Jak amatorsko uprawiać pomidory?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Telimenka!
Nic nie piszesz do jakiej ziemi je wsadzałaś.
Jestem ciekawa bo swoje w tamtym tygodniu pikowałam i stoją jak zaczarowane w miejscu.
Część w podłożu warzywnym Aura Hollasu,część w ziemi uniwersalnej tej samej firmy ( tylko dla mrówki )
W opisie na workach różnią się tylko zasoleniem i dawką nawozu:
w 1. nie więcej niż 2 g i 1 kg
w 2. nie więcej niż 1,9 g i 0,6 kg
Na razie niczym nie zasilam.Tylko podlałam deszczówką.
Sprawdzę jeszcze pH tej ziemi w doniczkach.
Stoją w różnych miejscach,jedne na oknach,inne trochę dalej.
Pozdrawiam Maria.
Nic nie piszesz do jakiej ziemi je wsadzałaś.
Jestem ciekawa bo swoje w tamtym tygodniu pikowałam i stoją jak zaczarowane w miejscu.
Część w podłożu warzywnym Aura Hollasu,część w ziemi uniwersalnej tej samej firmy ( tylko dla mrówki )
W opisie na workach różnią się tylko zasoleniem i dawką nawozu:
w 1. nie więcej niż 2 g i 1 kg
w 2. nie więcej niż 1,9 g i 0,6 kg
Na razie niczym nie zasilam.Tylko podlałam deszczówką.
Sprawdzę jeszcze pH tej ziemi w doniczkach.
Stoją w różnych miejscach,jedne na oknach,inne trochę dalej.
Pozdrawiam Maria.
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Ja również uprawiam pomidory amatorsko. Pilnuję ich jak oka w głowie
Pewnie to nie tajemnica ale napisze co ja robię
- nie moczę liści, podlewam pod krzak
- obrywam wilki
- zrywam staśmione kwiaty
- ogławiam krzak pod koniec lipca lub na poczatku sierpnia
- na gruncie prowadzę na 2-3 grona aby zdążyły dojrzeć do jesieni
- sadzę aksamitki
- strzącham palcami mszyce z krzaka
- wykonuję jeden oprysk na zarazę na przełomie czerwca- lipca a jeśli zajdzie taka potrzeba drugi pod koniec września
- rozrobiony obornik kurzy rozcieńczam w 10l konewce i podlewam dwa razy w sezonie





Pewnie to nie tajemnica ale napisze co ja robię
- nie moczę liści, podlewam pod krzak
- obrywam wilki
- zrywam staśmione kwiaty
- ogławiam krzak pod koniec lipca lub na poczatku sierpnia
- na gruncie prowadzę na 2-3 grona aby zdążyły dojrzeć do jesieni
- sadzę aksamitki
- strzącham palcami mszyce z krzaka
- wykonuję jeden oprysk na zarazę na przełomie czerwca- lipca a jeśli zajdzie taka potrzeba drugi pod koniec września
- rozrobiony obornik kurzy rozcieńczam w 10l konewce i podlewam dwa razy w sezonie




Pozdrawiam
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Kasiu!
Widok przecudny!
Aż chciałoby się sięgnąć po pomidorka i go zjeść
Napisz jakie to odmiany uprawiasz.
I czy te takie podłużne wybarwiają się do końca?
I jaką masz ziemię.
Pozdrawiam Maria
Widok przecudny!
Aż chciałoby się sięgnąć po pomidorka i go zjeść

Napisz jakie to odmiany uprawiasz.
I czy te takie podłużne wybarwiają się do końca?
I jaką masz ziemię.
Pozdrawiam Maria
- kasia82
- 500p
- Posty: 583
- Od: 25 lut 2012, o 09:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Maraga ziemię mam ciężką raczej gliniastą. Sadzę ok 60-80 i z reguły każdy inny ale moje ulubione to Czarny Książe, Brandywine, Brads, Cherokee Purple, Mazarini, krzyżówka K/160 słodka pyszna.
Podłużne nie wybarwiają się do końca zostaje zielona piętka.
Podłużne nie wybarwiają się do końca zostaje zielona piętka.
Pozdrawiam
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Kasiu!
Dzięki za szybką odpowiedź.
Odmiany czarne nie wymagają dużego nawożenia.
Tak kiedyś pisała Ania kozula.
Żeby pozbyć się "zielonej piętki" można opryskać saletrą potasową.
Poza tym,że zniknie to i owoce będą smaczniejsze. Ze zdjęcia wynika,że rosną w miejscu zacisznym.
U mnie też ziemia ciężka
.
Dzięki za szybką odpowiedź.
Odmiany czarne nie wymagają dużego nawożenia.
Tak kiedyś pisała Ania kozula.
Żeby pozbyć się "zielonej piętki" można opryskać saletrą potasową.
Poza tym,że zniknie to i owoce będą smaczniejsze. Ze zdjęcia wynika,że rosną w miejscu zacisznym.
U mnie też ziemia ciężka
.
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Siałam do podłoża uniwersalnego HoLLas-NPK 14-16-18. Miałam w szklarni od zeszłego roku. Przesadzałam do mieszanki: 1/4 podłoża HoLLas +2/4 ziemia biedronkowa+1/4 kompost. Zasilam w miarę potrzeb biohumusem. Młodsze rozsady z siewu 28 marca, tak samo sadziłam i wszystkie rosną przyzwoicie. Kompost i biohumus mam własnej produkcji.Maraga pisze:Telimenka!
Nic nie piszesz do jakiej ziemi je wsadzałaś.
Jestem ciekawa bo swoje w tamtym tygodniu pikowałam i stoją jak zaczarowane w miejscu.
Pozdrawiam Maria.
Tak dzisiaj wyglądaja rozsady wysiane 28 marca, pikowane 9 kwietnia. Mam w sumie 4 takie tace / 11 odmian.

- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Telimenka!
Dzięki.
Sadzonki wzorcowe.
Chyba będę musiała swoje zasilić nawozem.
Pozdrawiam Maria.
Dzięki.

Sadzonki wzorcowe.
Chyba będę musiała swoje zasilić nawozem.
Pozdrawiam Maria.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Smerfy!
Powinnaś uzupełnić ziemią po brzegi te skrzynki.Bo na razie to wysadzać chyba nie będziesz?
Ochłodziło się i to chyba w całym kraju.
I pilnuj aby nie miały za ciepło.Bo się wyciągną za bardzo.
Pozdrawiam Maria.
Powinnaś uzupełnić ziemią po brzegi te skrzynki.Bo na razie to wysadzać chyba nie będziesz?
Ochłodziło się i to chyba w całym kraju.
I pilnuj aby nie miały za ciepło.Bo się wyciągną za bardzo.
Pozdrawiam Maria.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Jak jest cieplo to wystawiam na balkon i na noc zabieram do domu. Dzisiaj zimno więc w somu siedzą. Mam nadzieję maksymalnie za 3tygodnie posadzić je w szklarni.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Może uda Ci się wcześniej je wsadzić do szklarni.
O ile pogoda pozwoli.3 tygodnie to bardzo dużo czasu,a te sadzonki już są spore.
Mam nadzieję,że niedługo się ociepli.
Sprawdziłam na mojej pogodzie:
U ciebie ma być cieplej w nocy tak dopiero od 8 maja.
U mnie podobnie.
O ile pogoda pozwoli.3 tygodnie to bardzo dużo czasu,a te sadzonki już są spore.
Mam nadzieję,że niedługo się ociepli.
Sprawdziłam na mojej pogodzie:
U ciebie ma być cieplej w nocy tak dopiero od 8 maja.
U mnie podobnie.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
No właśnie dlatego jak tak już zapatruję się do maks 3 tygodni bo to akurat wyjdzie po zimnej Zośce i tej mroźnej ekipie 
Może bym i dała wcześniej ale boję się tych przymrozków. Jedyna opcja żeby ogrzać mój foliak to może jedynie jakieś świeczki i ogarki ale nigdy tego nie robiłam. W nocy bym chyba z nerwów spać nie mogła

Może bym i dała wcześniej ale boję się tych przymrozków. Jedyna opcja żeby ogrzać mój foliak to może jedynie jakieś świeczki i ogarki ale nigdy tego nie robiłam. W nocy bym chyba z nerwów spać nie mogła

Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
W tym roku jest kiepska pogoda, ciągle wieje, jest chłodno, deszczowo. Coś czuję, że ten sezon pomidorowy zacznie się późno.
Re: Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?
Też się czaję, żeby coś do szklarni posadzić (nieogrzewanej). We wtorek (20. 04.) przeniosłam do szklarni 4 duże już Dwarfy. Rosną już docelowo w 10l. wiaderkach. Na noc robię z trzech stron parawan z kartonu ,a od południowej strony i na wierzch folię zakładam, żeby skoro świt łapały promyki słonka. Na razie nie odczuły negatywnie nocnych przymrozków. Siałam ich 27 stycz. (razem z tymi co ogłowiłam). Ale to są odmiany niskie, teraz mają ok. pól metra i rosną swobodnie. Kwitną oraz mają już zawiązanych trochę owoców. Nic a nic przy nich nie kombinuję
.
A propos sadzonek ukorzenionych z wierzchołków: Dzisiaj są 2 tyg. po ponownym umieszczeniu w kubkach z ziemią, a 4 tyg. od ucięcia i włożenia do słoika z wodą. Odmiana NN(nasionka z owocu kupnego) od początku mają większy wigor w porównaniu z Malinowym Retro.



A propos sadzonek ukorzenionych z wierzchołków: Dzisiaj są 2 tyg. po ponownym umieszczeniu w kubkach z ziemią, a 4 tyg. od ucięcia i włożenia do słoika z wodą. Odmiana NN(nasionka z owocu kupnego) od początku mają większy wigor w porównaniu z Malinowym Retro.


- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3386
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
U mnie w gruncie tez panuje pani ZZ ,wszystkie krzaki do wyrzucenia . Zaczynam wątpić w uprawy ekologiczne chyba tylko SOR są w stanie zapobiegać chorobom w uprawach. Kiedyś nie było analiz gleby, nie było nawozów jedynie stosowało się obornik i nie było tyle oznak chorobowych. Może odmiany które obecnie wysiewamy są tak mało odporne lub za bardzo im dogadzamy, może trzeba szukać odmian pancernych . Sama nie wiem, czym to jest spowodowane i jak na przyszłość postępować .