Wpadam z rewizytą.
Widzę, że też dużo masz roślin, niektóre nawet powielają się z moimi.
Dużo ładnych egzemplarzy, patrząc na niektóre wróciły wspomnienia. Chodzi mi o begonie, miałem ich swego czasu trochę. Bardzo ładnie rosły, dopóki miały dużo światła, potem w miarę rozrastania się kolekcji musiałem znaleźć dla nich trochę inne miejsce i stopniowo część podupadła na zdrowiu, część oddałem i dzisiaj nie mam już żadnej.
Z perspektywy czasu, dzisiaj trochę tego żałuję i powinienem sobie przynajmniej z dwie, trzy zostawić i zapewnić lepsze stanowisko. Cóż może kiedyś.
Zmieniając temat, to co robi największe chyba wrażenie, oprócz samych roślin, to drzewo z początku wątku. Fajnie i oryginalnie wygląda, trochę jak obrazek z dżungli.
Co do słońca, to zgadzam się, u siebie też zauważyłem różnicę, zwłaszcza jeśli chodzi o sukulenty.
