Zadbajmy o zdrowie

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Aniu, kwasy mi sie odbijały. A co z węglowodanami? mam nie jeść chleba, makaronów, kartofli?
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Krysiu musisz niestety przekopać cały wątek, bo już o tym pisałam. Odbijanie się jest objawem oczyszczania. Niestety im więcej mamy chorób cywilizacyjnych i im więcej prochów bierzemy tym gorsze są początki oczyszczania.

Można zacząć od mniejszej dawki np.po łyżeczce każdego składnika. Pamiętajmy, że aloes pół na pół z wodą ma być rozcieńczony.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Tak robiłam, łyżka aloesu, łyżka wody i łyżka soku z cytryny. Stawiałam to przy łóżku i jak sie nad ranem budziłam, po wstrząśnięciu wypijałam. Kwaśnym mi się odbijało i żołądek skręcało.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Krysiu to znaczy, że masz już problemy z żołądkiem :cry: zacznij może od jeszcze bardziej zmniejszonej dawki po łyżeczce deserowej składników.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Isia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 27 maja 2007, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

Aniu od 5 dni pije miksturę bez wiekszych problemów nie mam zgagi nic mi sie nie odbija dla mnie to jak sos do sałaty tylko bez ziół, problem jest z głową boli mnie przewaznie tył głowy i mam skoki cisnienia (miewałam je czasem ale rzadko) teraz to trwa cały tydzień czy moze byc to związane z miksturą ??
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Isiu trudno mi powiedzieć czy te skoki są od oczyszczania, a jak wysoko skacze to ciśnienie? Może się czymś denerwujesz? Czy nie odczuwasz dyskomfortu ze strony układu moczowego?
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Isia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2938
Od: 27 maja 2007, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płock

Post »

tak sporo ostatnio nerwowych sytuacji pewnie od tego, mam nadzieję że wiosna juz niedługo i odpręże sie w ogrodzie tam sie wyciszam i uspakajam :D
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Polecam zastosować Slow-mag i koktajle z bananem i siemiem lnianym mielonym. Do wiosny jeszcze trochę, a teraz przed nami ponure dni i deszczowe. Organizm po zimie jest wyczerpany i moą być niedobory witamin i minerałów szczególnie u osób, które dopiero zaczynają miksturkę. :roll:

Muszę się wam pochwalić, że wczoraj jadłam grochówkę bez "skutków ubocznych" :wink: :lol: :lol: :lol:
Po raz pierwszy mi się zdarzyło, że tak łatwo poszło z trawieniem. :wink:

Już mi prawie przeszło przeziębienie, ale zechciało mi się trochę odchudzić i zastosowałam preparat homeopatyczny Badiaga. Mówię wam rewelacja. :shock: :lol: :lol: Mam mniejszy brzuch, ale znowu dopadł mnie katar i ból gardła.
To niesamowite, że toksyny z tkanki tłuszczowej wychodzą przez... nos :shock:

Tak się dzieje, bo we krwi nie może być za duże stężenie toksyn i organizm szuka gdzie by tu je upchnąć na razie, aby wątroba jak będzie mogła to posprzątała.
Niestety wątroba przy nieszczelnym przewodzie pokarmowym jakoś ciągle nie ma możliwości i to "na razie" ciągle się powiększa szczególnie na brzuchu. ;:110

Gdy zaczynamy się odchudzać to rozpuszcza się tkanka tłuszczowa i znowu te toksyny zaczynają krążyć we krwi, a organizm chce je gdzieś upchnąć. Teraz gdy biorę ten preparat, który zmniejsza przerost tkanki limfatycznej, to toksyny nie mogą być upchnięte do konta tylko muszą wyjść. I znowu katar. :wink:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Wybacz Aniu, ale nie przekonuje mnie Twoja teoria, że katar to skutek wydalania toksyn z organizmu. Ja bardziej wierze w to, że to sprawa wirusów.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Tak Krysiu to sprawa wirusów, ale zastanów się czemu wirusy wchodzą do organizmu?

Ja już trzeci tydzień mam katar, bo za krótko leżałam w łóżku na początku. Moja córcia codziennie przychodzi po "buzi" na dobranoc i jest zdrowa jak rydz. Gdy mówię jej, że złapie wirusa to się śmieje. :wink:

Te wirusy organizm wpuszcza żeby posprzątały przez nasze naturalne wydzieliny wychodzą toksyny i resztki ze zjedzonych przez nie uszkodzonych komórek. Dlatego jest tak ważne, żeby wyleżeć, nic nie brać i dać organizmowi czas i siły na porządki.

Ja już pisałam wcześniej na temat wirusów i ich roli w oczyszczaniu organizmu. Blokowanie anginy prędzej, czy później kończy się nowotworem. Moja córcia nic nie łapie, bo akurat organizm jej nie potrzebuje sprzataczy, a ma gdzie sie zarazić, bo jej bracia chorowali i ostatnio tata, a ona jest najmłodsza i nic jej nie bierze. :wink:

Przecież gdyby organizm nie chciał to system obronny nie wpuścił by wirusa, bo po co miałby to robić, aby po trzech-czterech dniach go zwalczyć? :lol: To działanie może zobrazować drzazga. Gdy coś wbijemy dość głęboko i jest problem z wyjęciem organizm zezwala na wejście bakterii ropnych i wyropienie, wtedy czasami samo wyjdzie lub da sie łatwo usunąć. Potem ranka szybko sie goi.

Mój mąż wbił sobie w kolano centymetrowe drewko pionowo i nie zauważył tego, bolało bo sie uderzył kłoda drewna i myślał, że od tego. Potem w tym miejscu zrobił sie wrzód z miesiąc sie to nie goiło więc jeszcze maść ichtiolowa zastosował. Jakież było nasze zdziwienie, gdy z ropa wyszedł koniec drzazgi, który łatwo usunęłam pęsetka. Po trzech dniach ranka zagoiła się. Tak działa mądrość organizmu.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Aniu, niestety nie przekonałaś mnie do tej teorii. Dla mnie katar to gorszy niż przemarsz wojska. W czwartek byłam u lekarza w sprawie "bolących kości" a tam pełno zagrypionych ludzi. Boje się, że mogłam się zarazić. W tej chwili czuje, że nos mi wilgotnieje. Już wysmarowałam się w nosie i pod nim olejkiem Pichtowy , może się uda i nie dostane katary. W przeciwnym razie mam 2 - 3 tygodnie przechlapane. Zatoki zajęte, uszy zatkane.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Krysiu proponuję miksturkę aloesową, dzisiaj poczytałam sobie na papilocie o modelce co zmarła na sepsę i o 24-latce chorej na nowotwór jelita grubego. Coś strasznego. :cry: Mnie też męczy katar już trzeci tydzień, ale z zatokami nie mam problemu i wolę to niż gorsze choroby. Nawet inhalacji żadnych nie robię :wink: "samo weszło samo wyjdzie".

Leczenia wymagają tylko zapalenie płuc, zapalenie ucha i zapalenie mózgu, bo tam stanowi zapalnemu towarzyszy obrzęk. Pozostałe infekcje są do przejścia bez prochów. Już trzy razy na miksturze przechodziłam zapalenie gardła, krtani, aż mówić nie mogłam i nic nie brałam. :lol:

Wracając do tej biednej modelki to ją zaatakowała bakteria ropy błękitnej na którą nie działają antybiotyki, a która jest oportunistą. To znaczy występuje powszechnie w przyrodzie nawet na roślinach i nie szkodzi człowiekowi, chyba, że trafi na osobę o bardzo obniżonej odporności, wtedy atakuje i jak widać zabija. Jedynym ratunkiem jest dobry system odpornościowy. Dobry to znaczy taki, który dobrze sobie radzi z patogenami.

Gdy ktoś nie choruje latami to nie znaczy, że ma dobry system odpornościowy. Takie osoby pozornie zdrowe często kończą rakiem lub sepsą. Bo system odpornościowy nie wpuszcza wirusów, gdy nie ma z czego się oczyszczać( w obecnym skażonym świecie praktycznie każdy jest zatruty) lub wtedy nie wpuszcza gdy jest słaby i boi się, że może nie dać rady pokonać namnożone wirusy, ale gdzieś te toksyny są. Uszkadzają komórki i wiadomo co dalej.


Mistrz

Samooczyszczanie organizmu z toksyn
« : 02-10-2008, 20:16 »

Ważną sprawą profilaktyki zdrowotnej jest zrozumienie procesu samooczyszczania organizmu z krępujących go toksyn przy użyciu zarazków (bakterii i wirusów), który błędnie nazywamy chorobami. Wyraźnie na prozdrowotny charakter chorób infekcyjnych zwraca uwagę Hipokrates stwierdzeniem:

Choroby są procesem pozbywania się toksyn z organizmu. Objawy są naturalną ochroną organizmu. Nazywamy je chorobami, lecz w rzeczywistości leczą choroby. Wszystkie choroby mają jedną przyczynę, choć objawiają się w różny sposób, w zależności od miejsca, w którym występują.

Chorobę infekcyjną można porównać do miejscowego stanu zapalnego, którego istotą jest ewakuacja toksyn w postaci ropy, czyli białożółtego lub żółtozielonego gęstego płynu, w skład którego wchodzą: <> fragmenty komórek bakterii żerujących na pożywce, którą stanowią dla nich nagromadzone toksyny <> martwe białe krwinki padłe w walce z bakteriami, które już wykonały swą robotę <> fragmenty komórek organizmu zniszczone w wyniku namnażania się wirusów <> oraz osocze. Czasami, zamiast ewakuacji, organizm decyduje się na wchłonięcie ropy i wydalenie jej inną drogą, na przykład wątrobową lub przez gruczoły śluzowe przewodu pokarmowego.

Podobną rolę w wydalaniu toksyn pełnią także choroby infekcyjne, tylko że ich zakres jest o wiele większy - wielonarządowy albo ogólnoustrojowy. Także i w tym przypadku efektem aktywności zarazków jest wytworzenie ropy, która następnie jest wydalana albo w postaci wykwitów skórnych (miejscowych stanów zapalnych), albo w postaci wydzieliny błony śluzowej, najczęściej dróg oddechowych, ale także przewodu pokarmowego.

Toteż objawów tego procesu samooczyszczania organizmu z toksyn w postaci kataru czy kaszlu nie należy blokować, gdyż nie ma to najmniejszego sensu. Nie jest ważne, czy katar lub kaszel trwa tydzień, dwa, czy też trzy tygodnie. Dopóki wydzieliny dróg oddechowych zawierają wydalinę w postaci ropy to znaczy, że organizm wciąż się oczyszcza, bo taka widać jest potrzeba.

Jednak często spotykamy się z zarzutami względem osób, u których długo utrzymuje się kaszel, w stylu: - Jak ty brzydko kaszlesz! Jak tak możesz? Zrób coś z tym kaszlem! Weź "coś", bo to grozi powikłaniami... (Mówiąc "coś" radzący ma na myśli oczywiście antybiotyk - bez dwóch zdań!). I tym właśnie sposobem możemy wyrządzić sobie krzywdę, albo własnym dzieciom, względem których takie praktyki stosowane są na porządku dziennym. No bo co pozytywnego możemy uzyskać, gdy zablokujemy wydalanie ropy krążącej w krwi i limfie? Przy sprawnej wątrobie możemy liczyć, że organizm sobie jakoś poradzi, wydalając toksyny droga wątrobową, ale gdy wątroba jest przeciążona, co ma zwykle miejsce w przebiegu choroby, to co wtedy? W najlepszym przypadku organizm postara się wydalić krążącą ropę poprzez miejscowe stany zapalne - w postaci wysypek skórnych bądź ropnego zapalenia migdałków. Ale i na te objawy samooczyszczania organizmu medycyna ma sposoby, by je zablokować.

W rezultacie skazujemy swoje ciało na rolę śmietnika wypełnionego ropą i innymi toksynami, które niczym drogocenny skarb staramy się utrzymać łatając wszelkie wentyle bezpieczeństwa, którymi nasz organizm stara się uwolnić z zalegających w nim śmieci. A przecież, jak wiemy od Hipokratesa, to właśnie toksyny są przyczyną wszystkich chorób. Wprawdzie celem tego forum nie jest walka z medycyną, ani z kimkolwiek innym (bo ma jedynie pełnić rolę dydaktyczną), ale nie można oprzeć się wrażeniu, że medycyna pełni rolę wyspecjalizowanej fabryki chorób, bowiem myślą przewodnią przyświecającą wszelkim działaniom medycznym jest właśnie blokowanie wszelkich przejawów samoobrony organizmu przed przyczyną chorób - toksemią.

Toteż nadrzędnym postępowaniem profilaktyki zdrowotnej jest nie przeszkadzać organizmowi, który doskonale wie, co robi, gdy rozpoczyna proces samooczyszczania się z toksyn. Tutaj po prostu potrzebny jest czas, a fałszywie pojęta pomoc w postaci leków blokujących kaszel czy katar, nawet gdy według innych, czy nas samych, wygląda to "nieładnie" lub trwa zbyt długo, z medycznego rzecz jasna punktu widzenia. Po prostu, organizm potrzebuje czasu, by po pierwsze zniszczyć zarazki biorące udział w procesie oczyszczania, a po drugie, by wydalić wszystkie toksyny wymiatane z rozmaitych zakamarków ciała, a naszą rolą jest mu ten czas dać!

Zdarza się jednak, że wydalina błony śluzowej dróg oddechowych nadmiernie wysycha, przez co staje się bardzo gęsta, kleista, w związku z czym przykleja się do ściany dróg oddechowych wywołując charakterystyczne świsty powietrza, niedrożność górnych dróg oddechowych, czy też ataki suchego, bolesnego kaszlu. Wówczas odkrztuszenie jej kaszlem, czy wydmuchanie z nosa, staje się bardzo utrudnione, a czasami wręcz niemożliwe. W takiej sytuacji nie ma na co czekać - trzeba działać. Najprostszym naturalnym sposobem rozpuszczenia zgęstniałej wydzieliny jest syrop cebulowy i wodny macerat korzenia prawoślazu, natomiast w przypadkach zadawnionych wskazana jest mieszanka ziołowa oczyszczająca drogi oddechowe. Ale należy liczyć się z tym, że z rozpuszczeniem zgęstniałej wydaliny zalegającej ściany dróg oddechowych wiąże się wzmożenie kaszlu i/lub kataru, gdyż tylko w ten sposób organizm może zakończyć proces samooczyszczania się z toksyn.
« Ostatnia zmiana: 07-10-2008, 13:44 wysłane przez Mistrz » Zgłoś do moderatora Zapisane

To cytat z wypowiedzi Pana Słoneckiego może lepiej wszystko wyjaśni.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
Siedmiokropka
100p
100p
Posty: 160
Od: 11 maja 2007, o 13:16
Lokalizacja: Puszcza Białowieska

Post »

Lady-r pisze: zechciało mi się trochę odchudzić i zastosowałam preparat homeopatyczny Badiaga. Mówię wam rewelacja. :shock: :lol: :lol: Mam mniejszy brzuch, ale znowu dopadł mnie katar i ból gardła.
W jaki sposób to się stosuje? Wystarczy popić wodą czy jest to lek do ssania?

Edit: już wiem, że do ssania. Nie zauważyłam.

Pozdrawiam:)
Boże spraw by nam się chciało, tak jak nam się nie chce!
Awatar użytkownika
Lady-r
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4275
Od: 3 lis 2006, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem

Post »

Tak do ssania między posiłkami. Właśnie zrobiłam sobie przerwę, bo już mam dość kataru :? Trochę mi lepiej. :wink:
Jak kogoś interesuje temat odchudzania to dodam, że w naszym pożywieniu szczególnie im dalej od morza mieszkamy brakuje jodu. Wtedy słabiej funkcjonuje tarczyca i też jest gorszy metabolizm. Pan Słonecki poleca stosować jod w postaci suplementu o nazwie Kelp. Jest to preparat naturalny z wodorostu morskiego. Wpływa on też na organizm dodatnio jeszcze w jednej dziedzinie :wink: w jakiej to nie napiszę, bo młodzież mogłaby przeczytać. Możecie się domyślić. :wink: :lol:
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

Przyjmuje Kepl /i tabletki z karczocha/od 2 miesięcy w celu obnażeni cholesterolu. Cholesterol spadł 9% ale waga podniosła się ! Wiadomo, taki okres, mniej ruchu. Tak, że jak ktoś chce się odchudzić tylko przyjmując Kelp to raczej marne szanse. Dzisiaj kupiła piłkę do ćwiczeń i zaczynam ostro odchudzanie.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”