Peonia - dzięki ale kolekcja powstała przypadkiem, zawsze lubiłam cebulowe, a narcyze kupiłam w markecie i ogrodniczym. Można kupić paczki zbiorcze po kilka odmian, w paczkach 3 kilowych, a wiosną zawsze jest niespodzianka co zakwitnie. Kilka odmian straciłam ale je dokupię, a z kilku jestem niezadowolona bo nie zakwitło to co miało.
 Narcyze trąbkowe.
 
 
  
  
  
Jedna z ładniejszych odmian Avalon, kwiat bardzo duży, dwubarwny, o wędrujących kolorach.
 
 
  
  
Tak wygląda Curly - kompletnie mnie rozczarował, na zdjęciu z Avalonem.
 
 
  
W zeszłym roku dokupiłam odmiany - Pipit, Rip van Winkle, Baby Moon.