Przepraszam, że tworzę nowy temat zamiast kontynuować już istniejący, nie wiem jednak, jak się nazywa roślina, zaatakowana przez szkodnika (jak widać jestem totalnym amatorem). Będę jednak wdzięczny za podpowiedź jak ją uratować.
Jakiś tydzień temu zaczęły się pojawiać brązowe "polipy" na liściach. Da się je łatwo usunąć palcami, dlatego sądzę że to jakiś szkodnik (choć ciężko jest w tym rozpoznać insekta). Wczoraj roślina zaczęła tracić liście - od razu spadło ich bardzo wiele:
(nie jestem pewien, czemu niektóre zdjęcia wychodzą tak ogromne - wszystkie mają dokładnie tan sam format i wielkość)
https://i.ibb.co/D4BwLRH/charset-Ascii.jpg
https://i.ibb.co/8KX8S1G/charset-Ascii.jpg

Niepokoi mnie też wygląd liści derenia, który stał zaraz obok "zarażonej" rośliny, stykając się z nią fizycznie"

https://i.ibb.co/tq2HDsX/charset-Ascii.jpg
Z góry dziękuję za wszelką pomoc!
Zamienilam wielkie zdjęcia na linki/Karo