

Nie mam ich u siebie, to z przyjemnością każdego roku nasycam oczy u Ciebie.



Tym razem tawuły brakło u Ciebie, w rewanżu zapraszam na jej spektakl do mnie, choć upały znacznie skróciły jej walory zdobnicze.

Maj to cudny miesiąc, nie tylko kolorowy ale też pachnący, aktualnie za sprawą lilaków, chociaż nadal kwitną pierwiosnki i wszelakie cebulowe, to rewia roślinna zmienia się jak w kalejdoskopie.



Pozdrawiam serdecznie i Tomkowi gratulacje składam.


