Maćku, każda hoja ma piękne kwiaty, a niektóre i piękny zapach, każde nowe kwitnienie jest radością
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Nadal kwitnie obscura, caudata, meredithii, memoria, krohniana, panchoi, czekam na kwiaty minibelle i siariae red, pędy kwiatowe wiszą i wiszą, i uczą mnie cierpliwości ;), sam się zresztą kiedyś przekonasz.
Nigdy nie myślałam, że będę tęsknić za jesienią, lato jest dla mnie porą niebytu, w takich temperaturach mój organizm odmawia współpracy. Takie moje letnie trwanie, życie już nawet nie na pół ale na ćwierć gwizdka
Na parapetach miejsca brak, więc zakupy robię już bardzo rozważnie. Oczywiście marzy mi się jeszcze kilka odmian hoi, może po zimie zwolni się jakaś miejscówka, bo z zimowaniem różnie bywa. Doświadczonym kolekcjonerom potrafią się takie niespodzianki zimowe przytrafić.
Tak więc, moja kolekcyjka powiększyła się o sadzonkę, która za mną 'chodziła' od dłuższego czasu, hoja narcissiflora, pochodzi jak większość hoi z Borneo, opisana/odkryta nie tak dawno bo w 2017r
Mam nadzieję że się ładnie ukorzeni i ruszy ze wzrostem, ale ryzyko zawsze jest, jak się jej u mnie nie spodoba...
Jeden liść jest ładny, ale drugi podejrzany, może go odrzucić, a to nowa rezydentka, hoja narcissiflora:
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/525/419c111161405f6cmed.jpg)