Wysiew nasion pierwiosnka.Instrukcja,dyskusje

[Agneska]

Klon - zajrzyj do wątku prymula, pierwiosnek cz2, tam jest sporo informacji nt siewu pierwiosnkow.

[vikii]

Odkopuję temat
Jestem szczęśliwą posiadaczką nasion pierwiosnka kandelabrowego.... a nawet już nie nasion, a malusieńkich roślinek
Pierwiosnki pięknie skiełkowały, troszeczkę urosły i .... stanęły w miejscu... i tak "stoją" od ponad tygodnia
Proszę powiedzcie jakie warunki mam im stworzyć żeby znów zaczęły rosnąć - bo boję się że za chwilę nic z nich nie będzie.... w tym roku zabiłam już siewki ostrych papryczek i nie chciałabym mieć jeszcze na sumieniu pierwiosnków.

[Mariola54]

Mam nasiona pierwiosnka ząbkowanego i omszonego.Jeżeli dobrze zrozumiałem to ząbkowane należy siać w lecie -zapewnić im ciepło i wilgoć,nasion nie trzeba przemrażać.
Jak mam postępować z nasionami pierwiosnka omszonego i kiedy siać?

Pierwiosnka ząbkowanego to bym tak rozrzuciła nasionka w ogródku w maju
i sam sobie poradzi. Rozsiewa się jak wiele ekspansywnych roślin.
Ja omszonego siałam w marcu i jak się ociepli to wsadzę już do gruntu.
Myślę, że śmiało możesz go posiać do pojemnika i na parapet na razie.
Będzie szybciej. Nasion nie stratyfikowałam.
Nie pokażę siewek, bo już wyeksmitowane na działkę.
Przy najbliższej okazji sfocę.

[Ninia]

A czy ewentualne przymrozki nie zniszczą malutkich sadzonek?, czy lepiej wsadzić po 15 maja? - pytam, bo też posiałam omszonego i bezłodygowego w lutym i chętnie bym już wsadziła je do gruntu. Niestety z ząbkowanym mam problemy - nic nie wyrosło - w niedziele będę go siała jeszcze raz, bo na razie nasionka chłodzą się w lodówce.

[Mariola54]

No ja będę trzymać w domu tzn w altanie nie ogrzewanej
już stoi. Piszę o omszonym pierwiosnku.
Wysadzę do gruntu po majowych przymrozkach.

[Ninia]

To też tak zrobię (zaryzykowałam już z bratkami i ze styczniowego siewu wsadziłam w sobotę do gruntu, to jakby co chociaż pierwiosnki będę miała) - muszę wobec tego popikować je, bo trochę ziemi maja za mało (zbyt mała warstwa).

[Cherry9806]

Witam was wszystkich jestem tu nowa.
W marcu posiałam pierwiosnka bezłodygowego, na początku myślałam, ż e nic z tego nie będzie ponieważ nie wiedziałam,że aby wykiełkowały potrzebna jest stratyfikacja nasion , ale poszperałam trochę w internecie wystawiłam je na balkon na jeden dzień akurat była minusowa temperatura potem schowałam z powrotem do domu i tak zaczęły po kilku dniach kiełkować i wykiełkowało ich dosyć sporo iTeraz nie wiem co dalej W internecie jest mało informacji na temat ich pielęgnacji itd w fazie wzrostu. Czy jest tu na forum jakas dobra duszyczka, która podpowie mi co dalej z nimi zrobić, żeby kiedyś zakwitły ;)

[Ninia]

Witaj.
One na początku będą wolno rosły, jak już będą miały listki właściwe to wsadź je do gruntu i czekaj do następnego roku - powinny zakwitnąć, posadź je najlepiej w półcieniu i w wilgotną glebę (tak zalecają). U mnie do południa mają pełne słońce, ale mdleją na nim i muszę je częściej podlewać - gdy od południa pada na nie cień - wstają na baczność. Tak wyglądają moje siane 3-2 lata temu (zdjęcia z dziś, niestety po deszczu to niektóre oklapnięte)












Warto siać. W tym roku też posiałam jeszcze trochę, bo naprawdę wiosną jak kwitną są urocze.