Gipsy Boy nie kopczykuję od lat.
 
 Możesz zrobić spacer po ogrodzie i obejrzeć pędy róż, jak są zielone to nic im nie jest


 
 



Jeśli pędy są zbrązowiałe to raczej nie jest wina ostatnich mrozów, ale coś stało się wcześniej.corazonbianco pisze:Mam obiekcje jedynie do jednej z róż posadzonych jesienią. Pędy są kompletnie zbrązowiałe, rozkopałam lekko górną warstwę ziemi i to, co pod kopczykiem, też nie wygląda lepiej.




 
 

 . Wygląda na to, że róże będą cięte krótko w wielu ogrodach
 . Wygląda na to, że róże będą cięte krótko w wielu ogrodach   . No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że to je tylko zagęści. Twoje róże, nawet na drugim zdjęciu, wyglądają na żywe, są zielone tuż nad kopczykami.
 . No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że to je tylko zagęści. Twoje róże, nawet na drugim zdjęciu, wyglądają na żywe, są zielone tuż nad kopczykami.


 U nas teraz minus czternaście. Moje róże nie mają kopców ale jest gruba wsrstwa śniegu. Liczę się z tym, że pnące będą rabatowe w tym roku.
  U nas teraz minus czternaście. Moje róże nie mają kopców ale jest gruba wsrstwa śniegu. Liczę się z tym, że pnące będą rabatowe w tym roku.



 . Tego roku też olałam kopczykowanie róż ale śniegu mam pod dostatkiem, także nie martwię się za bardzo . Myślę, że róże zdecydowanie bardziej wolą takie warunki jak są teraz niż ciągłe wahania temperatur - raz na plusie raz na minusie. Będzie dobrze
 . Tego roku też olałam kopczykowanie róż ale śniegu mam pod dostatkiem, także nie martwię się za bardzo . Myślę, że róże zdecydowanie bardziej wolą takie warunki jak są teraz niż ciągłe wahania temperatur - raz na plusie raz na minusie. Będzie dobrze   .
 .