Witam wszystkich, mam problem ze storczykowcem. Już czwarty raz sieję po 5,6 nasionek i nigdy nie doczekałam się korzonków.
Moczę nasiona,pęcznieją,potem do ziemi i nic... Jestem uparta bo od zeszłego roku z tym wojuje, ale moja cierpliwość pomału kończy się. Dziś namoczyłam kolejne nasionka i mam pytanie-jak je wsadzać do ziemi -na płasko czy umieszczać w pionie,czy to jest po prostu bez znaczenia?
Nie wiem czy ktoś tu jeszcze zagląda ale tak mi zależy na tym drzewku, aby choć jedno wykiełkowało i wyrosło a tu nic.
Postępuję według wskazówek na forum już od zeszłego roku,podziwam wasze piękne roślinki,ale ja nie mogę się niczym pochwalić,nic mi nie kiełkuje. Jestem troszkę już załamana i zrezygnowana, nie wiem już co robię żle...
