Western_salsify - sprawdź, czy Twoje melony aby nie dojrzały. Ja się dzisiaj zdziwiłam, bo ja na Charentais już postawiłam krzyżyk, jako iż u mnie szaleje bakteryjna kanciasta plamistość i liście umierały w tempie olimpijskim. Poszłam dzisiaj pokiwać nad nimi głową i odprawić gorzkie żale, bo na czary za późno (wszystkie liście zniszczone, owoce gołe pod chmurką), podniosłam jeden owoc, a z niego dołem poszła melonowa zupa o tak oszałamiającym zapachu, że dostałam zawrotów głowy. Drugi owoc - to samo! Zerwałam pozostałe (tak, zerwałam, mocując się z ogonkami, które za nic nie chciały się oderwać od owoców) i - niespodzianka - są dojrzałe i tak słodkie, że po zjedzeniu jednego moja trzustka prawie dostała zawału. Owoce ważą od 1 do 1,2 kg, nie wiem czy to dużo, czy mało dla tej odmiany, a kiedy były zawiązane to bób raczy wiedzieć, bo w gąszczu liści i tak nic nie było widać.
Naprawdę nic nie wskazywało na to, że są gotowe do zbioru, i szkoda mi tych, które przejrzały i rozpłynęły się po ziemi. Sprawdź więc swoje, może coś zjesz w tym roku
