Pnącze owocowe,jakie
Pnącze owocowe,jakie
Sorry, jeśli temat już był - ale nie udało mi się znaleźć dokładnie takiego (było ogólnie o pnączach, ale ozdobnych - jest też o pnączach owocowych, ale rozrzucone po różnych tematach).
Szukam jakiegoś pnącza owocowego, rosnącego podobnie jak winorośl (ale nie winorośl ), które byłoby plenne i w miarę łatwe w uprawie.
Potrzebuję zagospodarować pas ziemi ok. 4 x 1 m - wzdłuż dłuższego brzegu jest sztywna siatka ok. 2,5 wys. na mocnych słupkach, po której roślina może się wspinać. Roślina ma tworzyć "ścianę" oddzielającą teren, który znajduje się za nią.
Całość jest mocno nasłoneczniona, od południowej strony, ale jest trochę przewiewu (nie jest to zaciszny kącik)
Gleba przeciętna - ale na takim obszarze to nawożenie, czy odkwaszenie/zakwaszenie to żaden problem.
Zależy mi na tym, żeby to było owocowe, mrozoodporne, plenne (dało się zrobić nieprzezroczystą ściankę), w miarę łatwe w uprawie i BEZ kolców (to ostatnie warunek konieczny).
Próbowałem z kiwi (kilka podejść), ale z niewiadomych powodów nie chce rosnąć - różne gatunki, różna ziemia (dawałem i kompost, i ziemi z doniczki, i lekkiej ziemi z pola od znajomych), różne zabiegi pielęgnacyjne - przyrost na poziomie 1 m pojedynczego pędu / rok z trudem - nie ginie, ale i nie rośnie No chyba, że coś kompletnie źle robię, ale już nie mam pomysłu....
W ostateczności posadzę jakąś winorośl, ale wolałbym coś innego. Jakieś propozycje?
Szukam jakiegoś pnącza owocowego, rosnącego podobnie jak winorośl (ale nie winorośl ), które byłoby plenne i w miarę łatwe w uprawie.
Potrzebuję zagospodarować pas ziemi ok. 4 x 1 m - wzdłuż dłuższego brzegu jest sztywna siatka ok. 2,5 wys. na mocnych słupkach, po której roślina może się wspinać. Roślina ma tworzyć "ścianę" oddzielającą teren, który znajduje się za nią.
Całość jest mocno nasłoneczniona, od południowej strony, ale jest trochę przewiewu (nie jest to zaciszny kącik)
Gleba przeciętna - ale na takim obszarze to nawożenie, czy odkwaszenie/zakwaszenie to żaden problem.
Zależy mi na tym, żeby to było owocowe, mrozoodporne, plenne (dało się zrobić nieprzezroczystą ściankę), w miarę łatwe w uprawie i BEZ kolców (to ostatnie warunek konieczny).
Próbowałem z kiwi (kilka podejść), ale z niewiadomych powodów nie chce rosnąć - różne gatunki, różna ziemia (dawałem i kompost, i ziemi z doniczki, i lekkiej ziemi z pola od znajomych), różne zabiegi pielęgnacyjne - przyrost na poziomie 1 m pojedynczego pędu / rok z trudem - nie ginie, ale i nie rośnie No chyba, że coś kompletnie źle robię, ale już nie mam pomysłu....
W ostateczności posadzę jakąś winorośl, ale wolałbym coś innego. Jakieś propozycje?
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22065
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Jakie pnącze owocowe
Pnącza owocowe?
Znam jedynie takie
- Aktinidia (Kiwi)
- Cytryniec chiński
- Akebia
Tutaj - znajdziesz więcej informacji o ich uprawie
Znam jedynie takie
- Aktinidia (Kiwi)
- Cytryniec chiński
- Akebia
Tutaj - znajdziesz więcej informacji o ich uprawie
Re: Jakie pnącze owocowe
Tak jak pisałem - kiwi, pomimo wielokrotnych prób w różnych konfiguracjach, niestety nie chce mi rosnąć.
Myślałem o cytryńcu - ale czy on aby nie ma kolców? Poza tym - z tego co czytałem, to on nie lubi nadmiernego, bezpośredniego nasłonecznienia, a to jest południowa strona i tam jest słońce praktycznie cały dzień.
O akebii nie słyszałem - sprawdzę - ale z tego co na szybko wyczytałem, wymaga zacisznego miejsca (a to, mimo silnego nasłonecznienia, takie nie jest), poza tym przemarza w zimie (czy to prawda?).
Ale tak czy inaczej dzięki za propozycje. Jakby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł, to będę wdzięczny.
Myślałem o cytryńcu - ale czy on aby nie ma kolców? Poza tym - z tego co czytałem, to on nie lubi nadmiernego, bezpośredniego nasłonecznienia, a to jest południowa strona i tam jest słońce praktycznie cały dzień.
O akebii nie słyszałem - sprawdzę - ale z tego co na szybko wyczytałem, wymaga zacisznego miejsca (a to, mimo silnego nasłonecznienia, takie nie jest), poza tym przemarza w zimie (czy to prawda?).
Ale tak czy inaczej dzięki za propozycje. Jakby ktoś miał jeszcze jakiś pomysł, to będę wdzięczny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 944
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Jakie pnącze owocowe
Cytryniec, ładne pnącze, bez kolców. O owocach poczytaj sobie.
Mój rośnie w półcieniu, rośnie ładnie. Akebie mam bardziej na słońcu
też rośnie dobrze, pięknie kwitła, niestety owoców nie zawiązała.
Mój rośnie w półcieniu, rośnie ładnie. Akebie mam bardziej na słońcu
też rośnie dobrze, pięknie kwitła, niestety owoców nie zawiązała.
Re: Jakie pnącze owocowe
Też miałem podobne spostrzeżenia co do aktinidii i również słyszałem i spotkałem się z takimi opiniami, że rośnie do jakiegoś momentu ap otem końcówki zamierają - a w kolejnym roku powtórka. Nawet gdzieś na forum był chyba taki temat poruszany.
Może to problem niecierpliwych - nie wiem - ale u mnie tak było dwa piersze lata (może jeszcze korzenie nie były wystarczające by wyżywić odpowiednio dużą roślinę (jakby nie patrzeć - te przyrosty były dosyć duże i nba pewno wymagały sporo składników odrzywczych - których dostępność pod bryłą korzeniową to nie wszystko - pewnie ta bryła musi być odpowiednia by to przyswoić).
U mnie w tym roku (trzeci rok uprawy) wszystkie aktinidie dorosły już teraz bez problemu do linek rozwieszonych na wysokości ok 2,2m i rosną dalej (niektóre mają już ponad 3m przyrosty).
Co więcej - w tym roku jeśli jakaś koncówka zamiera (lub była uszkodzona) to na samym końcu roślina wyopuszcza dwie nowe - a w poprzednich latach taki pęd był na straty bo już nic nie wypuściło tylko coś nowego rosło znów prawie od ziemi.
Już nawet się zastanawiałem kiedy ja te aktinidie doprowadzę do odpowiedniej formy jak one preferują raczej formę krzewinki.
Więc albo to kwestia (taka moja teoria) - odpowiedniego wieku (i dobrze rozbudowanej bryły korzeniowej) albo może też jakaś zasługa pogody w tym roku - dosyć wilgotno i deszczowo ale nie do przesady - bo kiwi podobno lubi mieć ziemię zasobną w wodę ale nie lubi mieć mokro.
Jednak moja ziemia by temu zaprzeczała - bo jest gliniasta i raczej w poprzednim roku gdzie dookoła wszystkim wszystko schło i wymagało podlewania to u mnie jakoś to się wszystko w miarę trzymało.
Może poczekaj jeszcze z tymi aktinidiami...
Może to problem niecierpliwych - nie wiem - ale u mnie tak było dwa piersze lata (może jeszcze korzenie nie były wystarczające by wyżywić odpowiednio dużą roślinę (jakby nie patrzeć - te przyrosty były dosyć duże i nba pewno wymagały sporo składników odrzywczych - których dostępność pod bryłą korzeniową to nie wszystko - pewnie ta bryła musi być odpowiednia by to przyswoić).
U mnie w tym roku (trzeci rok uprawy) wszystkie aktinidie dorosły już teraz bez problemu do linek rozwieszonych na wysokości ok 2,2m i rosną dalej (niektóre mają już ponad 3m przyrosty).
Co więcej - w tym roku jeśli jakaś koncówka zamiera (lub była uszkodzona) to na samym końcu roślina wyopuszcza dwie nowe - a w poprzednich latach taki pęd był na straty bo już nic nie wypuściło tylko coś nowego rosło znów prawie od ziemi.
Już nawet się zastanawiałem kiedy ja te aktinidie doprowadzę do odpowiedniej formy jak one preferują raczej formę krzewinki.
Więc albo to kwestia (taka moja teoria) - odpowiedniego wieku (i dobrze rozbudowanej bryły korzeniowej) albo może też jakaś zasługa pogody w tym roku - dosyć wilgotno i deszczowo ale nie do przesady - bo kiwi podobno lubi mieć ziemię zasobną w wodę ale nie lubi mieć mokro.
Jednak moja ziemia by temu zaprzeczała - bo jest gliniasta i raczej w poprzednim roku gdzie dookoła wszystkim wszystko schło i wymagało podlewania to u mnie jakoś to się wszystko w miarę trzymało.
Może poczekaj jeszcze z tymi aktinidiami...
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4294
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pnącze owocowe,jakie
Aktinidia ostrolistna odm Issai polecam
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 944
- Od: 17 sie 2014, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Woj. wielkopolskie
Re: Pnącze owocowe,jakie
Powiedz Marian, czy do Issai masz zapylacza, czy może
pnącze to jest samopylne?
pnącze to jest samopylne?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4294
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Pnącze owocowe,jakie
Samopylne, mrozoodporne, bezobsługowe, chociaż ciąć można.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- 200p
- Posty: 231
- Od: 4 lis 2015, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 100 km na wschód od Wawy
Re: Jakie pnącze owocowe
Taki właśnie mam problemMarSz pisze:Też miałem podobne spostrzeżenia co do aktinidii i również słyszałem i spotkałem się z takimi opiniami, że rośnie do jakiegoś momentu ap otem końcówki zamierają - a w kolejnym roku powtórka.
ale co roku przesadzałem ....
Teraz już siedzi w miejscu stałym i się okaże jak będzie
Re: Pnącze owocowe,jakie
U moich rodziców na działce rośnie aktinidia ostrolistna i na razie spisuje się świetnie. Ma na razie 5 lat i mam nadzieję, że końcówki nie będą zamierać tak jak u niektórych osób.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6307
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Pnącza owocowe na pergole
Chcę zacienić jakimś pnączem owocowym "miejsce biesiadne " . Miejsce jest naświetlane od południa i południo-zachodniego. Zastanawiam się nad Aktinidią . Chciała bym ,żeby zdała egzamin jako roślina dająca cień i żeby trochę owoców zjeść.
Czy takie rozwiązanie będzie ok? Mam już winogrona, dlatego właśnie pomyślałam o mini kiwi
Asia
Czy takie rozwiązanie będzie ok? Mam już winogrona, dlatego właśnie pomyślałam o mini kiwi
Asia
Re: PNĄCZA OWOCOWE NA PERGOLE
Akebia,cytrynowiec
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Pnącze owocowe,jakie
Może być mini kiwi, ale pamiętaj, że musisz posadzić dwie odmiany, żeby się zapylały. Ja polecam ci też cytryńca odmiana Sadova no1. Jest to forma dwupienna z męskimi i żeńskimi kwiatami, bo normalnie też byś potrzebowała dwóch roślin do zapylenia, jak w przypadku kiwi. Kwiaty cytryńca przepięknie pachną. Liście też, chociaż jest to inny aromat, bardziej cytrusowy, natomiast kwiaty wydzielaja bardzo słodką, kwiecitą woń.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.