Walka z pokrzywami
-
- 50p
- Posty: 56
- Od: 26 mar 2016, o 18:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łobez / zach-pom
Re: Walka z pokrzywami
Witam i przepraszam za "odgrzewanie kotleta" jeśli tutaj jest to problemem.
Mam problem z pokrzywami w miejscu gdzie ich nie potrzebuję. Była wcześniej mowa o czarnej folii, aby ją zdusić. Ja chciałbym rozłożyć na nich grube kartony, a na nie wysypać ziemię, którą i tak muszę wysypać, aby wyrównać teren. Czy myślicie, że kartony + ziemia zduszą pokrzywę, a zwłaszcza jej rozłogi? Bo zieleninę to raczej na pewno.
Mam problem z pokrzywami w miejscu gdzie ich nie potrzebuję. Była wcześniej mowa o czarnej folii, aby ją zdusić. Ja chciałbym rozłożyć na nich grube kartony, a na nie wysypać ziemię, którą i tak muszę wysypać, aby wyrównać teren. Czy myślicie, że kartony + ziemia zduszą pokrzywę, a zwłaszcza jej rozłogi? Bo zieleninę to raczej na pewno.
Pozdrawiam
Krystian
Krystian
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7601
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Walka z pokrzywami
Nie, nie uduszą. Zielone zniknie na chwilę , karton rozmięknie i się rozłoży i wtedy zielone ruszy ze zdwojoną siłą.
Pozdrawiam! Gienia.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2586
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Walka z pokrzywami
Kryss
Korzenie pokrzyw bardzo łatwo wyciągnąć z ziemi.Szczególnie teraz jak jeszcze sporo wilgoci.Nie ma chyba lepszego sposobu na pozbycie się ich.
Nie piszę o oprysku R ( dla mnie to przysłowiowa płachta na byka )
Mam u siebie sporo pokrzyw i mam zamiar je wykorzystać ile się da.
Korzenie pokrzyw bardzo łatwo wyciągnąć z ziemi.Szczególnie teraz jak jeszcze sporo wilgoci.Nie ma chyba lepszego sposobu na pozbycie się ich.
Nie piszę o oprysku R ( dla mnie to przysłowiowa płachta na byka )
Mam u siebie sporo pokrzyw i mam zamiar je wykorzystać ile się da.
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 28 wrz 2019, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Walka z pokrzywami
Jeśli nie ma tam roślin użytkowych to teren skosić, zanim pokrzywy zakwitną - można wykorzystać jako ściółkę lub po wysuszeniu dać na kompost.
Widłami ogrodniczymi rozluźnić ziemię, ale nie przekopywać. Przykryć szeroko grubą, czarną folią budowlaną. Jeśli nad ziemią sterczą twarde kawałki łodyg to można położyć pod spód kartony, żeby nie podziurawiły folii.
Na folię położyć coś, żeby w miarę dobrze przylegała i żeby jej wiatr nie porwał.
Jesienią zdjąć folię i ostrożnie lekko przekopując ziemię usuwać korzenie pokrzyw, niestety ręcznie. Ale zwykle ziemia jest już pulchniejsza, części zielone najczęściej rozłożone i korzenie pokrzyw w miarę dobrze widoczne. Mogą być jeszcze rachityczne, bladozielone młode pędy, ale nie przeszkadzają przy usuwaniu korzeni.
Widłami ogrodniczymi rozluźnić ziemię, ale nie przekopywać. Przykryć szeroko grubą, czarną folią budowlaną. Jeśli nad ziemią sterczą twarde kawałki łodyg to można położyć pod spód kartony, żeby nie podziurawiły folii.
Na folię położyć coś, żeby w miarę dobrze przylegała i żeby jej wiatr nie porwał.
Jesienią zdjąć folię i ostrożnie lekko przekopując ziemię usuwać korzenie pokrzyw, niestety ręcznie. Ale zwykle ziemia jest już pulchniejsza, części zielone najczęściej rozłożone i korzenie pokrzyw w miarę dobrze widoczne. Mogą być jeszcze rachityczne, bladozielone młode pędy, ale nie przeszkadzają przy usuwaniu korzeni.