
Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Ktoś wie co jest na tym liściu mojej papryczki? Od kiedy wzeszła to liście od spodu wyglądają jakby pokryte solą. Nic tam nie łazi, nie żre, nie wylęga się, nie można tego zmyć, zetrzeć bo jest to jakby w liściu. Liście się skręcają, nie schną i generalnie roślina żyje i kwitnie teraz, ale dziwi mnie ta wysypka


- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Wiem, to oedema zaburzenia w gospodarce wodnej.
Było już o tym tysiące razy.
Wpisz sobie w wyszukiwarkę tutaj albo w google bo przyczyn może być wiele.

Było już o tym tysiące razy.
Wpisz sobie w wyszukiwarkę tutaj albo w google bo przyczyn może być wiele.


Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Coś z ta papryczką chyba jest nie tak. Zmieniłem jej ziemię bo ona od początku zachowywała się dziwnie. Po zmianie ziemi te liści poskręcały się jeszcze bardziej i zaczęły usychac. Ciekawe ze dotyczy to głównie młodych liści. Te stare jakoś dają rade. Nie wiem czy tu z nawożeniem jeszcze dodatkowo nie zagrało. Zwykła workowa ziemia ze sklepu mogła dolać jeszcze paliwa do ognia choć liscie nie żółkną. Po prostu staja się twarde, pergaminowe i zasychają od zewnątrz
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Możesz pokazać zdjęcie tych liści, które usychają?
Ja swoje papryczki najpierw trzymałem w specjalnej ziemi do siewu i pikowania, a potem jak je przesadzałem w miejsce stałe to użyłem ziemi kronen bio do warzyw i ziół. To jest ziemia z dodatkiem już nawozu organicznego bio pochodzenia roślinnego. Ale użyłem jeszcze dodatkowo takiego nawozu granulowanego agrecol do warzyw i rozsad ( wymieszany z wierzchnią warstwy ziemi ). On podobno działa do 3 miesięcy. Papryczki mi ładnie rosną cały czas, wypuszczają dużo nowych liści. Rok temu sam używałem zwykłej sklepowej uniwersalnej ziemi i jedyny problem jaki miałem z papryczkami to były mszyce, ale to nie był problem spowodowany jakością ziemi czy nawożeniem.
Jak pisałem, wrzuć zdjęcie tych młodych usychających liści, a może ktoś coś będzie w stanie pomóc
Ja swoje papryczki najpierw trzymałem w specjalnej ziemi do siewu i pikowania, a potem jak je przesadzałem w miejsce stałe to użyłem ziemi kronen bio do warzyw i ziół. To jest ziemia z dodatkiem już nawozu organicznego bio pochodzenia roślinnego. Ale użyłem jeszcze dodatkowo takiego nawozu granulowanego agrecol do warzyw i rozsad ( wymieszany z wierzchnią warstwy ziemi ). On podobno działa do 3 miesięcy. Papryczki mi ładnie rosną cały czas, wypuszczają dużo nowych liści. Rok temu sam używałem zwykłej sklepowej uniwersalnej ziemi i jedyny problem jaki miałem z papryczkami to były mszyce, ale to nie był problem spowodowany jakością ziemi czy nawożeniem.
Jak pisałem, wrzuć zdjęcie tych młodych usychających liści, a może ktoś coś będzie w stanie pomóc

-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 23 cze 2020, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Czesc wszystkim,
mam 6 papryk w donicach i dzis zauwazylem, ze miedzy glownym pedem a bocznymi jest takie miejsce, gdzie kolor zielony zamienia sie w czarny. Pierwszy raz w zyciu mam papryki (jalepeno a drugie czerwone zwykle, nie pamietam jakie) wiec nie wiem czy mam sie martwic czy nie
Prosze o porade.
mam 6 papryk w donicach i dzis zauwazylem, ze miedzy glownym pedem a bocznymi jest takie miejsce, gdzie kolor zielony zamienia sie w czarny. Pierwszy raz w zyciu mam papryki (jalepeno a drugie czerwone zwykle, nie pamietam jakie) wiec nie wiem czy mam sie martwic czy nie

- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
To normalne.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- 50p
- Posty: 65
- Od: 23 cze 2020, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Kamien z serca! Dziekuje! 

Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Witam. Czy trzeba zapylać rencami papryczkę czili jak trzyma się ją w domu?
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Wystarczy potrząsać krzaczkiem tak jak to robi wietrzyk.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Ok ale dla pewności będę też czasem zapylał rencami.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
A ta choroba liści to na czym polega?
Te przykurczenia blaszki?
To najprawdopodobniej jakiś szkodnik wysysa soki.
Załącz lupę w telefonie i pooglądaj od spodu.
Te przykurczenia blaszki?
To najprawdopodobniej jakiś szkodnik wysysa soki.
Załącz lupę w telefonie i pooglądaj od spodu.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
O to kolejny cykl obserwacji moich chili i o to co zaobserwowałem i do jakich wniosków doszedłem:
Cayenne Long Slim ( foto 1 i 2 ): roślinka wyraźnie widać poszła w górę, ma już ok 23 cm, a jeszcze niedawno była najmniejszą z wszystkich. Ma duże zdrowe liście. Najpóźniej również zaczęła wykazywać kwitnienie, pąki kwiatowe wydają się być duże w porównaniu do innych odmian.
Vinnie Pukh Hot ( foto 3 i 4 ): od pewnego czasu jak by roślinka stanęła w miejscu, ma obecnie ok tylko 12 cm, chodź dorasta finalnie i tak tylko do ok 30 cm. Jest dobrze rozkrzewiona, ale ma małe liście w porównaniu do innych odmian. Zaczęły się pojawiać pąki kwiatowe, ale są malutkie i nie rozwijają się, parę z nich odpadło. Przypuszczam, że może być roślinka zbyt mała i dla tego zrzuca pąki kwiatowe, ale martwi mnie fakty że nic nie rośnie obecnie, zero postępu. Może poobrywać te pąki na razie i zaczekać co będzie się działo dalej?
Piramida ( foto 5 i 6 ): aktualnie ma ok 16 cm, jest dobrze rozkrzewiona, ładne duże liście, zaczęła kwitnąć, jako jedyna z odmian posiada kwiaty fioletowe, zobaczymy co będzie po przekwitnięciu kwiatów
Syberian House ( foto 7 i 8 ): zdecydowanie największa z moich roślin, ma ok 23 cm i jest bardzo silnie rozkrzewiona, najwcześniej z wszystkich zaczęła kwitnienie i posiada najwięcej kwiatków. Wydaje mi się, że powinna być już odpowiednia by zacząć wydawać owoce jednak po przekwitnięciu 2 kwiatków po pewnym czasie odpadły 2 zalążki owoców. Mam nadzieję, że to tylko przypadek i nie powinienem się zbytnio martwić.
Dodając na koniec uważam, że rośliny są odpowiednio podlewane, nie mają jakiś większych szoków temperaturowych etc. Jakie mogą być jeszcze inne ew przyczyny opadania kwiatów i zalążków owoców? Jak w przypadku Vinnie Pukh Hot mogę uwierzyć że jeszcze może roślinka jest zbyt mała i dla tego zrzuca pąki to w przypadku sporych już rozmiarów Syberian House zastanawiam się skąd zrzucanie zalążków owoców.
Proszę o ew jakieś wskazówki, rady, może po obejrzeniu zdjęć komuś się coś nasunie na myśl.








Cayenne Long Slim ( foto 1 i 2 ): roślinka wyraźnie widać poszła w górę, ma już ok 23 cm, a jeszcze niedawno była najmniejszą z wszystkich. Ma duże zdrowe liście. Najpóźniej również zaczęła wykazywać kwitnienie, pąki kwiatowe wydają się być duże w porównaniu do innych odmian.
Vinnie Pukh Hot ( foto 3 i 4 ): od pewnego czasu jak by roślinka stanęła w miejscu, ma obecnie ok tylko 12 cm, chodź dorasta finalnie i tak tylko do ok 30 cm. Jest dobrze rozkrzewiona, ale ma małe liście w porównaniu do innych odmian. Zaczęły się pojawiać pąki kwiatowe, ale są malutkie i nie rozwijają się, parę z nich odpadło. Przypuszczam, że może być roślinka zbyt mała i dla tego zrzuca pąki kwiatowe, ale martwi mnie fakty że nic nie rośnie obecnie, zero postępu. Może poobrywać te pąki na razie i zaczekać co będzie się działo dalej?
Piramida ( foto 5 i 6 ): aktualnie ma ok 16 cm, jest dobrze rozkrzewiona, ładne duże liście, zaczęła kwitnąć, jako jedyna z odmian posiada kwiaty fioletowe, zobaczymy co będzie po przekwitnięciu kwiatów
Syberian House ( foto 7 i 8 ): zdecydowanie największa z moich roślin, ma ok 23 cm i jest bardzo silnie rozkrzewiona, najwcześniej z wszystkich zaczęła kwitnienie i posiada najwięcej kwiatków. Wydaje mi się, że powinna być już odpowiednia by zacząć wydawać owoce jednak po przekwitnięciu 2 kwiatków po pewnym czasie odpadły 2 zalążki owoców. Mam nadzieję, że to tylko przypadek i nie powinienem się zbytnio martwić.
Dodając na koniec uważam, że rośliny są odpowiednio podlewane, nie mają jakiś większych szoków temperaturowych etc. Jakie mogą być jeszcze inne ew przyczyny opadania kwiatów i zalążków owoców? Jak w przypadku Vinnie Pukh Hot mogę uwierzyć że jeszcze może roślinka jest zbyt mała i dla tego zrzuca pąki to w przypadku sporych już rozmiarów Syberian House zastanawiam się skąd zrzucanie zalążków owoców.
Proszę o ew jakieś wskazówki, rady, może po obejrzeniu zdjęć komuś się coś nasunie na myśl.








Re: Papryczka chili/ odmiany-jak pielęgnować cz.8
Mam dwa problemy.
1. Wyrosło mi kompletnie nieostre piri-piri. Nasiona mam od sprawdzonego sprzedawcy więc nawet gdyby to była hybryda to byłby mix super ostrych papryczek. (Chyba że kundle ostrych papryk mogą być nieostre.) To może być jakiś błąd w hodowli? Wisiały na krzaczku dość długo. Może za długo bo są już bardzo miękkie. Zimą dla zabawy posiałem Jamaican hot-red i też ten sam problem. Nieostre. W zeszłym roku wysiałem jakieś zmiksowane + Jalapeno w takich samych warunkach - ostre jak diabli.
2. Wszystkie moje papryki rodziny chinense zrzucają kwiecie. Na dwóch krzaczkach jedynie uchowało się kulka papryczek. Nie wiem gdzie tkwi przyczyna. Ziemia bardzo zróżnicowana i skoro dotyczy to dużej liczby krzaczków to nie w tym problem. Rośliny zdrowe, ładny pokrój, kwitną, ale zauważyłem że nie pylą i w dużej części nawet słupka w kwiatku nie wykształciły. Może to normalne że pierwsze kwiaty zrzucają? Tyle że progresji nie ma. Jak zrzuciły to jakby się zahibernowały. Stoją w lekkim półcieniu ostatnio w jasnym pokoju bo przy tych upałach zagotują się na parapecie i nie widzę żeby miały ochotę ruszyć
1. Wyrosło mi kompletnie nieostre piri-piri. Nasiona mam od sprawdzonego sprzedawcy więc nawet gdyby to była hybryda to byłby mix super ostrych papryczek. (Chyba że kundle ostrych papryk mogą być nieostre.) To może być jakiś błąd w hodowli? Wisiały na krzaczku dość długo. Może za długo bo są już bardzo miękkie. Zimą dla zabawy posiałem Jamaican hot-red i też ten sam problem. Nieostre. W zeszłym roku wysiałem jakieś zmiksowane + Jalapeno w takich samych warunkach - ostre jak diabli.
2. Wszystkie moje papryki rodziny chinense zrzucają kwiecie. Na dwóch krzaczkach jedynie uchowało się kulka papryczek. Nie wiem gdzie tkwi przyczyna. Ziemia bardzo zróżnicowana i skoro dotyczy to dużej liczby krzaczków to nie w tym problem. Rośliny zdrowe, ładny pokrój, kwitną, ale zauważyłem że nie pylą i w dużej części nawet słupka w kwiatku nie wykształciły. Może to normalne że pierwsze kwiaty zrzucają? Tyle że progresji nie ma. Jak zrzuciły to jakby się zahibernowały. Stoją w lekkim półcieniu ostatnio w jasnym pokoju bo przy tych upałach zagotują się na parapecie i nie widzę żeby miały ochotę ruszyć