Kiedyś o tych bezdomnych

brązowych tylko słyszeliśmy ,ale od dwóch sezonów mamy je .
To są tysiące ,to jest koszmar

,hosty dziurawe to nic ,ale jak dzielżany wcinają łącznie z pączkami kwiatowymi .
Upodobały sobie rabatę taką z różnymi kwiatami .
Zbieramy codziennie po kilkaset ,rozsypujemy granule ,które są bardzo drogie ,
więc na dłuższą metę nie za bardzo .
Ostatnio posypywaliśmy ścieżki solą ,a w rabacie się nie da .
Natomiast zauważyliśmy ,że bociany przylatują i spacerują wzdłuż lasu a to one zbierają
Tak czy siak wojna straszna .
Ja już nawet nie patrzę co mąż z nimi potem robi hm .
zasypuje w pojemniku solą brrr

Ale tern pomocnik stukał w auto ,zanim się zorientowaliśmy po paru dniach
Całe szczęście nie uszkodził lakieru.

Rabatka się mocno już rozrosła i mają tam i wilgoć i pożywienie ,bardzo lubią np hortensje ogrodowe no po prostu
tłumnie tam siedzą.Aż boję się pomyśleć co nas czeka w tym roku
