Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
A propos smardzów i piestrzenic.
Kolega kilka lat temu wysypał kilka worów kory sosnowej przytarganej z tartaku, no i po dwóch latach pojawiły się piestrzenice i smardze! I odtąd co roku są.
Kupiłem w Castoramie kilka worków kory sosnowej, jakiejś niemieckiej firmy, wysypałem w jałowcowo-świerkowo-wrzosowym ogródku, pięć lat minęło i nic! Czyżby Niemce dezynfekowali tę korę? Jak myślicie?
Kolega kilka lat temu wysypał kilka worów kory sosnowej przytarganej z tartaku, no i po dwóch latach pojawiły się piestrzenice i smardze! I odtąd co roku są.
Kupiłem w Castoramie kilka worków kory sosnowej, jakiejś niemieckiej firmy, wysypałem w jałowcowo-świerkowo-wrzosowym ogródku, pięć lat minęło i nic! Czyżby Niemce dezynfekowali tę korę? Jak myślicie?
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1039
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Ciężko powiedzieć, może po prostu nie było tam grzybni smardzów, albo faktycznie tak zrobili. Niedaleko ogrodów gdzie mam działkę jest naturalne stanowisko występowania tych grzybów. Kilka lat temu pojawiły się u mnie na trawniku.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
A u mnie rośnie teraz pierścieniak uprawny, ale jakoś mam opory, żeby spróbować, chociaż jadłam w tym roku po raz pierwszy płomiennicę zimową i uszaka bzowego, też z własnego ogródka.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Ciekawostka. W zeszłym roku, gdy walczyłem z suszą, wszędzie było pełno purchawek. W tym roku zielsko po pas a purchawek zero!
-
- 50p
- Posty: 53
- Od: 9 mar 2021, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Kupowaliście grzybnie już gotowe do wyłożenia w ogródku? Komuś z nich coś wyrosło? Ja w zeszłym roku (chyba) ususzyłam całą. W tym roku kupiłam też, ale mam zamiar lepiej podlewać i dla pewności jeszcze potraktować środkiem florahumus. Jednak zastanawiam się czy dbanie o odpowiednią wilgoć wystarczy i czy temperatury nie zabiją grzybni.
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Ja kupowałem.
Zaszczepiłem jesienią 2019 i w 2020 miałem całkiem sporo grzybów.
Grzybnia szczepiona w moim małym, młodym lasku: brzoza, buk, sosna, świerk.
Kozaki, borowiki brzozowe - 49% na 49%.
Pozostałe to jakiś maślak, podgrzybek i rydz.
Ważne - w roku zaszczepienia często podlewałem.
W ubiegłym roku doszczepiłem prawdziwka i podgrzybka brunatnego.
W tym roku są już pierwsze brzozowe, ale robaczywe z racji suszy
Zaszczepiłem jesienią 2019 i w 2020 miałem całkiem sporo grzybów.
Grzybnia szczepiona w moim małym, młodym lasku: brzoza, buk, sosna, świerk.
Kozaki, borowiki brzozowe - 49% na 49%.
Pozostałe to jakiś maślak, podgrzybek i rydz.
Ważne - w roku zaszczepienia często podlewałem.
W ubiegłym roku doszczepiłem prawdziwka i podgrzybka brunatnego.
W tym roku są już pierwsze brzozowe, ale robaczywe z racji suszy

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Zaszczepiłem, bez większego przekonania, w moim "lesie" osaki ( czerwony koźlak jakby kto nie wiedział), rydze i zielone gąski. I oto w sobotę patrzę, a tu piękny osak chyba ze ćwierć kilo.
Szczepienie grzybów ma niejaki sens, ale trzeba pamiętać, że różne grzyby mają różne wymagania środowiskowe. Zaszczepiłem osaki w brzeźniaku i to miało sens, bo te grzyby współżyją z brzozą, osiką, itp. Gdybym tam zaszczepił rydze - byłby guzik. Rydze preferują kwaśną ziemię i pewnie dlatego się ich nie doczekam.Zobaczymy co z gąską....Zaszczepione zostały w grubej warstwie piachu wydobytej z dołu pod szambo. Piach plus sosna...Może coś z tego będzie.
Maślaków mam "od metra", ale same się pojawiły; pewnie przybyły z sadzonkami sosny.

Szczepienie grzybów ma niejaki sens, ale trzeba pamiętać, że różne grzyby mają różne wymagania środowiskowe. Zaszczepiłem osaki w brzeźniaku i to miało sens, bo te grzyby współżyją z brzozą, osiką, itp. Gdybym tam zaszczepił rydze - byłby guzik. Rydze preferują kwaśną ziemię i pewnie dlatego się ich nie doczekam.Zobaczymy co z gąską....Zaszczepione zostały w grubej warstwie piachu wydobytej z dołu pod szambo. Piach plus sosna...Może coś z tego będzie.
Maślaków mam "od metra", ale same się pojawiły; pewnie przybyły z sadzonkami sosny.
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Czy trzon koźlarza czerwonego był czysto biały czy też pokryty ciemnymi kosmkami ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Osak ma zawsze charakterystyczne podłużne czarne pasemka na trzonie. Za młodu ma kapelusz czerwony, później rudzieje i na koniec brązowieje. Lepszy niż zwykły koźlak, bo trzon zwykłego jest cienki, łykowaty i niewiele wart.
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Zalecenia do uprawy koźlarza czerwonego osaka-osiniaka
Hodowla
Grzybnia powinna być aplikowana od połowy kwietnia do października. Aby stworzyć grzybni doskonałe warunki do wzrostu, powinno się zadać o to, aby w pobliżu aplikacji znalazły się młode drzewa liściaste zwłaszcza osika lub . Jako podłoże zaleca się stosować gotową ziemię ogrodniczą z dużą zawartością torfu.
Dawno temu zbierałem w Starej Miłosnej (w młodej osiczynie) koźlarze czerwone osaki-osiniaki z białymi trzonami i ceglastoczerwonymi kapeluszami. Są one smaczniejsze od koźlarzy pomarańczowożółtych zwanych krawcami, które dla zmyłki także miewają kapelusze czerwonawe ale rosną pod brzozami. Natomiast ich trzon (także młodych osobników) jest zawsze pokryty czarnymi kosmkami.
Jestem ciekawy, czy dałoby radę stworzyć grzybnię osaka pod drzewami owocowymi lub choćby pod młodymi klonami.
Hodowla
Grzybnia powinna być aplikowana od połowy kwietnia do października. Aby stworzyć grzybni doskonałe warunki do wzrostu, powinno się zadać o to, aby w pobliżu aplikacji znalazły się młode drzewa liściaste zwłaszcza osika lub . Jako podłoże zaleca się stosować gotową ziemię ogrodniczą z dużą zawartością torfu.
Dawno temu zbierałem w Starej Miłosnej (w młodej osiczynie) koźlarze czerwone osaki-osiniaki z białymi trzonami i ceglastoczerwonymi kapeluszami. Są one smaczniejsze od koźlarzy pomarańczowożółtych zwanych krawcami, które dla zmyłki także miewają kapelusze czerwonawe ale rosną pod brzozami. Natomiast ich trzon (także młodych osobników) jest zawsze pokryty czarnymi kosmkami.
Jestem ciekawy, czy dałoby radę stworzyć grzybnię osaka pod drzewami owocowymi lub choćby pod młodymi klonami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Bardzo wątpię! Mam "lasek" złożony z dzikich jabłoni i grusz i nigdy nie spotkałem w nim żadnego grzyba, nawet psiego. Nawet purchawki go omijają. Tak samo nigdy nie widziałem żadnego grzyba pod klonem. Więcej! Mam pojedynczą brzozę a po bokach dwa klony. Pod brzozą kupa jakichś psiaków, a w zasięgu koron klonów jak nożem uciął, ani jednego grzyba.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
I już po grzybach. Tylko w brzeźniaku kilka okazałych czerwonych muchomorów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Wysypały się suto jakieś psiaki. Nawet pod młodziutkim dębem.
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Na sąsiada działce przy starych świerkach we wrześniu od co najmniej 10 lat pojawiały się licznie maślaki. Jakieś dziwne, z jasnymi kapeluszami jak u modrzewiowych ale na krótkich trzonach. W tym roku się nie pokazały. Szkoda, bo były dobrym sygnalizatorem wysypu grzybów w okolicznych lasach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 14 paź 2014, o 12:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze
Re: Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
Po deszczach pod sosnami sypnęło maślakami; dwie łubianki. Natomiast w zagajniku brzozowym kilka pięknych muchomorów czerwonych.
A największa niespodzianka pod samotną brzozą! piękne " czarcie koło " z dwudziestu kilku muchomorów. Natomiast nie wiedzieć dlaczego olszówki upodobały sobie okolice gruszy! Duże kapcie, więc już nie przydatne do niczego.
A największa niespodzianka pod samotną brzozą! piękne " czarcie koło " z dwudziestu kilku muchomorów. Natomiast nie wiedzieć dlaczego olszówki upodobały sobie okolice gruszy! Duże kapcie, więc już nie przydatne do niczego.