Ogórek - polecane odmiany cz.1

[BobejGS]

Allianz dla mnie właśnie ma same zalety, które nie koniecznie mogą się podobać kupującym. Jego twardość, chrupkość, ciemny kolor i kompaktowy kształt, to dla mnie same zalety.

Jest też idealny dla mnie w kwaszeniu, bo super smak i chrupkość po długim czasie.


Jeśli szukasz jasnej odmiany, plenniej, o fajnej odporności, to zasiej Atomic.

[rafalpl85]

Widziałem zdjęcia Atomic i jest dużo tzw bombek. Pełno sałaciaków więc szukam dalej innej lepszej

[BobejGS]

Ja również widziałem u kilku plantatorów i były to ładne wyrównane ogórki, więc pewnie punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.

[rafalpl85]

Widziałem zdjęcia Atomic i na każdym było pełno przerośniętych i bombek. Ogórek jasny ale ogółem nie prezentuje się dobrze. Być może szybko przerasta albo po prostu taki jego urok. Niestety z takim rośnięciem jest to ogórek nie dla mnie.

[iwusiak1]

Wczesna odmiana ogórków
Czy jest jakaś wczesna odmiana aby udała mi się jeszcze w tym roku ?

[anulab]

iwusiak1 , z moich doświadczeń w sytuacji gdy zależy nam na czasie należy
wybrać odmianę bardzo wczesną partenokarpiczną .
Tradycyjna odmiana potrzebuje więcej czasu by wejść w pełnię owocowania .

[Telimenka]

Odmiana Brawo F1 partenokarpiczny. Wysiałam 25 kwietnia na rozsadę, posadziłam do gruntu 1maja, zbiory od 25 czerwca do teraz i zobaczy się jak długo jeszcze pociągną. Nie pryskane niczym. Śremski idzie łeb w łeb z Brawo, ale trochę mniej plenny. Oba odmiany pyszne : kiszę , konserwuję i na surowo. Mimo suszy (2 tyg. nie padało) nie podlewam i nie są gorzkie ani krzywe.

[anulab]

Okres jaki upływa od wysiania ogórka do wejścia w owocowanie uzależniony jest też od pory roku .
Wiosną tych dni jest więcej niż latem .

[demeter1]

Witam,
Ja też pochwalę Brawo F1. Nigdy nie mogłam się dochować ogórków z pola/grządki (mam bardzo mały ogródek - do przykrycia chusteczką do nosa ). Szukałam czegoś pod folię i za radą z FO kupiłam nasiona Brawo F1. Posiany w kwietniu do torfowych doniczek, posadzony w maju pod folię, w pierścienie, owocować zaczął w czerwcu, przed sałatkową Tessą. Mam 4 pierścienie, w sumie może 15 roślin, zakisiłam 20 słoików ogórków, co dwa dni 3-5 słoi. Może to nie dużo, ale po moich wieloletnich ogórkowych porażkach ogromny sukces. Owoce są kształtne, bez bombek, goryczy, zielone nie za mocno, nie za słabo, jak trzeba. Nie wiem jak długo będzie plonował, zazwyczaj ogórki (ale to były sałatkowe, gładkie) miałam bardzo długo: do września, października, ale zobaczymy. Póki co jestem bardzo zadowolona

[gienia1230]

Moja siostra z Polski zaraportowała mi, ze z trzech odmian ; Alianz, Bara i Monisia najmniej plenny jest Bara.
W tym roku mam tylko mini ogródek; 8 szt pomidorów , fasolkę Unidor wysiałam dopiero po przylocie i ogórki Bara - rządek na 1,5 metra. Owszem nie jest źle, kisze ale mam ogromny kłopot z koprem. Nigdzie nie ma świeżego kopru z baldachami. Ratowałam się samymi nasionami z własnego ogródka, wymłóconymi pare lat temu, teraz dokładam do słoików jeszcze zielony koperek, mam obawy czy wyjdą mi te kwaszeniaki takie jak przez inne lata ?

[Maraga]

Gieniu!

Pozdrawiam "ze starego kraju".
U mnie ogórki Kronos i Julian dopadło choróbsko.Ale trochę zdążyłam zakisić.
Na sznurkach mam odmianę Alianz,który to pomału zaczyna mieć owoce i kwitnie.
Opryskałam je jak do tej pory 2 razy Limocide,które to odstrasza różnego rodzaju szkodniki.Na ile to pomogło dopiero się okaże.Podkusiło mnie posadzić koło drzewa typowo "parkowego",które to codziennie
zrzuca liście.Nie znam nazwy.U Ciebie widzę (odpukać w niemalowane ) zdrowe pędy.Czy one rosną na południowej ścianie?

[gienia1230]

To jest zachodnia ściana garażu, tutaj nie ma mączniaka ( póki co ), ale jest inna choroba , tez pojawiają się żółte plamki, ale takie bardziej rozlane. Nie ograniczone nerwami liscia. Nawet nie sprawdzam co to, i tak nie mam tu żadnych preparatów oprócz oleju neem. Na szkodniki raczej. Gorsze są szkodniki. U synowej najazd zmienika lucernowca ( w troszkę innych niż Polska wersja barwach, w amerykańskich), u mnie widziałam już stonkę kukurydziana i pierwsze efekty ich odchodów - bakteryjna choroba powodująca wiedniecie całych pędów.
Wczoraj siostra była uprzejma poinformować mnie, ze rozbiera konstrukcje i ściąga siatkę. Rany julek ! Wyleciałam z kraju 12 lipca, ogórki były w szczycie owocowania ! Raptem 16 dni i co? Padły! A przecież uparła się pryskać drożdżami i nie powstrzymało to choroby??? Przyznam , ze nie potrafiłam się powstrzymać i musiałam to powiedzieć ? a nie mowilam? !

[Maraga]

Gieniu!

Być może drożdże zamiast pomóc zaszkodziły ogórkom.
Może gdyby podlewała a nie opryskiwała przeżyły by.

Ten rok to taki dziwny.U mnie też wszystko żółknie.Szczególnie ziemniaki widać kończą żywot.W cebuli wyrosły samosiejki słonecznika.Wczoraj zauważyłam,że w połowie zbrązowiały i zakończyły żywot.A już kwitły.Nie wiem czy to choroba,czy jakieś stworzenie ( czyli sarna ) nie ogryzło.

Pozdrawiam i życzę udanych plonów.
Maria.

[BobejGS]

U mnie w tym roku ogórki z dnia na dzień strzelił i rzekomy i plamistosc. W sumie nawet nie mam zbytnio potrzeby ratować, bo sporo już słoików nazaprawiane, a jeszcze się coś zbierze.


Szkoda tylko kopru i chrzanu, które wyjątkowo obrodziły w tym roku ale jak jedno rošnie, to drugie za to kiepsko, jak to mawia moja mama.

[wladka]

Witam.Ja mam ogórki pod folią.Kropiłam już chemią jak zaczęły chorować.Wcześniej poobrywałam chore liście.Obecnie są trochę /gołe/ale młode ogórki się pokazują.Dobrze sprawdziły się sałatkowe.Walczę o nie bo żadne kupne ich nie zastąpią,tak jak pomidorów.