopic.php?f=19&t=48848&hilit=Do%C5%9Bwietlanie

Przy 19 stopniach, sama pojedyncza rurka nie będzie problemem.

Roślina może się długo regenerować, nawet kilka miesięcy.
Dlatego dam dobrą radę: dobieraj rośliny pod warunki uprawy jakie możesz im zapewnić oraz na razie łatwe w pielęgnacji.
Strelicja nie jest łatwą rośliną i ma określone wymagania.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
tictactoe
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 8 gru 2021, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Dziękuję za odpowiedź.
A czy, patrząc na zdjęcia, jest możliwość
wydedukować co tak naprawdę w chwili obecnej dzieje się z tą rośliną?
Czy faktycznie jest to infekcja grzybowa?
I czy winowajcą tego stanu rzeczy jestem ja czy też jest możliwość, ze
roślina na tą przypadłość cierpiała już wcześniej? Chciałabym uniknąć błędów, które mogły doprowadzić do takiego stanu w jakim roślina się aktualnie znajduje.
Czy powinnam zaopatrzyć się jeszcze w jakieś dodatkowe środki, np wspominany na tym forum Rhizotonic etc  bądź czy powinnam zwrócić, w tym konkretnym przypadku jaki się dzieje z moja rośliną, na jakieś aspekty  szczególnie uwagę prócz tych wymienionych wcześniej ?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

To jest standardowy przypadek przelania i wejścia infekcji grzybowej.
Jeśli roślinę kupiłaś bez żadnych zmian na liściach, to błąd leży po stronie Twoich błędów uprawowych i pielęgnacyjnych. Niestety to często się zdarza w przypadku osób początkujących, którzy nie mają większej wiedzy w uprawie danych roślin.
Każda roślina ma określone wymagania, więc nie wystarczy kupić, przynieść do domu, postawić i tylko podlewać. W zależności od gatunku trzeba dobrać właściwe podłoże, stanowisko, częstotliwość podlewania, nawożenie itd. Żeby to wiedzieć, najlepiej przed zakupem poczytać o roślinie, która nas interesuje, bo to że roślina jest dostępna w handlu, nie oznacza jednocześnie że będzie rosła w każdych warunkach. Roślina tropikalna, która rośnie przy wilgotności powietrza rzędu powyżej 60% nie będzie dobrze rosnąć przy suchym powietrzu. Roślina ciepłolubna, czyli mówimy o temperaturze powyżej 20 stopni, nie będzie dobrze rosnąć przy wartościach poniżej mniej więcej tej granicy. Ok., rośliny są w określonym stanie się dostosować (zaaklimatyzować) do typowych warunków mieszkaniowych, ale i tak trzeba im zapewnić przynajmniej minimum.

Czasami można kupić roślinę przelaną, zwłaszcza wtedy jeśli dłużej była przed zakupem u sprzedawcy - głównie markety, ale wtedy z reguły można dostrzec pewne objawy, np. plamki na liściach, przebarwienia, itp.
Niemniej za stan rośliny po zakupie odpowiada kupujący. No chyba że kupujesz z tzw. "półki śmierci" roślinę w promocji. W przypadku braku doświadczenia niestety taka roślina i tak wyląduje w śmietniku.

Jeśli chodzi o warunki uprawy Strelicji masz wszystko podane w wątku. 19 stopni nie jest to najlepsze warunki, zwłaszcza wtedy kiedy reanimujesz daną roślinę. Trzeba jej zapewnić ciepło i dużo światła. Przy wyższej temperaturze wskazany nawilżacz powietrza, który powinien być włączony przez większość dnia. Doświetlanie i tak jest konieczne dla roślin tropikalnych ze względu na krótki dzień i słabsze światło oraz w zasadzie niedobory słońca.
Czy kupić Rhizotonic? To zależy w jakim stanie będą korzenie. Ten preparat służy do ich regeneracji, więc na tym etapie ciężko powiedzieć czy będzie potrzebny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Tanner
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 12 gru 2021, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Bardzo się cieszę że znalazłem to forum i wątek, po kilku wieczorach czytania zaczynam wiedzieć jak dużo jeszcze nie wiem... Przygodę ze strelicją zacząłem od jej zakupu, więc wszystko źle, popełniłem większość tutaj przedstawionych błędów. Plan na ten tydzień juz mam ułożony - wymiana podłoża na 3:1 z rozluźniaczem, wycięcie zgniłych korzeni + węgiel, oprysk Topsinem oraz rhizotonic.

Natomiast mimo przeczytania kilkunastu stron wstecz, nie jestem pewny dwóch kwestii:
1. Błyszczące, delikatnie lepkie kropki, w miejscach 2-3cm kw. - najpierw na jednym lisciu 3 tyg temu, teraz już na trzech. Zdjecie poniżej, co to może być?
2. Czerniejące końcówki, a właściwie całe krawędzie liści - czy wycinać je całkiem, nawet po większości obwodu liścia?

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Czarne końcówki z charakterystyczną żółtą obwódką to objaw przelania i początek infekcji grzybowej. Takie fragmenty odcinasz do zdrowej tkanki.

Natomiast srebrne zmiany, mogą to być np szkodniki - wciornastki. Trzeba dokładnie sprawdzić liście z obu stron najlepiej z użyciem szkła powiększającego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
bijelodugme
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 6 maja 2021, o 13:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Hej, Tictactoe - obszerny opis sugeruje, że serio jest to etap agonalny. Po zdjęciach widać, że to piękna roślina, która wygląda o niebo lepiej niż wiele prezentowanych tu przypadków.
Uszy do góry, zastosuj się do wskazówek i daj sobie i strelicji czas. Będzie dobrze! :wink:
Nothing is really what it seems
tictactoe
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 8 gru 2021, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

norbert76 pisze:To jest standardowy przypadek przelania i wejścia infekcji grzybowej.
Jeśli roślinę kupiłaś bez żadnych zmian na liściach, to błąd leży po stronie Twoich błędów uprawowych i pielęgnacyjnych. Niestety to często się zdarza w przypadku osób początkujących, którzy nie mają większej wiedzy w uprawie danych roślin.
Każda roślina ma określone wymagania, więc nie wystarczy kupić, przynieść do domu, postawić i tylko podlewać. W zależności od gatunku trzeba dobrać właściwe podłoże, stanowisko, częstotliwość podlewania, nawożenie itd. Żeby to wiedzieć, najlepiej przed zakupem poczytać o roślinie, która nas interesuje, bo to że roślina jest dostępna w handlu, nie oznacza jednocześnie że będzie rosła w każdych warunkach. Roślina tropikalna, która rośnie przy wilgotności powietrza rzędu powyżej 60% nie będzie dobrze rosnąć przy suchym powietrzu. Roślina ciepłolubna, czyli mówimy o temperaturze powyżej 20 stopni, nie będzie dobrze rosnąć przy wartościach poniżej mniej więcej tej granicy. Ok., rośliny są w określonym stanie się dostosować (zaaklimatyzować) do typowych warunków mieszkaniowych, ale i tak trzeba im zapewnić przynajmniej minimum.

Czasami można kupić roślinę przelaną, zwłaszcza wtedy jeśli dłużej była przed zakupem u sprzedawcy - głównie markety, ale wtedy z reguły można dostrzec pewne objawy, np. plamki na liściach, przebarwienia, itp.
Niemniej za stan rośliny po zakupie odpowiada kupujący. No chyba że kupujesz z tzw. "półki śmierci" roślinę w promocji. W przypadku braku doświadczenia niestety taka roślina i tak wyląduje w śmietniku.

Jeśli chodzi o warunki uprawy Strelicji masz wszystko podane w wątku. 19 stopni nie jest to najlepsze warunki, zwłaszcza wtedy kiedy reanimujesz daną roślinę. Trzeba jej zapewnić ciepło i dużo światła. Przy wyższej temperaturze wskazany nawilżacz powietrza, który powinien być włączony przez większość dnia. Doświetlanie i tak jest konieczne dla roślin tropikalnych ze względu na krótki dzień i słabsze światło oraz w zasadzie niedobory słońca.
Czy kupić Rhizotonic? To zależy w jakim stanie będą korzenie. Ten preparat służy do ich regeneracji, więc na tym etapie ciężko powiedzieć czy będzie potrzebny.

Bardzo dziękuję za poświęcenie swojego czasu na obszerną i wyczerpującą odpowiedź
Chciałabym jeszcze zapytać o dwie rzeczy .
Czy spryskać Topsinem powinna w momencie przesadzania również odsłoniętą bryłę korzeniową czy powinnam spryskać całą roślinę dopiero po jej przesadzeniu łącznie ze spryskaniem nowego podłoża?
Chciałabym również zapytać o przycinanie liści
Poniżej w galerii przestawiony jest ten liść do wycięcia
https://www.dropbox.com/sh/ioy88zf4sen1 ... reZua?dl=0
Czytałam, że liście te powinno przycinać się jak najniżej ,przy rozwidleniu . Zauważyłam małe zgrubienie na łodydze liścia do wycięcia. Czy jest to kształtujący się nowy liść? Czy powinnam w tym wypadku przyciąć go na wysokości zaznaczonej przez żółtą kreskę (czyli do tego zgrubienia ) czy też do czerwonej (czyli na samym dole?) Nie chciałabym przypadkiem wyciąć czegoś czego nie powinnam.

z góry dziękuję za odpowiedź


bijelodugme pisze:Hej, Tictactoe - obszerny opis sugeruje, że serio jest to etap agonalny. Po zdjęciach widać, że to piękna roślina, która wygląda o niebo lepiej niż wiele prezentowanych tu przypadków.
Uszy do góry, zastosuj się do wskazówek i daj sobie i strelicji czas. Będzie dobrze! :wink:
Dziękuję za słowa pocieszenia. Roślina faktycznie nie wygląda jeszcze tragicznie ,ale mam też świadomość, że nie mogę przypisać sobie na razie niestety żadnych zasług ani być dumna z tego jak w chwili obecnej się prezentuje, gdyż taka po prostu dostałam. Natomiast widzę, ze wręcz marnieje w oczach stąd moje obawy. A uczucie porwania się z motyką na słońce wręcz narasta z dnia na dzień. Im człowiek więcej czyta o tym wszystkim co i jak robić tym bardziej się czuje jakby miał grzebać przy tykającej bombie a nie przy roślinie. Mam nadzieję, ze za pół roku spotkamy się tutaj i faktycznie pokażę ją chociażby w stanie niezmienionym , to już będzie osiągniecie. Trzymaj kciuki aby nie były to zdjęcia ze śmietnika, tak jak Pan Norbert wcześniej napisał. ;:304 ;:333
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Pierwsza kwestia, oprysk Topsinem korzeni możesz zrobić wtedy kiedy korzenie będą chore, pogniłe, w innym przypadku nie ma potrzeby.

Druga sprawa, gwoli wyjaśnienia, Strelicja nie wypuszcza nowych liści z bocznych (starych), a jedynie ze środka. Tniesz więc liście przy nasadzie łodygi.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Tanner
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 15
Od: 12 gru 2021, o 21:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

norbert76, dziękuję za odpowiedź na poprzedniej stronie. Mam jeszcze jedno pytanie, może odnośnie szkodników. Od 3 tygodni rośnie nowy liść, mimo złego ogólnego stanu rośliny. Wczoraj z przerażeniem dostrzegłem coś wyglądającego jak szkodnik (?) wystającego z końcówki, co to może być? Oprócz tego, jest nowa, czarna plama na starym liściu, wygląda trochę jakby gniło, czy w takim wypadku mam wyciąć ten fragment ze środka liścia?

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
gerranium
200p
200p
Posty: 277
Od: 27 mar 2019, o 11:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

To białe wystające z liścia to wełnowiec. Może tego być więcej, dlatego trzeba zrobić oprysk Mospilanem, do którego można dodać parę kropli płynu do mycia naczyń.
Pozdrawiam
G.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19283
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Pierwsze pytanie, dlaczego ta Strelicja stoi pod ścianą daleko od okna?
Ona ma stać przy samym słonecznym oknie.
Druga sprawa, doniczka ma odpływ? Gdzie podstawka?
Trzy, szkodnik to wełnowiec, zrób oprysk Mospilanem.

Sama jedna plamka, jeśli się nie powiększa nie powinna być problemem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Minti
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 23
Od: 15 lut 2020, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Cześć, dalej walczę z plamami na liściach mojej strelicji królewskiej - foty strona 64.
Ciąg dalszy historii jest taki, że przeniosłam do sypialni - okno zachodnie (podobnie jak w pokoju w którym stała wcześniej, gdzie praktycznie nie grzałam (temp ok. 19 stopni) zasiliłam raz nawozem i... nic ;:222 W końcu się wkurzyłam usunęłam wszystkie liście z plamami - o dziwo odeszły lekko, ostatni tylko przycięłam. Obejrzałam porządnie jeszcze raz czy coś nie łazi. Przeniosłam z powrotem do pokoju w którym stała wcześniej 21-22stopie, postawiłam z dala od kaloryfera, kupiłam nawilżacz powietrza i... kolejne liście zaczynają mieć plamy. Żeby było śmieszniej w tym czasie wypuściła liścia i właśnie idzie kolejny. Fakt, że pojawiły się jakiś czas temu ziemiórki (przylepiają się do lepów) ale po za strelicja wszystkie rośliny wraz z druga - białą maja się dobrze.
Dzisiaj postanowiłam ją przesadzić - chciałam z tym poczekać do wiosny ale uznałam, że nie mam wyboru. Przesadziłam do podłoża uniwersalnego z zielonego parapetu z małą domieszką gliny. Korzenie ładne białe po za dwoma wgłębieniami - czyżby to wyżarły ziemiórki? ;:oj
Jak to nie pomoże to nie mam pomysłu :?

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”