Jabłoń - cięcie
Re: Jabłoń - cięcie
Przewodnik (czyli ten pęd który chciałaś wyciąć) przytnij jakieś 10 cm od czubka. Dwie niższe boczne gałęzie przytnij w połowie. Wszystko poniżej do wycięcia po pniu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10820
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Jabłoń - cięcie

zostawiamy ten słabszy . Oba oczywiście przycinamy. Ma to ograniczać siłę wzrostu w górę .
Macie jakieś sposoby by po cięciu , drzewa nie wypuszczały takich długich biczy w górę .

Kupiłabym ten regalis , ale strasznie drogi . Cięcie takiego drzewa to masakra .Chodzi mi o
drzewka na wysokich podkładkach .Z karłowymi nie mam takich problemów . Te bardziej
skupiają się na owocowanie .
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2231
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Jabłoń - cięcie
Cięcie letnie ogranicza wzrost pędów.- tniemy silnie rosnące odmiany, przerzedzamy jabłonie i wycinamy tzw. wilki.
Cięcie przedwiosenne jabłoni pobudza wzrost pędów - tniemy słabo rosnące odmiany i robimy odnowienia.
Cięcie przedwiosenne jabłoni pobudza wzrost pędów - tniemy słabo rosnące odmiany i robimy odnowienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10820
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Jabłoń - cięcie
kuneg , dzięki .
W tym sezonie już baty wycięłam , ale na przyszłość zastosuję się do zasady by tych
silnych nie ciąć na przedwiośniu .

W tym sezonie już baty wycięłam , ale na przyszłość zastosuję się do zasady by tych
silnych nie ciąć na przedwiośniu .
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2231
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Jabłoń - cięcie
Poprawisz najwyżej latem.
Mnie zawsze ręce świerzbią i za dużo tnę na przedwiośniu, to potem i tak poprawiam latem.
Problem z tymi silnie rosnącymi polega na tym, że chcąc ograniczyć ich wzrost, tniemy je za dużo. Pobudzamy je niechcący do jeszcze silniejszego wzrostu. Znów wycinamy, znów odrastają... I tak w kółko. Krótkopędy owoconośne zaczynają się tworzyć na zeszłorocznych gałązkach (przeważnie), więc jak je wytniemy, to nie będziemy mieć owoców. Brak obciążenia owocowaniem powoduje nadmierny wzrost... no oszaleć można ;) Tnij czerwiec/lipiec takie egzemplarze.
P.S. Mów mi Małgorzato
Mnie zawsze ręce świerzbią i za dużo tnę na przedwiośniu, to potem i tak poprawiam latem.
Problem z tymi silnie rosnącymi polega na tym, że chcąc ograniczyć ich wzrost, tniemy je za dużo. Pobudzamy je niechcący do jeszcze silniejszego wzrostu. Znów wycinamy, znów odrastają... I tak w kółko. Krótkopędy owoconośne zaczynają się tworzyć na zeszłorocznych gałązkach (przeważnie), więc jak je wytniemy, to nie będziemy mieć owoców. Brak obciążenia owocowaniem powoduje nadmierny wzrost... no oszaleć można ;) Tnij czerwiec/lipiec takie egzemplarze.
P.S. Mów mi Małgorzato

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10820
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Jabłoń - cięcie

poradzić jak to praktycznie rozwiązać .
Podobnie mam ze śliwami taka np. Prezydent , owocuje jesienią raptem kilkoma
owocami bo całą energię zużywa na te silne pędy i tak w koło .
Wiedziałam , że cięciem to robię więcej złego niż dobrego .

Dzięki Twojej radzie zapaliło mi się światełko w tunelu , a już byłam zdecydowana wyciąć
te szalejące .A to przez to , że w głowie miałam zakodowane te póżno zimowe cięcie .

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jabłoń - cięcie
Mam taką jabłonke, która rośnie jak głupia i tnę ja właśnie na przedwiosniu
a owoców prawie wcale . Czyli takie drzewo tniemy np.w lipcu?
Ile przycina się takie pędy, chodzi mi za którym oczkiem ?
Asia

Ile przycina się takie pędy, chodzi mi za którym oczkiem ?
Asia
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłoń - cięcie
Uwaga - jabłonie tnie się różnie, zależy bowiem jak owocują. Nie ma zasady że "trzeba obciąć przyrosty".
A prosto z mosta: jak ktoś tnie i tnie a efektu nie ma, to może niech przestanie ciąć i da biedactwu żyć? Drzewo odrośnie, pozbiera się po torturach, siły i zdrowie odzyska - a potem, jak już zaowocuje, to można uporządkować nadmiar gałęzi, usuwając zawadzające czy nadmiarowe; ale całe nieprawidłowe gałęzie kilkuletnie, czy nawet konary zbyt liczne, a nie młode pędy.
I są np. odmiany owocujące na nowych pędach - niezbyt częste - które kwitną na szczycie przyrostu czy na prątkach. Na nich oczywiście skracając czy usuwając pędy młode pozbawimy się owocu.
W dzisiejszej produkcji najczęstsze są odmiany owocujące "na młodym drewnie" - zakładają krótkopędy kwitnące na młodszych pędach, np. w drugim roku, i z nich owocują przez parę lat. Tu też trzeba zostawiać stale młode przyrosty, część, albo za dwa-trzy lata zostaniemy bez owoców. Na takim drzewie logiczniej jest stosować odnawianie gałęzi: usuwać całe gałęzie w wieku 3-5 lat, jak tam która wymaga, i stale zostawiać część młodych pędów z których powstaną nowe znów gałęzie za lat parę. Pędy te można skracać, jeśli ciasno w intensywnym sadzie - acz obowiązku nie ma.
Z kolei odmiany owocujące "na starym" - częściej te zabytkowe, bo siłą rzeczy plonują później i są większe, sadownikom przemysłowym nie pasują - zakładają krótkopędy owoconośne na kilkuletniej gałęzi. z nich potem rodzą przez wiele lat. Na nich ma sens usuwanie wilków i części pędów 'dobrych' gdy za gęsto, gdyż z kolei zacieniałyby wnętrze korony, gdzie te krótkopędy. Ale i tak pędy młode a lepsze na przyszłość, powiedzmy poziome, słabsze, w dobrym miejscu, należy zostawić na przyszłość, bo nowych krótkopędów gdzieś po latach też będzie potrzeba.
A druga rzecz: jak obetniemy drzewu liczne pędy to będzie wytwarzało nowe tym bardziej. Im bardziej tym bardziej
Ono musi, potrzebuje tych liści, musi się ratować by nie zginąć marnie...
To obciążą, wymaga duzo energii. Nie będzie jej trwonić na owoce, skoro pilniejsze ma potrzeby.
Pomyślcie.
Ja prawie nie tnę swych drzew, bo też mam pilniejsze potrzeby. Tylko jeśli koniecznie potrzeba, sanitarka, itd. Bo czy mi kto płąci za robociznę bym jeszcze miał męczyć się, i je? To nie na biznes.
Co oczywiście zmniejsza mi "plon z hektara" bo drzewo zajmie więcej miejsca a rodzi podobnie, czy nie aż tak więcej. Ale jest silniejsze, zdrowsze, a owoc esencjonalniejszy.
Bo, wiecie, te cukry i witaminki drzewo wytwarza w liściach, a im więcej liści przypada na owoc, tym...
A prosto z mosta: jak ktoś tnie i tnie a efektu nie ma, to może niech przestanie ciąć i da biedactwu żyć? Drzewo odrośnie, pozbiera się po torturach, siły i zdrowie odzyska - a potem, jak już zaowocuje, to można uporządkować nadmiar gałęzi, usuwając zawadzające czy nadmiarowe; ale całe nieprawidłowe gałęzie kilkuletnie, czy nawet konary zbyt liczne, a nie młode pędy.
I są np. odmiany owocujące na nowych pędach - niezbyt częste - które kwitną na szczycie przyrostu czy na prątkach. Na nich oczywiście skracając czy usuwając pędy młode pozbawimy się owocu.
W dzisiejszej produkcji najczęstsze są odmiany owocujące "na młodym drewnie" - zakładają krótkopędy kwitnące na młodszych pędach, np. w drugim roku, i z nich owocują przez parę lat. Tu też trzeba zostawiać stale młode przyrosty, część, albo za dwa-trzy lata zostaniemy bez owoców. Na takim drzewie logiczniej jest stosować odnawianie gałęzi: usuwać całe gałęzie w wieku 3-5 lat, jak tam która wymaga, i stale zostawiać część młodych pędów z których powstaną nowe znów gałęzie za lat parę. Pędy te można skracać, jeśli ciasno w intensywnym sadzie - acz obowiązku nie ma.
Z kolei odmiany owocujące "na starym" - częściej te zabytkowe, bo siłą rzeczy plonują później i są większe, sadownikom przemysłowym nie pasują - zakładają krótkopędy owoconośne na kilkuletniej gałęzi. z nich potem rodzą przez wiele lat. Na nich ma sens usuwanie wilków i części pędów 'dobrych' gdy za gęsto, gdyż z kolei zacieniałyby wnętrze korony, gdzie te krótkopędy. Ale i tak pędy młode a lepsze na przyszłość, powiedzmy poziome, słabsze, w dobrym miejscu, należy zostawić na przyszłość, bo nowych krótkopędów gdzieś po latach też będzie potrzeba.
A druga rzecz: jak obetniemy drzewu liczne pędy to będzie wytwarzało nowe tym bardziej. Im bardziej tym bardziej

Ono musi, potrzebuje tych liści, musi się ratować by nie zginąć marnie...

To obciążą, wymaga duzo energii. Nie będzie jej trwonić na owoce, skoro pilniejsze ma potrzeby.
Pomyślcie.
Ja prawie nie tnę swych drzew, bo też mam pilniejsze potrzeby. Tylko jeśli koniecznie potrzeba, sanitarka, itd. Bo czy mi kto płąci za robociznę bym jeszcze miał męczyć się, i je? To nie na biznes.
Co oczywiście zmniejsza mi "plon z hektara" bo drzewo zajmie więcej miejsca a rodzi podobnie, czy nie aż tak więcej. Ale jest silniejsze, zdrowsze, a owoc esencjonalniejszy.
Bo, wiecie, te cukry i witaminki drzewo wytwarza w liściach, a im więcej liści przypada na owoc, tym...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jabłoń - cięcie
To jest to drzewko, ma z 5 lat. Owoce dojrzewają jakoś teraz, może trochę wcześniej.
Kupiłam je na rynku , miało być ?wczesne?
Jabłka duże, czerwone, miąższ biały, soczysty, słodko- kwaśny.


Tam za nią rośnie jeszcze jedno drzewo, tez jabłoń. Ta problematyczna ma ponad 2 m wysokości?.
Rosynant, tak właśnie pomyślałam ,żeby dać spokój jabłonce , niech rośnie , zobaczę co potrafi.
Czepiłam się jej ,bo nie chcę za wysokiego drzewa, ale dam jej szanse. Mam obok starą jabłoń ,trzymam ją bo daje duzo cienia, ale już jest pusta w środku ,więc lata są jej policzone ,to niech ta ją zastąpi
Asia
Kupiłam je na rynku , miało być ?wczesne?
Jabłka duże, czerwone, miąższ biały, soczysty, słodko- kwaśny.


Tam za nią rośnie jeszcze jedno drzewo, tez jabłoń. Ta problematyczna ma ponad 2 m wysokości?.
Rosynant, tak właśnie pomyślałam ,żeby dać spokój jabłonce , niech rośnie , zobaczę co potrafi.
Czepiłam się jej ,bo nie chcę za wysokiego drzewa, ale dam jej szanse. Mam obok starą jabłoń ,trzymam ją bo daje duzo cienia, ale już jest pusta w środku ,więc lata są jej policzone ,to niech ta ją zastąpi

Asia
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłoń - cięcie
Przede wszystkim daj jej owocować, to szaleć nie będzie. Daj fosfo/potas, nie daj żadnego azotu.
A czemuż ona taka podrapana i do płota uwiązana?
Korona dobra, za parę lat wybierzesz trochę dobrych konarów, usuniesz inne i górę, i będzie OK.
A że obiecałem pokazać tradycyjne niskie formy dla silnych drzew, na antonówkach, voil? - ogródkowe kuzyna:
niska kotłowa (do 2 m)

dwupiętrowa (no, pierwotnie
) prowadzona jako "prawie-kotłowa", bezpieczniejsza gdyby mroźno

wyższa parasolowa
Oczywiście takie formy wymagają cięcia co roku czy co dwa, na krótkopędy z usuwaniem wilków (jak te) lub odnawiające, czyli usuwanie starszych gałęzi owoconośnych na wymianę - robota jest, za to owoc pokazowy.
A poręcznie i bez drabiny
A czemuż ona taka podrapana i do płota uwiązana?

Korona dobra, za parę lat wybierzesz trochę dobrych konarów, usuniesz inne i górę, i będzie OK.
A że obiecałem pokazać tradycyjne niskie formy dla silnych drzew, na antonówkach, voil? - ogródkowe kuzyna:
niska kotłowa (do 2 m)

dwupiętrowa (no, pierwotnie


wyższa parasolowa

Oczywiście takie formy wymagają cięcia co roku czy co dwa, na krótkopędy z usuwaniem wilków (jak te) lub odnawiające, czyli usuwanie starszych gałęzi owoconośnych na wymianę - robota jest, za to owoc pokazowy.
A poręcznie i bez drabiny

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3705
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Jabłoń - cięcie


Na ostatnim za szacownym właścicielem jest Kronselska, czy antonówka?
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłoń - cięcie
Raczej Landsberska, acz głowy nie dam bo sam już nie mam by porównać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7165
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Jabłoń - cięcie
Napisane: 20 wrz 2021, o 07:54
Nie jest do płota uwiązana, przepleciony jedt wąż ogrodniczy
odrapana? Może tak wyszło na zdjęciu, pozostałość po malowaniu wapnem.
Teraz podsypać polifoską? Czy jakimś innym nawozem? Mam np. kristalon żółty, pomarańczowy?
Asia
--------------------------------------------
Napisane: 20 wrz 2021, o 09:28
Mam jeszcze trojfosforan monopotasowy. Myślę o nawożeniu dolistnym.
Asia
Połączyłam posty/jagusia111


Teraz podsypać polifoską? Czy jakimś innym nawozem? Mam np. kristalon żółty, pomarańczowy?
Asia
--------------------------------------------
Napisane: 20 wrz 2021, o 09:28
Mam jeszcze trojfosforan monopotasowy. Myślę o nawożeniu dolistnym.
Asia
Połączyłam posty/jagusia111