Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Prognozy pogody dają nadzieję na owoce do końca października. Moje dwuletnie Polesia na tle innych odmian powtarzających wyróżnia:
- stosunkowo słaby wzrost
- wiotkie, pokładające się pędy
- owoce średnie, okrągłe
- wytwarza dużo odrostów korzeniowych
Ogólnie to odmiana zdrowo rosnąca i plenna
- stosunkowo słaby wzrost
- wiotkie, pokładające się pędy
- owoce średnie, okrągłe
- wytwarza dużo odrostów korzeniowych
Ogólnie to odmiana zdrowo rosnąca i plenna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8002
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Wzrost to chyba od zasobności podłoża w większości zależy - tak myślę. mam porównanie ; u syna bardzo silnie rosną- co widać na fotce - tam jest glina. Odrostów też sporo. U mnie na działce ledwie metra sięgają - jest piach i odrostów - jeden lub dwa- czyli biednie. A jednak takie wiotkie, pokładające się pędy to cecha Polesia. Bo pokładają się i u niego i u nas na działce. Niedobra cecha, trzeba jakoś to podwiązywać, podpierać. Ale owoce nie są małe, przynajmniej u syna i u mnie na działce tez. Zdecydowanie większe np od Polany, nawet od Poematu.


Pozdrawiam! Gienia.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Ma ktoś malinę PORANEK? Jakieś opinie?
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Dobrze wiedzieć, że Polesie ma taką cechę...
To już wiem jaką odmianę sobie dokupię.
Dla mnie to pokładanie się Polesia może być sporą zaletą. Wsadzę sobie do jakiejś donicy i postawię wysoko, żeby nie zajmowała cennego miejsca na ziemi i niech sobie zwisa.
Do tej pory miałam tylko maliny od mamy. Owocują na zeszłorocznych pędach latem i jesienią powtarzają obficiej (owocują do teraz). Rosną w dużej donicy.
Niedawno dokupiłam czarną malinę Black Jewel i żółtą Golden Queen i jeszcze jakąś Patio Gold, cokolwiek to jest.
Podobno specjalnie przeznaczona do donic. Faktycznie jest niewielka i kompaktowa. Przyszła do mnie z kwiatkami, ale pewnie dopiero w przyszłym roku zobaczę na co ją stać.
Na tym miałam poprzestać, ale jak zobaczyłam to wiszące Polesie, to mi się jeszcze tego zachciało...

To już wiem jaką odmianę sobie dokupię.

Dla mnie to pokładanie się Polesia może być sporą zaletą. Wsadzę sobie do jakiejś donicy i postawię wysoko, żeby nie zajmowała cennego miejsca na ziemi i niech sobie zwisa.

Do tej pory miałam tylko maliny od mamy. Owocują na zeszłorocznych pędach latem i jesienią powtarzają obficiej (owocują do teraz). Rosną w dużej donicy.
Niedawno dokupiłam czarną malinę Black Jewel i żółtą Golden Queen i jeszcze jakąś Patio Gold, cokolwiek to jest.

Na tym miałam poprzestać, ale jak zobaczyłam to wiszące Polesie, to mi się jeszcze tego zachciało...

Pozdrawiam,Vivien333
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Prośba o pomoc jak przyciąć teraz tą malinę żeby mieć owoce w przyszłym roku. Najlepsze jest to że tam gdzie umarł stożek wzrostu malina po pewnym czasie rozgałęziła się na 2 pędy i na nich bardzo późno pojawiły się kwiaty i małe owoce które załatwił przymrozek.Bart85 pisze:Witam
Posadziłem w tamtym roku w maju malinę żółtą Poranna Rosa... wyrosły piękne krzaki, wysokie na 2 metry ale owoców żadnych nie było, przyciąłem jak resztę malin przy ziemi na jesień i w tym roku znowu piękne krzaki, 2 razy wyższe od pozostałych a kwiatostanów żeby były owoce nie widać, poza tym z 2 sadzonek mam teraz kupki po 15 odnóg bo tak wyrastają nowe z ziemi. Gdzie jest problem w owocowaniu? Zauważyłem też że gdzie nie gdzie obumiera stożek wzrostu usycha i nie rośnie dalej a część rośliny poniżej jest idealna i zdrowa.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2786
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Nie ścinaj przy ziemi ,skróć tylko czubki. Możliwe że to inna odmiana
owocująca na dwuletnich pędach. Te gałązki z owocami mogły
wyrosnąć u nasady zeszłorocznych kikutów po pędach, które ściąłeś .
Miałam tak z jeżynami.
owocująca na dwuletnich pędach. Te gałązki z owocami mogły
wyrosnąć u nasady zeszłorocznych kikutów po pędach, które ściąłeś .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8002
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Bart, pamiętasz skąd masz sadzonki?
Bo jestem prawie pewna, że to nie malina jesienna tylko malina letnia, owocująca na dwuletnich pędach. Poranna Rosa owocuje późno ale kwiaty powinny już dawno się pokazać. Nie ścinaj łodyg, możesz je ciutkę skrócić tak jak radzi Leszka i przerzedzić, usuń wszystkie słabe i rachityczne pędy. Zostaw zdrowe, grube i nie może być zbyt gęsto. No i zobaczymy??? Możesz być nawet zadowolony.


Pozdrawiam! Gienia.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Kwiaty pojawiły się tylko na tych rozwidlonych pędach którym w czerwcu obumarł sam czubek (tak kilka centymetrów), wtedy tam gdzie ta uschnięta/porażona przez szarą pleśń część odpadła pęd wypuścił 2 wilki i na tych wilkach po 2 miesiącach pojawiły się kwiaty i w końcu małe owoce. Ale nie miały szans już dojrzeć.
Sadzonki były kupione w Majstrze w kwietniu 2020 roku.
Sadzonki były kupione w Majstrze w kwietniu 2020 roku.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8002
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Wytrzymaj jeszcze jeden sezon i wszystko będzie jasne. Jeżeli to faktycznie malina jesienna ale nie chce się jej zakwitać i owocować - wywal. Szkoda i miejsca i nerwów.
Wygląda na to, że przycięcie wierzchołka spowodowało rozkrzewienie i wypuszczenie kwiatków - tak zrozumiałam. I to przez przypadek?
Takie rozkrzewianie się np u Polki jest normalne, bez żadnego przycinania.
Wygląda na to, że przycięcie wierzchołka spowodowało rozkrzewienie i wypuszczenie kwiatków - tak zrozumiałam. I to przez przypadek?
Takie rozkrzewianie się np u Polki jest normalne, bez żadnego przycinania.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Tak przez przypadek bo w czerwcu na niektórych pędach zamarł stożek wzrostu, tak jakby usechł na kilku centymetrach i myślałem że tak zostanie a on się zaczął rozwidlać na 2 pędy i na nich pojawiły się te kwiaty. A na tych co rosły normalnie żadnych kwiatów nie było. Same pędy rosną bardzo ładnie i bujnie, są 2 razy wyższe od maliny czerwonej. Tylko tą wycinam zawsze na zero przy ziemi i co roku mam bardzo dużo malin od sierpnia do października.
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Pelasiu, kupiłaś ta malinę Heban? Jak szukałam Polesia, to mi jeszcze ta wpadła w oko. Tylko się zastanawiam czy ona jest czarna, czy purpurowa, bo z opisu... na dwoje babka wróżyła...Pelasia pisze:/.../Chcę jeszcze dokupić jakaś czarną malinę, chyba heban się nazywa i jeszcze jedna odmianę. Dlatego się zainteresowałam ,co to za odmiana. Mam ograniczone miejsce na mojej działce, ale muszę zrobić z tymi starymi malinami
bo są bardzo wysokie i mnie denerwują
Asia

Czarną Black Jewel już mam i nawet sobie w gruncie posadziłam, bo przy siatce jakieś tam miejsce jeszcze się znalazło. Może i na tego Heban-a bym znalazła, ale z opisu niewiele wynika- czy to czarna, czy purpurowa, czy rośnie tak, jak inne czarne maliny, czy raczej tak, jak czerwone?
Bardzo mi pasuje sposób rośnięcia czarnej maliny, bo nie zabiera wiele miejsca i można sobie na siatce prowadzić. Pytanie, czy z tym Heban-em też tak można postąpić?
Ktoś coś wie?
U tego samego sprzedawcy widziałam też żółtą malinę Jantar, ma ktoś? Przeszukałam ten i poprzedni wątek i nic nie znalazłam.

Bo, że Delniwy (którą też ma ten sprzedawca) nie warto kupować, wiem od Gieni- dzięki za fotkę z porównaniem owoców, bardzo przydatna!

Pozdrawiam,Vivien333
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8002
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
vivien, na działce, na której rośnie Delniwa jest piach. Dobrze nawieziony obornikiem ale jednak piach. Może na bardziej zasobnym podłożu sprawdzi się i moja ocena może być subiektywna. Owszem, zdarzały się na Delniwie duże owoce, ale to była rzadkość. Do zdjęcia celem porównania wybrałam takie owoce, których była zdecydowana większość, bo byly też i drobniejsze. Podjęłam decyzję o wykopaniu Delniwy ale siostra postanowiła jeszcze poczekać rok. No to ok, poczekamy.
OOO, i jeszcze jedna sprawa ; na Delniwie zaczęły usychać pędy. Uschło 6 pędów i przeniosło się na Poemat - usechł 1 pęd. Okazało się, że to jest zamieranie pędów, objawy klasyczne - lekko fioletowe plamy u nasady. Nie miałam tej choroby do tej pory na tej działce , zaczęło się od Delniwy. Czeka mnie opryskiwanie na wiosnę. Signum już kupiłam.
OOO, i jeszcze jedna sprawa ; na Delniwie zaczęły usychać pędy. Uschło 6 pędów i przeniosło się na Poemat - usechł 1 pęd. Okazało się, że to jest zamieranie pędów, objawy klasyczne - lekko fioletowe plamy u nasady. Nie miałam tej choroby do tej pory na tej działce , zaczęło się od Delniwy. Czeka mnie opryskiwanie na wiosnę. Signum już kupiłam.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10701
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Na wiosnę posadziłam dwie nowe odmiany , właśnie Delniwę i Polonez .
No i też przytrafiło mi się zamieranie pędów . Zanim doszłam co dolega
malinom , Delniwa padła , został Polonez . Oprysk zrobiłam za póżno .
Dodam , że kupowałam u dobrego sprzedawcy , rośliny doniczkowane .
Nie przyszło mi do głowy by po zakupie zrobić oprysk .
No i też przytrafiło mi się zamieranie pędów . Zanim doszłam co dolega
malinom , Delniwa padła , został Polonez . Oprysk zrobiłam za póżno .
Dodam , że kupowałam u dobrego sprzedawcy , rośliny doniczkowane .
Nie przyszło mi do głowy by po zakupie zrobić oprysk .
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Gieniu, jak się domyślam pozostałe też rosną w tej samej ziemi? No to porównanie wypada na jej niekorzyść, a tu jeszcze Anulab dołożyła argumenty. Przy okazji podsunęła pomysł, żeby po zakupie opryskać zapobiegawczo. Ja też o tym nie pomyślałam. Dzięki za ostrzeżenie!
To już lepiej kupię sobie Glen Ample, bo taką też ma ten sprzedawca. Opinie w tym wątku widziałam bardzo pozytywne. Duża, słodka i wczesna- takiej jeszcze nie mam.

To już lepiej kupię sobie Glen Ample, bo taką też ma ten sprzedawca. Opinie w tym wątku widziałam bardzo pozytywne. Duża, słodka i wczesna- takiej jeszcze nie mam.

Pozdrawiam,Vivien333
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8002
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Malina - uprawa, nawożenie, cięcie część 4
Tak, wszystkie odmiany rosną na takiej samej ziemi - jeden dłuuugi rząd ; Delniwa - 2 lata, 10 szt, Poemat 2 lata, 10 szt, Polesie pierwszy rok, 10 szt i na końcu Polana jedna duża kępa (od lat kilkunastu)
Pozdrawiam! Gienia.