Ogórki gruntowe siew, rozsada - uprawa, choroby, szkodniki-cz.6

[ullak]

Z tym, że to amerykańska strona, u nas może to nie występować.

[leszkat76]

Ullak , w miejscu starego warzywnika posadziłam jabłonki i śliwy.
Raczej im nie zaszkodzą choroby ogórków.

[gienia1230]

Uliak, dokładnie tak może być, u Amerykańców to są różne, różniste choroby i szkodniki. I niech sobie tam siedzą. Tutaj nigdzie jeszcze nie spotkałam się z opisem tego wirusa. Acetamin, jak najbardziej wirus może być przenoszony przez nasiona i przez owady też. Ale te Twoje nasiona masz z oryginalnych torebek ? Tak? Nie podejrzewam naszych renomowanych firm nasiennych o rozprowadzanie zawirusowanych nasionek. I jeżeli tylko te parę roślin tak się zachowuje a inne są w porządku to je zwyczajnie wywal! Pożytku z nich już chyba nie będzie? A jeżeli nawet ruszą ze wzrostem to będą nadal jakieś cherlawe. Pooglądaj je dokładnie, może jeszcze jakiś szkodnik się przyplątał i dokończy dzieła.

[Acetaminofen]

Ok, dojechałem w końcu do ogórków. Tak jak mówiłem dotyczy to kilku roślin i miejscami ewoluuje:





Niektóre z 'normalnie rosnących' wykazuje delikatne objawy, ale chyba im to wisi.





Co do nasion to chorują głównie Parysy z Vilmorina. Co ciekawe kupiłem też odmianę Krak z firmy Polan i z palety 60 oczkowej wzeszły 3 mizerne sztuki których nawet nie wysadzałem. Nie wiem co się stało, bo inna odmiana, Edmar bodajże, rośnie fajnie, widać na kawałku zdjęcia wyżej, przy podporze. Miałem z ta firmą problem w tym roku, bo i fasolka szparagowa z 2 odmian jedna zastrajkowała i jak wzeszła to jakaś chora

[anulab]

Acetaminofen , a może był jakiś stymulator wzrostu ?

[Pelasia]

a może coś w ziemi na rozsady było .....

[Acetaminofen]

Nope, żadnych stymulatorów, tylko wspomniany nawóz. Ziemia uniwersalna z Biedronki w tym roku. Wszystkie palety taką miały No nic, idę wywalić, ale zagadka wciąż ciekawa

[anulab]

Ziemia nie wymieszana i mogło być czegoś za dużo ?

[gienia1230]

Na wirus to nie wygląda, liście byłyby raczej podwinięte a nie wywinięte i byłyby pstrokate tak jak to u wirusa bywa.. Jedyne co pasuje do wirusa to te bąbelkowate powierzchnie u liścia. Jestem skłonna się upierać, że coś z podłożem jest nie tak. Ja czekam na Ekonoma. Bardzo prosimy do tablicy Ekonomie, masz wiedzę i doświadczenie więc wspomóż!! A będzie

[anulab]

Zmartwię Cie Gieniu , na Ekonoma możesz się nie doczekać .

[gienia1230]

Wakacjuje?

[gienia1230]

Racja, Anula. Czekam na Ekopoma, (nie na ekonoma), na pewno zna odpowiedź co to się podziało z ogórkami Acetamina.

[ekopom]

Jest tu opinia o odmianie Wisconsin https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 8#p4646948 . Kiedyś zastosowałem w proszku Bio-algen i te krzaki, które otrzymały nieco więcej wyglądały podobnie, po tygodniu całkiem padły. Nie dociekałem, czy złapały wirusa lub co innego, po prostu spaliły się. Przyczyny trzeba szukać w zainfekowanym podłożu na które niektóre odmiany mocno reagują z braku odporności. Ostatnie zdjęcie to wirus, jakoś się nazywa, ale pamięć już zawodzi, trzeba takie rośliny usuwać, bo plonu z nich nie będzie.

[Acetaminofen]

Dziękuję, a co powiecie na uszkodzenie chłodowe? Właśnie to znalazłem. Niektóre rośliny faktycznie mają białe liścienie, co wiązałem z działalnością ślimaków a w jednym artykule piszą o zasychających brzegach liści. Zdjęcie jest co prawda mniej ekstremalne niż moje, ale też widać że się liście zawijają w górę. Jestem też w stanie uwierzyć w związek przyczynowo-skutkowy, w którym zaschnięta obwódką nie rozszerza się, a powiększająca się blaszka liścia tworzy wypukłość mając ograniczoną możliwość wzrostu na boki

https://www.warzywaiowoce.pl/articles/o ... we-ogorka/

[anulab]

Acetaminofen , ostatecznie pewnej diagnozy nie będzie . A to między innymi dlatego , że
różne przyczyny mogą dawać podobne objawy . Tak jest np. z więdnięciem liści .
A podłoże to loteria . W tym roku miałam od tego samego producenta dwa wory . Drugi
zdecydowanie gorszy .