Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11636
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Podziwiam obfitość kwitnienia Twojej "Frani" ;:333 ja swoją podzieliłam na pojedyncze sadzonki bo się spodobała moim Koleżankom i póki co słabizna z niej...Ale w przyszłym sezonie pewnie już przyrośnie. ;:108
A tak w ogóle to u Ciebie wszystko takie bujne i okazałe...zapewne to udział gołąbkowego złotka i pracowitości właścicieli ogrodu ;:138

miłej niedzieli Lucynko!Obrazek

:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Czerwcowe gazanie przywitały Cię ślicznymi kwiatuszkami, te nie w pełni rozwinięte mają płatki jak igiełki ;:oj Łubiny, krzewuszki, rutewki, orliki, a nawet i piwonie, tyle kwiatów u Ciebie, cudnie się zrobiło. Białe orliki, to miniaturki? A Mają całkiem długie łodyżki..... Moje miniaturki są przysadziste ;:306, a kwiatki wyrastają wprost z liści.
Arizema poszła w siną dal? Moja jeszcze niezbyt wielka, chociaż przyrasta każdego roku, ale po tym co piszesz, chyba nie będę czekać na jej nasionka. Kwitnąć, kwitnie, ale owocków nie zawiązuje.
Miłych chwil na działeczce w nadchodzącym tygodniu, ma być nareszcie ciepło, to sobie poużywamy ;:196
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, wpadam się tylko przywitać, podziękować za dobre życzenia pochwalić śliczne okazy kwitnące na Twoich rabatkach i życzyć miłego niedzielnego wypoczynku, a na cały następny tydzień wspaniałej pogody, takiej jaką lubisz. ;:cm ;:cm ;:cm
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, gdzie ja u Ciebie widziałam jednoroczne kwiatuszki ;:oj , Ty masz tylko piękne byliny ;:138
Czarny chaber bardzo ciekawy, złocienie śliczne, orliki, łubiny, piwonie, rutewka, zawciąg i pierwiosnki ;:oj Czy ta kępa japońskiego to z jednej siewki wysianej w ubiegłym roku? ;:oj Jeśli to zasługa gołąbków, to zaraz idę do sąsiada posprzątać mu gołębnik. ;:65 Moje mają jedną rozetkę i jeden pęd kwiatowy z niej wyrasta, a to nie jest ich pierwsze kwitnienie. Mam też białego i on ma trzy rozetki, ale kwitnie mizernie na króciutkiej łodyżce. ;:185
Czerwiec w końcu przyniósł ciepło, ale poranki jeszcze rześkie, a noce chłodne u mnie.
Życzę pięknej pogody na miłe działkowanie ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Jestem już zmęczona upałami i, szczerze powiedziawszy, wolałabym majowe klimaty. Mnie nikt ani nic nie jest w stanie dogodzić. Na działce już zapanowała susza i muszę wylewać hektolitry wody. Całe szczęście, że mamy wodę wprost z małej rzeczki płynącej nieopodal działek i płacimy tylko za prąd potrzebny do działania pomp. Gdyby przyszło nam podlewać kranówką, grube pieniądze musielibyśmy wyłożyć.
Dzisiaj urządziliśmy sobie alejkowe spotkanie przy ;:136 i niedziela upłynęła w wesolutkim nastroju, mimo że w słońcu było 35*C. Jutro ma być jeszcze cieplej, a mnie takie temperatury dobijają.
Roślinki oczywiście cieszą się słoneczkiem i ciepełkiem, co widać po kolejno rozwijających się kwiatkach.


Gosiu - moje majowe dni działkowe zaczynały się ok. dziesiątej, kończyły w okolicach osiemnastej, a więc w czasie, gdy Ty musiałaś siedzieć w pracy. W tym czasie pogody były przyzwoite, natomiast ok. 18-tej już robiło się zimno i trwało to aż do dziesiątej rano następnego dnia. Tak więc nie miałam powodów do narzekania. ;:108 Zresztą wydaje się, jakbyśmy mieszkały w innych miejscowościach. Czytałam np. że u Ciebie przeszła burza, a u nas nawet nie zagrzmiało.
Istna plaga z tą ćmą bukszpanową, która opanowuje po kolei rozmaite rejony kraju i bardzo dużo ludzi już musiało pożegnać się z tymi pięknymi krzewami. U mnie przed domkiem jakoś tak pusto się teraz zrobiło, M zasiał trawę i niemal wprost z domku wychodzi się teraz na trawnik. Czegoś mi tu brakuje, trudno przywyknąć.
Niech przynajmniej Tobie uda się uratować bukszpany. ;:333

Marysiu - mój weekend też leniwy, a to ze względu na gorąc, którego nie toleruję, a ponieważ ma być jeszcze bardziej upalnie, to już z góry zakładam, że nawet małym paluszkiem nic na działce nie ruszę. :lol: Oczywiście poza podlewaniem zimną wodą, która trochę chłodzi.
Kochana, ja się wcale nie przejmuję stratami sadzonek, wyrosłam już z czasów, gdy każdą utraconą roślinkę opłakiwałam rzewnymi łzami. Teraz mam nowe motto: nie będą te, to będą inne i muszę Ci powiedzieć, że ani jedna rabata nie świeci pustkami. ;:303
Proponuję i Tobie takie podejście do ewentualnych strat. Teraz najważniejsze jest zdrowie i to dla każdego, niezależnie od wieku i kondycji, a dla Ciebie tym bardziej. ;:167 Żal tylko, że pogoda przeszkadza Ci w samorehabilitacji.
U mnie dość wcześnie w maju słońce wędrowało po niebie, od kilku tygodni nie spadła ani kropla deszczu, dzięki czemu rośliny napojone wcześniej, dogrzane później, szybciej ruszyły z wegetacją.
Słońce cieszy - zgodnie z Twoim życzeniem - tylko dlaczego praży bez opamiętania?!
Tobie również życzymy przyjemnego spędzania czasu w ogrodzie oświetlonym jasnymi promieniami słońca, bez deszczowych chmur, które niech sobie w nocy używają, a we dnie pozwolą Wam na spacery wśród kwiecia i zieleni.
Trzymaj się, Kochana, będzie dobrze. Musi być! ;:196

Maryniu - ja mam trzy duże kępy 'Frani; dwie z podzielenia pierwszej, po której wcale nie widać, że coś jej ubyło i trzecią z własnego wysiewu i ta jest najmniejsza, ale wcale nie malutka. Siałam z torebki opisanej jako mix nasion pierwiosnków. Sądziłam, że to mix kolorów, a okazało się, że to był mix odmian, bo oprócz 'Francescy' z tego siewu mam jeszcze kandelabrowy, omszony i omączony. Ten ostatni teraz osiągnął pełnię kwitnienia. ;:333
Masz rację, że gołąbki - aczkolwiek denerwują mnie brojeniem na rabatach - przyczyniają się do lepszego rozwoju roślinek.
Bardzo dziękuję za miłą niedzielę, a Tobie dobrego życzę tygodnia. ;:167

Iwonko1 gazanie przytargałam z ryneczku już zapączkowane, bo z mojego wysiewu nie pokazała się ani jedna sieweczka. Widocznie nasiona już albo były zbyt stare, albo wyeksploatowane.
Dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich podopiecznych. ;:180
Biały orlik to faktycznie miniaturka, a ponieważ dostał miejscówkę z przewagą cienia, to prawdopodobnie do słońca tak powyciągał ramionka, które nie są długie, może tylko nieco dłuższe.
Moja arizema to jakaś egzotyczna odmiana była i dopóki nie pozwalałam jej wydać nasionek, żyła i, choć traktowana po macoszemu, co rok zakwitała, a gdy tylko pozwoliłam jej na więcej, obumarła. Niewdzięcznica. ;:222
Kochana, u mnie już od tygodnia jest za ciepło jak na moje wykształcenie, a ma być jeszcze bardziej gorąco, nie mniej dziękuję za dobre serduszko. ;:167 Skoro lubisz takie klimaty, to bardzo proszę: używaj do woli. ;:138

Halszko - cieszę się, że znalazłaś chwilę wolną, dziękuję pięknie za pochwały i dobre życzenia, które odwzajemniam w całości. ;:196

Martusiu - jednoroczne dopiero pokażą swój urok, na razie zbierają się, mężnieją, dorastają, a ja czekam na ich kwiatuszki. Jednak w tym roku mam ich znacznie mniej, jako że lwią część sadzonek jakimś cudem zmarnowałam. ;:171
A bylinek też mam sporą ilość, ponieważ od dwóch lat stopniowo rezygnuję z jednorocznych na rzecz wieloletnich. Niestety, tu też poniosłam straty, tym razem z winy mrozu poprzedzającego opady śniegu. Mimo wszystko nie narzekam. Mam co mam i jest ;:333
Japoński pierwiosnek - ten z czerwonymi kwiatami - mam z sadzonki, która się rozrasta już czwarty rok, natomiast kandelabrowy, o ciemniejszych kwiatach i omączony kwitnący różowo to z własnego siewu i sama się dziwię, że takie od razu rozrośnięte. :shock:
Pięknie dziękuję za słowa uznania dla moich podopiecznych oraz za dobre życzenia, które odwzajemniam w stu procentach. ;:167


Kochani, dzisiaj jeszcze tylko zdjęcia z działki wstawię, a do Was zajrzę jutro.
Muszę dzielić czas, bo ostatnio dni stały się dla mnie za krótkie i na wszystko czasu mi nie staje.

Zakwitły pierwsze irysy syberyjskie.

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Astry alpejskie.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pierwszy heliotrop.

Obrazek

Obrazek

ObrazekFirletka smółka.

ObrazekPiwonia NN

ObrazekLiliowiec.

ObrazekMak wschodni.

ObrazekWielosił błękitny variegata

Driakiew japońska 'Blue Note'

Obrazek

ObrazekRutewka orlikolistna.

Lilak Meyera przed wyjściem z mojego bloku. Po lewej stronie. Po prawej jest rabata różana, którą pokażę, gdy róże zakwitną.

Obrazek

Misia.

Obrazek

Obrazek


Dobrego, słonecznego, radosnego tygodnia w ogrodach i na działeczkach! ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
jagusia111

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko podejrzewam, że twojej arizemie zaszkodziła mroźniejsza zima. To jednak roślinka cieplejszych klimatów. Ważne, że wiedziałaś, ze ją masz, masz fotki i satysfakcję, że miałaś taki okaz :D .
Piwonia u Ciebie już pięknie kwitnie, a moja jedynaczka jeszcze w pąkach. Mimo oprysków mrówki po niej zasuwają więc nie wiem czy jej robactwo nie skasuje zanim rozkwitnie.
Cieszyłam się, że u mnie nie ma ćmy i chyba to już przeszłość niestety. Odkryłam w moich bukszpanach przy ogrodzeniu dziwne łyse miejsca z poobgryzanymi listkami. Gąsienic nie widziałam, ale zaczęłam ostrą walkę. Pryskam raz w tygodniu i mam nadzieję, że uratuję bukszpany. Są wiekowe i tworzą zasłonę od szosy i zaglądaczy więc mi ich szkoda. Ostatnio przeczytałam w prasie, że w Sandomierzu ćma w tym roku skasowała wszystkie miejskie bukszpany, a to tylko ok. 15 km ode mnie. Mój sąsiad ma całą działkę dookoła w bukszpanach więc jak wejdzie do niego to i ja swoich nie uratuję.
Ja też wolę takie lżejsze ciepełko. Upały mnie męczą i to podlewanie...
Clio1
50p
50p
Posty: 86
Od: 20 kwie 2021, o 19:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Jak lubię Lucynko Twój opis, że wszystkie ogrody nie są urządzone raz na zawsze. Wydrukuję go wielką czcionką i za każdym razem, jak coś robię będę wręczać tym domownikom, którzy pytają mnie po co to robię skoro jest dobrze. Pozdrawiam.
U mnie... Sylwia
Awatar użytkownika
marpa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11636
Od: 2 sty 2009, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: płd.wsch.

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Miśka wąchająca i wprost delektująca się kwiatkami - zachwycająca! Brawa dla fotoreporterki! ;:138 ;:138
:wit
MARYNA pozdrawiam
spis wątków
Awatar użytkownika
marta64
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 8 kwie 2018, o 19:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, ależ masz pachnąco przed blokiem ;:oj nie wiem dlaczego ta ławeczka stoi pusta, kiedy powinna być okupowana przez tłum odurzony zapachem lilaka. :tan
Misia ;:167 próbuje posmakować zawciągu? Chyba jej nie odpowiada, bo minę ma jakby niezbyt zachwyconą?
Irysy syberyjskie pięknie kwitną, ten niebieski kolorek, piękny, niestety, dla mojego aparatu jest on nieuchwytny.
Piękne zdjęcie liliowego asterka alpejskiego ;:215
Firletka, driakiew, rutewka i piwonia śliczna ;:138
Lucynko, jeśli jeszcze nie przekopałaś miejsca po arizemie, to wstrzymaj się jeszcze. Czytałam o niej gdzieś, że potrafi wystartować nawet dopiero w lipcu, a może też jskieś nasionko wykiełkuje?
Słonecznych dni z przyjemną temperaturą ;:196
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42366
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko kochana nawet nie dopuszczam innych myśli że będzie dobrze tylko znając się ciągle się niecierpliwię ... k i e d y ??? bo jakbyś widziała co ja potrafię zrobić i w jakim czasie to...ale i tak dziękuję wiemy komu, że z kijkami ale chodzę i chociaż tyle mogę!
Masz rację jakby mi tego nie ususzyli to wiem, że ja bym sobie zmarnowała te sadzonki ...eeeeee szkoda gadać!
Ja nawet lubię ciepełko, ale wtedy wychodzę albo raniutko (niestety nie dam rady) albo dopiero po obiedzie.
Widzę chyba kilka nowości u Ciebie, ta rutewka to biała czy różowa? bo biała mi odeszła ;:218
Mój bzik Meyera bardzo urósł ostatnio chyba sięgnął do strefy z lepszym jedzonkiem ;:306
To siedź w cieniu i czytaj książeczki, a czasem pokiziaj Misię, bo ładne kocisko z niej!
Ściskam mocno i życzę zdrówka ;:196 ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Kochane Dziewczynki, dzisiaj weszłam tylko po to, by się z Wami przywitać, jutro odpowiem na Wasze posty, bo dzisiaj już mi powieki opadają. :roll:
Niech Wam środa upłynie w dobrym w zdrowiu i radosnym nastroju. ;:4 ;:4 ;:4
Do miłego! :wit
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Widzę kochana, że tak jak ja nie tolerujesz nadmiernych upałów, obie wolimy chłodniejsze dni do prac polowych. ;:108
Po obiedzie delikatna burza podlała nieco roślinki i co z tego jak natychmiast odparowało, gdy zaczęło przypiekać słoneczko. ;:oj ;:oj
A liczyłam na więcej, bo już kończy się deszczówka. ;:124 Może jutro kapnie coś więcej, wszak zapowiadali ulewy. ;:17 ;:306
Lucynko, przykro czytać, że i do Was dotarła ćma bukszpanowa, muszę się swoim dokładnie przyjrzeć, bo dawno tam nie zaglądałam.
;:138 Heliotrop już Ci zakwitnął, i piękne astry alpejskie a irysków masz zatrzęsienie. ;:oj Maki, firletka, liliowce,śliczna piwonia, driakiew i zwiewna rutewka a do tego Misia na aromaterapii i błogim lenistwie. Dobrze że pieprz nornice przegonił, bo ona nie skora do łowów. :;230
Też większość czasu spędzamy na działce, trzeba korzystać i cieszyć się nieprzebranym bogactwem roślin i ich aromatem. :heja
Jeszcze pochwalę lilaki Meyera na osiedlowym skwerze i poczekam na rabatę różaną. ;:1 ;:1
A póki co, trzymajcie się zdrowo i wypoczywajcie, tak jak Misia w błogim cieniu, licząc na życiodajny deszczyk. ;:167 ;:cm ;:cm
Awatar użytkownika
jarha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2790
Od: 17 lip 2014, o 23:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, kolorowy zawrót głowy - to najlepsze określenie Twojej cudownej działeczki.
Masz takie bogactwo kwiatów, jakbyś miała co najmniej cztery działki :lol:
Misia jak widać też docenia uroki kwiatuszków :D
Piwonia już tak ładnie Ci kwitnie, ja na swoje jeszcze czekam, tylko majowa, choć spóźniona, zakwitła.
Bardzo współczuję utraty bukszpanów :cry:

Miłego działkowania, pracy i wypoczynku ;:168
Sprzyjającej pogody, takiej, jaką lubisz ;:196
Pozdrawiam, Halszka
Mój ogród niepokazowy Cz.2
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

Lucynko, ale masz radośnie i energetycznie na działce...i w sercu :D . Twoje ogrodowanie jest takie pozytywne, bardzo lubię do Ciebie zaglądać ;:3 Ja teraz mam ogrodowy post i muszę sobie odmawiać przyjemności dłubania w ziemi z powodu pracy zawodowej i konieczności pilnowania takiego jednego szkolnego baranka, któremu bez rodzicielskiej troski wypada wszystko z główki ;:173 . Tymczasem nacieszyłam oko kwiatkami u Ciebie a już szczególnie miło mi popatrzeć na kwitnącą piwonię :tan
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13

Post »

:wit Witajcie!
Cudowne dni pełne słoneczka, ale i suche, ale i długaśne tak, że po powrocie z działki na nic czasu już nie staje.
Szybki prysznic, lekka kolacyjka i mija dwudziesta pierwsza jak z bicza strzelił.
Dzisiaj Dorotka zaskoczyła mnie bogatą przesyłką roślinną, bogatą tak, że ze dwie godziny snułam się po działce w poszukiwaniu miejsc na tak obfite dary. Ostatecznie trochę poprzesadzałam, trochę łokciami popracowałam i wszystkie ślicznotki znalazły się na swoim miejscu.
Bardzo, bardzo pięknie dziękuję, Dorotko. ;:196


Jagusiu - na pąkach późniejszej piwonii też ubijałam mrówki. Co im tak smakuje?
Wydaje się, że ubiłam wszystkie, bo dzisiaj już ten pąk, który zaatakowały, zaczął się rozwijać.
Dobrze, że zauważyłaś ćmę w bukszpanach. Ja przegapiłam i teraz mam, a w zasadzie nie mam! Nie mam bukszpanów. Na ich miejscu już wschodzi trawa.
Widzę, że nie jestem odosobniona w swoim stosunku do upałów, ale podlewać lubię, bo zimna woda przyjemnie chłodzi ,nawet gdy słonko już niemal zachodzi. ;:333

Sylwio - to jest właśnie najpiękniejsze w urządzaniu ogrodów, że nigdy się to zajęcie nie kończy, bo zawsze coś trzeba zmienić, coś uzupełnić, bo np. wypadło po jakimś kataklizmie, coś dosadzić, bo ładne i chce się mieć ...itd., itd. ....
Pozdrawiam wzajemnie. ;:196

Maryniu - taka pochwała z Twojej strony to dla mnie ogromny zaszczyt.
Serdecznie Ci za to dziękuję, kochana jesteś. ;:167

Martusiu - ławeczka jeszcze pusta, bo jest rano. Później wszystkie ławeczki będą zajęte aż do wieczora i tylko lokatorzy zmieniać się będą. Rano okupują je panowie, po południu panie. Sami emeryci. Jednakowoż wieczorami ławki też nie pustoszeją, w tym czasie bowiem ich gospodarzami są nastolatkowie.
ślicznie dziękuję za ciepłe słowa skierowane do moich kfioteczków. ;:180 Muszę im o tym powiedzieć, to może jeszcze bardziej się postarają...
Niestety, arizema się nie wysiała, ponieważ nie zostawiłam ani kawałeczka z nasionami. Trudno, jakoś to przeżyję.
Bardzo dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całości. ;:196

Marysiu - cierpliwość to druga natura ogrodnika, więc wykorzystaj tę wypracowaną w ogrodzie cechę i spokojnie powolutku wracaj do formy sprzed choroby. Wszystko będzie dobrze.
Nasz sąsiad z działki dwa miesiące spędził w szpitalu, większość pod respiratorem, wypompowali mu całą krew, którą dotlenili, by z powrotem wpompować. Był niesamowicie słabiutki, a teraz śmiga po działce jak przed chorobą. A nie jest młodzieniaszkiem, w słusznym wieku jak my. Będziesz też śmigała, jestem tego pewna. ;:167
Mam dwie rutewki: różową i białą, więc nie martw się brakiem białej, będziesz ją miała.
Bez Meyera solidnie tnę po każdym kwitnieniu, nie dopuszczając do rozrastanie na boki. Ma to być drzewko, takie jakie rosło u nas przy deptaku. Rosło, bo podczas przebudowy najzwyczajniej w świecie wzięli i je wycięli, łobuzy.
Dzisiaj nie miałam czasu na czytanie, zajęcie zafundowała mi Dorotka, ale było to zajęcie miłe, więc nie narzekam. A Misia sama dba o mizianie i bezpardonowo ładuje się na kolana.
Ściskam wzajemnie i nieustannie bombarduję niebiosa o Twój szybki powrót do pełni zdrowia. Trzymaj się i nie poddawaj, wszystko będzie dobrze. ;:cm

Stasiu - upały są dla mnie zabójcze, zdecydowanie lepiej mi się działa w chłodzie. Jednak nasze roślinki kochają słoneczko, to niech im świeci. Tylko dlaczego deszczyk nie chce spaść?
Do mnie podobno w sobotę mają przypłynąć deszczowe chmury, jednak jakoś nie chce mi się w to wierzyć. ;:218
Dziękuję za dobre słowa pod adresem moich kwiatuszków. ;:180
Irysy u mnie to głównie syberyjskie, mam do nich słabość.
Misia poluje na myszy, nawet przynosi nam je w prezencie, tylko że ona to robi na sąsiednich działkach. ;:224
Moje osiedle jest naprawdę bardzo ukwiecone, a najwięcej nań skwerów różanych, pachnących.
Tak naprawdę to działka jest po to, by na niej odpoczywać, tylko że ja nie lubię siedzieć, najlepiej odpoczywa mi się w ruchu, nie mniej dziękuję Ci serdecznie i wzajemnie życzę błogiego odpoczynku oraz oczekiwanego deszczyku. ;:79

Halszko - mam tylko jedną małą działeczkę, nad czym boleję, bo chciałabym więcej areału do ukwiecenia. ;:131 Tylko że sił jakoś tak z roku na rok ubywa.
Moja majowa piwonia już przekwitła, teraz w okres kwitnienia wchodzą późniejsze, ale z powodu palącego słońca i one szybko przekwitną, a szkoda, bo tak cudnie pachną! ;:303
Pięknie dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam w całości. ;:196

Kasiu kania - dziękuję, Kochana. ;:167
Są w życiu sprawy ważne i ważniejsze, a nie ma nic ważniejszego niż troska rodzicielska. Tak więc nie przejmuj się brakiem czasu na grzebanie w ziemi, a piecza nad małym uczniem niech przynosi Ci jak najwięcej satysfakcji i radości. :tan


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mak wschodni.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Różyczka na przetwory, a jak ładnie kwitnie! I pachnie! Dorotko, dziękuję.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzwonek skupiony niebieski już kwitnie, Halszko ;:180

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Bodziszki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przetacznik pagórkowaty.

Obrazek

Inkarwilla.

Obrazek

Warzywka.

Obrazek

Śpijcie dobrze. Niech Wam się przyśni coś pięknego. ;:4
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”