HALINKO!
Ostatnio jak byłam na działce to buraczkowa jeszcze kwitła,ale już nie tak pięknie.Kwitła trochę ta biała i sporo kwiatków miała czerwona od Lucynki oraz ta moja z Biedronki.Inne były tak zjedzone przez ślimaki,że myślałam,że już nie odrosną.Parę odrasta,na jednej był nawet pączek,ale takie osłabione nie wiem jak przetrwają zimę,chociaż trochę je podsypałam ziemią ze sklepu.
Ten fiołek jak na razie nie kwitnie.Kwitną skrętniki i grudniki.
Ja też życzę dla Ciebie dużo zdrówka i miłego dnia ze
LUCYNKO!
Mamy przecież zdjęcia z wiosny i lata,będziemy więc wspominać.

Ja zapisuję zdjęcia które wstawiam,więc będę wstawiać te nie wstawiane.
Na działkę nie mam potrzeby jechać.Nawet kotek już mnie nie odwiedza.
Nastały ostatnio smutne i ponure dni.
Piętro niżej wynajmuje rodzina z dwoma małymi chłopczykami,najgorsze jest to,że ta matka ciągle wrzeszczy,czasami jak wrzaśnie to aż podskoczę.Czy to w porządku tak krzyczeć?

Miłego dnia Lucynko.
MARTA
Masz rację każdy dzień zbliża nas do wiosny.Dziś oglądałam Maję w ogrodzie i się zastanawiam,dlaczego ona pokazuje tylko bogate ogrody,bogatych ludzi.???
Stenbergia miała zaczątek czegoś,taki mały ,zielony kiełek.
Pogoda fatalna,taka ponura,ale czego można wymagać o tej porze roku???
Pomimo wszystko życzę miłego dnia i zdrowia.
EWO!!
Na jutro zapowiadają deszcze.Zaczęłam robić porządki na balkonie.Jedna doniczka pęka i łamie się,niestety ma swoje latka.
Ziemię wynoszę do piwnicy to może okryję dalie.Każdy dzień przybliża nas do wiosny,a te dni lecą jak szalone pomimo paskudnej pogody.
Miłego dnia i zdrówka.
ALU!
Też się cieszę,że już jest wszystko OK.Oby do wiosny.
Miłego dnia w zdrowiu.
