Dzięki za odpowiedź i taka uwaga na forum nie Panujemy. Jak to mój kolega zwykł mówić na Pana trzeba mieć wygląd i pieniądze. Ja bym dodał jeszcze pochodzenie
Wracając do to tematu też mi się wydało to dziwne bo to bardzo szybko się osypuje po dotknięciu.
Będę obserwował ale dzisiaj jeszcze oglądałem krzaczki i nie ma igieł zjedzonych. A jak oglądałem filmik na YT tych gąsienic potrafi być całkiem sporo, że aż całe gałęzie wydają się żywe.
Te gąsienice nie uszkadzają pączków, więc nawet jeśli gdzieś tam przez chwilę były i zjadły kilka igieł to krzew nadal dobrze rośnie:) problem jest kiedy gąsienice zjedzą za dużo ;)
Mam pytanie. Między grudniem, a styczniem posadziłem w lesie , na działce Sosnę. Po zimie wszystko wyglądało dobrze, miała nowe przyrosty, wydawało sie, ze jest ok. Od mniej więcej miesiąca obserwuje niepokojące objawy. Przyrosty opadły.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć co się dzieje ?
Witam. Zauważyłem, że moja sosna ma różne odcienie igieł. Jeden to zieleń a drugi ciemna zieleń. Wcześnie tego nie było. Mam się martwić, czy to normalne?
Dzień dobry. Mam sosnę w doniczce. Kupiłam ją z pół roku temu. Latem była na polu a teraz gdy jest zimno zabrałam ją do domu. Ma może z metr. Cały czas pięknie rosła ale teraz zauważyłam, że jej igły zbrązowiały a na czubkach zaczęła pojawiać się pleśń. Podlewam ją i dbam o nią. Szkoda mi było przesadzać jej do ziemi bo będę się przeprowadzała na wiosnę i szkoda mi było jej zostawiać. Pocieszyło mnie teraz troszkę to że w kilku miejscach zauważyłam, że pojawiły się malutkie zielone igiełki. Jak mogę ją uratować? Bardzo nie chcę żeby uschła. Myślicie, że lepiej jej w domu czy na polu. Może jakiś nawóz albo coś? Proszę o pomoc. Niżej dodaję zdjęcia. Obejrzyjcie i proszę o porady
Uprawiałem kiedyś sosnę w doniczce na balkonie. Na pewno ciepłe mieszkanie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Te drzewa przecież w naszym klimacie zimują w niskich temperaturach i muszą przejść okres spoczynku. Myślę, że możesz wstawić na tą zimę do jakiegoś zimnego pomieszczenia w okolicach najwyżej kilku stopni, a w następnym roku jak przeżyje normalnie posadź w ogrodzie. Oczywiście do tego czasu żadnych nawozów...
Najlepiej w donicy szkółkarskiej wkopać w grunt, a jak będziesz się wyprowadzać to wykopujesz.Nie powinno się dopuścić do puszczania igiełek, jak najszybciej na balkon i do gruntu jak będzie się dało wkopać.
Sosna zwyczajna najczęściej posiada tzw. korzeń palowy, który musi rosnąć w głąb i nie powinno się go uszkodzić. O ile uszkodzenie korzeni bocznych jeszcze zniesie o tyle uszkodzenie palowego to raczej śmierć. Sosna to drzewo pionierskie które umie się dostosować do środowiska dlatego występuje też na torfowiskach i bagnach wówczas nie wytwarza silnego korzenia palowego ale bardzo dobrze rozwija system korzeni bocznych (powierzchniowych). Jeśli jest w doniczce to system korzeniowy zwykłej sosny za długo nie wytrzyma (nie może się w pełni rozwinąć) dlatego należy jak najszybciej ją przesadzić do gruntu. Są gatunki sosny które nadają się do uprawy w doniczkach (specjalnie segregowane) czy do bonsai ale to inna historia.
Na bagnach i innych podmokłych terenach rosną, ale nie dożywają sędziwego wieku ani nie osiągają rozmiarów właściwych dla gatunku. Zauważcie, że największą powierzchnię naszych sadzonych lasów zajmują właśnie lasy sosnowe. Sadzono je na najbardziej suchych i jałowych glebach, gdzie inne drzewa by nie dały rady. czasem na gołym piachu. Taka gleba sośnie odpowiada i tam dobrze rośnie.
Witam wszystkich! Jestem tu nowy i nie ukrywam, że piszę pierwszego posta w akcie desperacji. Zaczyna się trzeci rok kiedy walczę z gubieniem igieł na sośnie szczepionej. Jestem dość mocnym laikiem i nie mam już pomysłów. W zeszłym roku znalazłem coś co wyglądało jak mszyce. Oprysk zrobił swoje i myślałem, ze będzie spokój. Teraz jednak widzę, że gałęzie ponownie zaczynaja rdzewieć (jak na zdjęciach). To usychanie postępuje i stopniowo dotyka kolejnych gałęzi powodując ich całkowite obumieranie.
Czy mógłbym uprzejmie prosić o jakąś podpowiedź co z tym robić?