Danusiu, gdy czytam, że kopiesz na działce, to aż mi wstyd

, bo mnie całkowicie wena opuściła i gdy popatrzę na smętny obraz mojej działki, to ręce mi opadają i nic nie robię.

Dzisiaj miałam wymówkę, bo najpierw dużo czasu zajęła mi jedna z sąsiadek, która potrzebuje wsparcia przed czekającą ją operacją kolana,

a później już tylko niecierpliwie czekałam na odwiedziny Gosi - Margo2, z którą sympatycznie spędziłam
za mało czasu,

chciałoby się więcej, ale

ona zapracowana.
Może jutro coś zdziałam...

Sąsiadka postraszyła mnie krążącymi pogłoskami o rychłym nadejściu zimy

, więc muszę zacząć przygotowywać działkę do zimowego odpoczynku, a czeka mnie mnóstwo przesadzania.
Tygrysówkę też bardzo lubię, ale traktuję ją jak roślinę jednoroczną i cebulek wcale nie wykopuję, a wiosną kupuję nowe.

W tym sezonie miałam tylko białe.
Widzę, że masz ładną pomarańczową lilię tygrysią.

Czy ona się u Ciebie sieje? Moja pełnokwiatowa sieje się dość przyzwoicie.
Dzisiaj było cieplutko - słońce i 22 stopnie.

Trochę przeszkadzał wiatr, a od jutra ma być o 5 stopni mniej.

Może będzie się bardziej chciało popracować.....
Pozdrawiam cieplutko i życzę słonecznego weekendu.
