Wsi moja sielska, anielska
Re: Wsi moja sielska, anielska
Fajny piesek.Chyba musisz wysadzić pomidory pod folię.Nie możesz ich tak męczyć.Strasznie duże Ci porosły skoro zawiązują owoce to
musiałaś bardzo wcześnie wysiać.?
musiałaś bardzo wcześnie wysiać.?
Re: Wsi moja sielska, anielska
Danusiu, wysiałam po 15.03., wzeszły w 99% z dnia na dzień i bardzo szybko rosły, w zależności od odmiany (mam 8) mają teraz 15 do 30 cm. Było ciepło, mają dużo słońca. Jeśli dziś pogoda pozwoli, to nakryjemy foliak, wczoraj niestety bardzo wiało (jak zawsze, gdy się nastawiamy na rozkładanie folii...), w tygodniu przygotujemy podwyższone grządki w foliaku (w tym miejscu mamy glinę, że można cegły lepić) i chyba je wyniosę do hartowania i wysadzę przed 2. połową maja, może już nie będzie przymrozków
Do foliaka pójdzie tylko część, reszta ma być w gruncie (mam na grządce pod pomidory ustawione małe tunele, gdzie teraz rośnie sałata, rzodkiewki, kalarepa, itp., więc w chłodne noce będą miały ochronę).
Papryka mi bardzo długo nie wschodziła, a teraz dostała tempa i wypuszcza już drugą parę liści właściwych, czas przepikować.
Mam też arbuza i melona, polecą z pomidorkami do foliaka. Te wysiałam pod koniec stycznia, gdzieś tak pisali, zdecydowanie za wcześnie, bo już od 2 tyg melony mają kwiatki i wystawiam je na parapet na słonko, niech się zapylacze nacieszą...
Jeśli w przyszłym roku będzie podobna pogoda, to wszystko zacznę przygotowywać ze 2 tygodnie później.

Papryka mi bardzo długo nie wschodziła, a teraz dostała tempa i wypuszcza już drugą parę liści właściwych, czas przepikować.
Mam też arbuza i melona, polecą z pomidorkami do foliaka. Te wysiałam pod koniec stycznia, gdzieś tak pisali, zdecydowanie za wcześnie, bo już od 2 tyg melony mają kwiatki i wystawiam je na parapet na słonko, niech się zapylacze nacieszą...
Jeśli w przyszłym roku będzie podobna pogoda, to wszystko zacznę przygotowywać ze 2 tygodnie później.
Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 

Re: Wsi moja sielska, anielska
Pomidorki miały dobre warunki więc rosły,ale faktycznie nie ma co się śpieszyć z wysiewami bo potem tylko problem.Folia wytrzymuje do -3.
Ja by co to można jeszcze pod folią przykryć dodatkowo włókniną.Ja też wywiozę część pomidorów pod folię.Mam takie nie pikowane.
Miłego dnia.
Ja by co to można jeszcze pod folią przykryć dodatkowo włókniną.Ja też wywiozę część pomidorów pod folię.Mam takie nie pikowane.
Miłego dnia.

Re: Wsi moja sielska, anielska
Jeśli będzie w przyszłym roku tak słoneczna i ciepła wiosna, to na pewno zacznę przygotowywać rozsady później,bo takie kiszenie dużych sadzonek na oknie nie ma sensu.
Folia oczywiście nie rozłożona, bo zaczęło wiać
Już nic o folii na głos nie mówię, żeby nie zapeszać.
Chciałabym Wam pokazać i przedstawić kawałek naszej rabaty przed domem. Mamy od frontu i wzdłuż jednej ściany domu dość wąski teren, część wydzieliliśmy na niedużą rabatę a reszta to będzie trawnik (kiedyś dorobimy też brukowaną ścieżkę). Jesienią posadziliśmy kilka drzewek - dwa widać na zdjęciach. Dodałam podpisy do większości roślin wieloletnich.
Piwonie przesadzimy jesienią (znowu), są za gęsto. obok piwonii, bliżej płotu jest otoczona kamieniami studzienka z kanalizacji, teraz wokół niej są nachyłki, rozchodniki ościste, szafirki, czyli miks pozbierany jesienią z różnych miejsc ogródka.
Najpierw sam róg:

Hortensje są dwie, ogrodowe różowe - zmarzły wiosną i ledwo odbijają ale dam im czas. W samym rogu, przy płocie a za hortensjami posadziłam czerwoną dalię 70-90cm. Wkoło jest trochę cebulowych, tulipany, żonkile itp. Kilka tulipanów mam. w koszyczkach, da się wykopac, reszta musi zostać.
Tu część wgłąb działki - śliwa wiśniowa pissardii wysoko szczepiona, piwonie, oczywiście znowu dużo cebulowych w gruncie, wzdłuż żywopłotu z bukszpanu posadzilam dalie wysokość od 80 do 110. Poza cebulowymi i jakąś ostrożką nic tam w zasadzie nie ma.

I idziemy dalej...

Tu była (jest) ogromna kępa starej lawendy, bardzo mocno ją przycięliśmy i już powoli odbija. Mąż nie pozwolił jej wykopać, zimą zasadził wkoło cebule czosnku, ja na jesień posadziłam przed nią floksy szydlaste, ale baaardzo zmarniały - dopiero powoli odbijają, nie liczę na kwiaty w tym roku. Dziś dokupiłam 2 porządne sadzonki floksów z niebieskim kwieciem, dosadzę je z przodu. Widzę tam fioletowo srebrną rabatę - lawenda, może szałwia omszona, floksy, maggi, smagliczka nadmorska, jakiś rozchodnik dla przełamania koloru itp. + kilka polnych kamieni. Za rabatą wzdłuż żywopłotu też są dalie, tylko nieco wyższe.
Idąc dalej, widać - mam. nadzieję - rząd starych róż, przed nimi są żurawki (kilka szarawych z czerwonym unerwieniem i różowymi kwiatami, dwie nowsze w kolorze purpurowym). Za różami pod żywopłotem posadzę kanny - ich czerwone kwiaty powinny górować nad różami. Jeszcze dalej są jukki (mamy cały długi rząd) i trzmielina. W tym roku dosadzę trzmieliny tak, aby rosły aż do bukszpanu (teraz tam jest dziura).
Podsumowanie - mamy MYDŁO I POWIDŁO. Dużo roślin zostało po poprzednich właścicielach (piwonie, róże, lawendy, nachyłki, cebulowe itp.), ogród był bogaty, wg mnie może nawet przeładowany, ale ładny, wiejski. Niestety nie było ani kawałka trawy, tylko klepisko i rośliny, nie mamy czasu na pielenie i sianie kilkunastu gatunków roślin co roku
Stąd zmiany... Czy na lepsze - czas pokaże.
Może macie jakąś wizję, co posadzić na rabatach? To jest strona południowa (płot od południa), ziemia gliniasta, na rabatach pod zrębką jest linia kroplująca. Marzy mi się lekki busz na tle bukszpanu, taki aby zakryć maksimum zrębki. Najlepiej mało czasochłonny, wieloletni. Jakieś krzewy, najlepiej kwitnące, nad którymi w przyszłości będą lekko górować drzewka. Chętnie bym wprowadziła rośliny o liściach czerwonych i żółtych - żeby pewne akcenty kolorystyczne się powtarzały (nawiązanie do pissardii, trzmieliny). Niestety nie znam się, za dużo stylów i roślin mi się podoba, a przestrzeń jest nieduża i łatwo przesadzić
Chętnie poczytam jakieś sugestie.
Folia oczywiście nie rozłożona, bo zaczęło wiać

Chciałabym Wam pokazać i przedstawić kawałek naszej rabaty przed domem. Mamy od frontu i wzdłuż jednej ściany domu dość wąski teren, część wydzieliliśmy na niedużą rabatę a reszta to będzie trawnik (kiedyś dorobimy też brukowaną ścieżkę). Jesienią posadziliśmy kilka drzewek - dwa widać na zdjęciach. Dodałam podpisy do większości roślin wieloletnich.
Piwonie przesadzimy jesienią (znowu), są za gęsto. obok piwonii, bliżej płotu jest otoczona kamieniami studzienka z kanalizacji, teraz wokół niej są nachyłki, rozchodniki ościste, szafirki, czyli miks pozbierany jesienią z różnych miejsc ogródka.
Najpierw sam róg:

Hortensje są dwie, ogrodowe różowe - zmarzły wiosną i ledwo odbijają ale dam im czas. W samym rogu, przy płocie a za hortensjami posadziłam czerwoną dalię 70-90cm. Wkoło jest trochę cebulowych, tulipany, żonkile itp. Kilka tulipanów mam. w koszyczkach, da się wykopac, reszta musi zostać.
Tu część wgłąb działki - śliwa wiśniowa pissardii wysoko szczepiona, piwonie, oczywiście znowu dużo cebulowych w gruncie, wzdłuż żywopłotu z bukszpanu posadzilam dalie wysokość od 80 do 110. Poza cebulowymi i jakąś ostrożką nic tam w zasadzie nie ma.

I idziemy dalej...

Tu była (jest) ogromna kępa starej lawendy, bardzo mocno ją przycięliśmy i już powoli odbija. Mąż nie pozwolił jej wykopać, zimą zasadził wkoło cebule czosnku, ja na jesień posadziłam przed nią floksy szydlaste, ale baaardzo zmarniały - dopiero powoli odbijają, nie liczę na kwiaty w tym roku. Dziś dokupiłam 2 porządne sadzonki floksów z niebieskim kwieciem, dosadzę je z przodu. Widzę tam fioletowo srebrną rabatę - lawenda, może szałwia omszona, floksy, maggi, smagliczka nadmorska, jakiś rozchodnik dla przełamania koloru itp. + kilka polnych kamieni. Za rabatą wzdłuż żywopłotu też są dalie, tylko nieco wyższe.
Idąc dalej, widać - mam. nadzieję - rząd starych róż, przed nimi są żurawki (kilka szarawych z czerwonym unerwieniem i różowymi kwiatami, dwie nowsze w kolorze purpurowym). Za różami pod żywopłotem posadzę kanny - ich czerwone kwiaty powinny górować nad różami. Jeszcze dalej są jukki (mamy cały długi rząd) i trzmielina. W tym roku dosadzę trzmieliny tak, aby rosły aż do bukszpanu (teraz tam jest dziura).
Podsumowanie - mamy MYDŁO I POWIDŁO. Dużo roślin zostało po poprzednich właścicielach (piwonie, róże, lawendy, nachyłki, cebulowe itp.), ogród był bogaty, wg mnie może nawet przeładowany, ale ładny, wiejski. Niestety nie było ani kawałka trawy, tylko klepisko i rośliny, nie mamy czasu na pielenie i sianie kilkunastu gatunków roślin co roku

Może macie jakąś wizję, co posadzić na rabatach? To jest strona południowa (płot od południa), ziemia gliniasta, na rabatach pod zrębką jest linia kroplująca. Marzy mi się lekki busz na tle bukszpanu, taki aby zakryć maksimum zrębki. Najlepiej mało czasochłonny, wieloletni. Jakieś krzewy, najlepiej kwitnące, nad którymi w przyszłości będą lekko górować drzewka. Chętnie bym wprowadziła rośliny o liściach czerwonych i żółtych - żeby pewne akcenty kolorystyczne się powtarzały (nawiązanie do pissardii, trzmieliny). Niestety nie znam się, za dużo stylów i roślin mi się podoba, a przestrzeń jest nieduża i łatwo przesadzić

Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 

Re: Wsi moja sielska, anielska
Trawka urosła, w międzyczasie posadziliśmy żurawki wokół obrzeża, barwinki (żeby zakryły trochę zrębkę), dwie tawuły japońskie goldflame i floksy obok lawendy. Zrobiło się ładniej 

Mam tylko wątpliwości co do żurawek... W szkółce pani zapewniała, że na pełne słońce jak najbardziej (tak samo mówiła o barwinku), jednak wszędzie czytam, że lepiej w półcieniu
Jak to jest? Na bordowych odmianach pojawiły się suche brązowe plamy i nie wiem czy to efekt posadzenia do gruntu, czy je słońce pali...


Mam tylko wątpliwości co do żurawek... W szkółce pani zapewniała, że na pełne słońce jak najbardziej (tak samo mówiła o barwinku), jednak wszędzie czytam, że lepiej w półcieniu

Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 17 cze 2019, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wsi moja sielska, anielska
Adweno,
trafiłam do Ciebie z wątku o podwyższonych rabatach - sama się przymierzam, ale dopiero w przyszłych latach - w tym roku już zagrabiłam grządki.
Piękny żywopłot, chyba bukszpanowy? Cudny jest, mam nadzieję, że nie musisz zwalczać ćmy. Biorąc ja pod uwage nie odważę się chyba wprowadzać bukszpanów do ogródka (póki co niemalże łyse pole i budowa w tle). Ładnie gospodarujesz, chętnie obejrzę Twoją pracę i jej efekty tegoroczne, bo pewnie nieco się zmieniło... Równie chętnie czytam, bo u mnie też gliniasta gleba i mało miejsca na parapetach
wczoraj przesadzałam znów pomidory do większych doniczek, ale parapety już pełne a jesczze skrzyneczka będzie musiała się zmieścić
Zielono pozdrawiam.
trafiłam do Ciebie z wątku o podwyższonych rabatach - sama się przymierzam, ale dopiero w przyszłych latach - w tym roku już zagrabiłam grządki.
Piękny żywopłot, chyba bukszpanowy? Cudny jest, mam nadzieję, że nie musisz zwalczać ćmy. Biorąc ja pod uwage nie odważę się chyba wprowadzać bukszpanów do ogródka (póki co niemalże łyse pole i budowa w tle). Ładnie gospodarujesz, chętnie obejrzę Twoją pracę i jej efekty tegoroczne, bo pewnie nieco się zmieniło... Równie chętnie czytam, bo u mnie też gliniasta gleba i mało miejsca na parapetach


Zielono pozdrawiam.
Re: Wsi moja sielska, anielska
Anielanno, dziękuję za wizytę i miłe słowa bardzo mi miło 
Jeśli chodzi o grządki, to warto je zrobić sezon wcześniej - wypełnić ziemią z kompostem i obornikiem, przykryć ściółką i zostawić, dżdżownice i inne żyjątka będą miały raj a grządka za rok będzie idealna do uprawy. Szczerze polecam podwyższone grządki!
Żywopłot to bukszpan, dzieło poprzedniej właścicielki. Na razie nie było żadnych problemów, odpukać. W najgorszym wypadku w jego miejsce posadzimy trzmieliny Fortune'a, też są piękne i szybciej rosną.
Jeśli chodzi o zmiany w ogródku, to piwonie zostały jeszcze ten sezon na swoim miejscu, ale na rabacie zawitały róże - Fairy, Lovely Fairy, Bona (Bonita) i Leokadie Sainte, w sumie 14 sztuk. Połączę je z lawendą, szałwiami, przetacznikiem, może przywrotnikiem. Na razie róże zasadzone ale ledwo je widać

Jeśli chodzi o grządki, to warto je zrobić sezon wcześniej - wypełnić ziemią z kompostem i obornikiem, przykryć ściółką i zostawić, dżdżownice i inne żyjątka będą miały raj a grządka za rok będzie idealna do uprawy. Szczerze polecam podwyższone grządki!

Żywopłot to bukszpan, dzieło poprzedniej właścicielki. Na razie nie było żadnych problemów, odpukać. W najgorszym wypadku w jego miejsce posadzimy trzmieliny Fortune'a, też są piękne i szybciej rosną.
Jeśli chodzi o zmiany w ogródku, to piwonie zostały jeszcze ten sezon na swoim miejscu, ale na rabacie zawitały róże - Fairy, Lovely Fairy, Bona (Bonita) i Leokadie Sainte, w sumie 14 sztuk. Połączę je z lawendą, szałwiami, przetacznikiem, może przywrotnikiem. Na razie róże zasadzone ale ledwo je widać

Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 

- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1252
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Wsi moja sielska, anielska
Witaj
Chętnie zobaczę co u Ciebie się pozmieniało od zeszłej wiosny
Sad zaraz będzie kwitł no i kurek to nam nie pokazałaś 



- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1252
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Wsi moja sielska, anielska
Ojej gdzieś mi twój wątek uciekł na dół
Śliczne kępy szafirków
uwielbiam je! Kurki fajne, od lat planujemy mieć kilka ale jakoś się nie złożyło i w tym roku... 

Śliczne kępy szafirków


Re: Wsi moja sielska, anielska
Mój kochany warzywnik. Duuużo ciężkiej pracy męża, a teraz dużo lżejszej mojej - mój raj i powód do dumy...






Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 

- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2156
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy
Re: Wsi moja sielska, anielska
Hej
Fajnie masz, że drzewa i krzewy takie duże odziedziczone.
Kurki, to moje marzenie, jak się kiedyś wyprowadzimy na wieś, jak dom zbudujemy...
Skarpę obsadź rozchodnikami, floksami szydlastymi, i.t.p.


Fajnie masz, że drzewa i krzewy takie duże odziedziczone.
Kurki, to moje marzenie, jak się kiedyś wyprowadzimy na wieś, jak dom zbudujemy...
Skarpę obsadź rozchodnikami, floksami szydlastymi, i.t.p.

Re: Wsi moja sielska, anielska
Cześć, Małgorzato, dziękuję za miłe słowo.
Tak, te stare drzewka mają swój urok, do tego są niezniszczalne i niezawodne, zawsze dają owoce a dbamy o nie bardzo minimalnie. Gdybyśmy kiedyś budowali nowy dom (może za kilka lat się uda, obecny jest za duży), to właśnie ode będą jedną z tych rzeczy, których będzie nie bardzo brakowało.
Tak, te stare drzewka mają swój urok, do tego są niezniszczalne i niezawodne, zawsze dają owoce a dbamy o nie bardzo minimalnie. Gdybyśmy kiedyś budowali nowy dom (może za kilka lat się uda, obecny jest za duży), to właśnie ode będą jedną z tych rzeczy, których będzie nie bardzo brakowało.
Wsi moja sielska, anielska - zapraszam 
