Alu, kominek wyszedł rewelacyjnie Będzie przyjemnie posiedzieć przy nim.
Działeczka pięknie wysprzątana, na rabatkach porządek, a ciemiernik wyjątkowo urodziwy Wielki okaz
Oby jak najszybciej nadeszło ciepełko, bo teraz to szkoda gadać
Alu, piękny ciemiernik. Mój był taki przez kilka lat, w tym roku ma co najmniej o połowę kwiatów mniej i tak się zastanawiam, czy może się już zestarzał i należałoby go odmłodzić.
Bardzo ładnie zakwitły Ci cebulice, puszkinie, hiacynty , a sasanki i narcyzy w blokach startowych i gdy tylko front atmosferyczny pójdzie sobie precz, buchną kolorami.
Trzymaj się cieplutko i nie poddawaj pesymizmowi, jeszcze będzie pięknie!
Witaj Dorotko
Dziękuje za miłe słowa kominek faktycznie teraz mi się dopiero zaczął podobać i cieszyć jak tak będzie to w weekend jadę na działkę napalę w kominku i będę siedziała a robota tez się znajdzie. Pozdrawiam życzę miłego wieczoru i słoneczka
Lucynko mój ciemiernik mam od 2017 r dostałam go od sąsiadki jak kupiłam działkę i tak sobie rośnie. Sąsiadka mi mówiła co ja robię że mam większy od niej, a ja nic nie robię jak przekwitnie końcem lata usuwam większość liści i na wiosnę podsypuję jak wszystkie kwiatki azofoską. Lucynko ładnie zakwitały, ale dziś pojechałam tak na chwilę na działkę w altanie cieplutko, ale na polu to tragedia aż żal na to patrzeć.
Kiedy ta zima się skończy . Pozdrawiam was cieplutko życzę wszystkim słoneczka i pięknych widoków nie takich jak u mnie. Ja chyba za niedługo pójdę lepić bałwana hahaha cały czas sypie brrr
Alu dziękuję za życzenia i z serca odwzajemniam
Widoki przygnębiające i chyba już tak pozostanie do maja
U mnie też od samego rana pada śnieg i już żadnych kwiatków nie widać Całe szczęście, że mrozu nie ma, chociaż wczoraj co nieco okryłam
Alu na pewno kominek w chłodne dni to super sprawa. Bardzo lubię ogniska, te kominkowe również. Robota zawsze jest, ciągle coś sobie znajdujemy do pracy, ale beż tego życie byłoby nudne
Słoneczko nam potrzebne, zimowe widoki za oknem już nie cieszą.
Dzień dobry. Przeczytałam cały Pani wątek. Jest bardzo ciekawy. Jestem pełna podziwu dla pracowitości i samozaparcia. Od roślin i całej reszty nie mogłam oderwać oczu. Aż córka się zainteresowała co tak czytam.
Mam też pytanie o kapustę pekińską. Jak ją Pani hoduje, że jest taka dorodna. Próbowałam na swojej działce, ale zawsze wybija mi w kwiaty.
A jeżówki? Oglądałam te na zdjęciach. Nie potrafię utrzymać tych kwiatów przy życiu, co posadzę, to mi giną po dwóch latach. A marzy mi się taka zwykła chociaż, purpurowa. Czy coś pani z nimi robi?? Jakieś konkretne zabiegi?
Halinko nawet nie żartuj sobie ja mam nadzieję i patrzę w niebo, że to już z dnia na dzień będzie lepiej, a weekend majowy będzie piękny. Pomarzyć można no nie. Pozdrawiam miłego wieczoru
Oj Dorotko masz racje takie widoki nie cieszą, a martwią bo jak tak dalej będzie to psinco będziemy mieć z owoców. Pozdrawiam miłego wieczorku
werbena74 witam Cię serdecznie miło mi słyszeć tak miłe słowa i takie pochwały dziękuję. Co do mojej kapusty to zawsze sieję w kwietniu potem przesadzam jak pomidory do małych pojemników i każdy rośnie w swoim nic nie robię podlewam tylko wodą i do gruntu w maju. W gruncie podlewałam tak jak wszystkie uprawy co dwa tygodnie raz gnojówka raz pokrzywa i takie urosło faktycznie kapusta się udaje co mnie cieszy. Co do jeżówek to z nimi nic nie robię kupiłam raz sadzonki posadziłam i rosną sobie choć jednego roku kret mi podrył i miałam o połowę mniej ale odrosły. Na wiosnę nawożę tylko wszystkie kwiatki agrofoską i nic więcej starcza im to na cały sezon. Jeżówki tez się sieją wystarczy oberwać kwiaty jak są suche i zebrać nasionka i wysypać w ziemię i co niektóre się przyjmie jest ich więcej. Jeśli będziesz zainteresowana mogę Ci wysłać trochu nasionek to sobie posiejesz mam tego trochu. Nazywam się Ala nie jakaś pani tak będzie lepiej. Jak możesz to napisz jak się do Ciebie zwracać. Pozdrawiam Cie serdecznie życzę miłego wieczoru i zapraszam w wolnej chwili.
Dziękuję za szybką odpowiedź Alu. Jestem Agnieszka i byłabym bardzo chętna na nasionka jeżówek, może przyjęłyby się te od Ciebie, spod dobrej ręki do roślin. Niestety, nie mam ekstra roślin u siebie, więc na wymianę mogłabym zaproponować tylko zwykłe cynie, dalie, nasturcje, czy nagietki, jeśli byłabyś zainteresowana. Muszę spróbować z tą kapustą, mam nadzieję, że jeszcze jest na to czas i zdążę posiać. Miałabym jeszcze pytanie o to, gdzie kupujesz te rosyjskie odmiany pomidorów. Kiedy przeglądałam internet, nie trafiłam na takie, o jakich piszesz. Może skusiłabym się, aby spróbować zrobić sadzonki samodzielnie.
Kiedyś próbowałam, ale nie udało mi się i zrezygnowałam. Teraz kupuję, lecz ceny są powalające.
Muszę powiedzieć, że z twoich postów płynie jakaś dobra energia, aż mi się zachciało bardziej zadbać o ogród, pozazdrościłam Ci dobrej organizacji i porządku.
I u mnie jest zimno i nieprzyjaźnie, słońca zero, a sasanki kulą się z zimna
Widać już kolorek kwiatów, ale nie wiem kiedy się otworzą, bo cały następny tydzień ma być zimny i deszczowy.
Kominek rewelacyjny, klimatyczny, można pojechać w chłodniejsze dni i się ogrzać.
Kępa ciemiernika na bogato, muszę zapamiętać, by podsypać azofoską.
Alu, aż przykro patrzeć na kwiatki przygniecione mokrym ciężkim śniegiem.
Dobrze że choć w domku masz ciepło dzięki kominkowi, tylko w tej zimowej aurze nawet się nie chce na działkę z ciepłego domku przez okno spoglądać, szczególnie że teraz słońce powinno nam towarzyszyć, a nie biel śniegu.
Trzymaj się ciepło i zdrowo, nie trać pogody ducha.
Witaj Aniu zapowiadają w niedziele poprawę pogody, a od poniedziałku deszcze jeśli się to sprawdzi to jadę stawiać foliak by marchew i cebula o ile jeszcze coś z niej będzie miały cieplej i nie zgniły z tych deszczy. Przykryłam wszystko agro ale różnie to bywa przy takiej pogodzie. Pozdrawiam życzę mimo takiej pogody miłego dnia i zdrówka.
Lucynko witaj kochana przykro patrzeć i dlatego nawet nie chce mi się tam jechać bo nie mam wpływu na to co się dzieje. Zajęłam się moimi biednymi pomidorami hodowanymi bez słońca na lampach. Dmucham na nich ale nie wiem co z tego będzie. mam nadzieję że jak przyjdzie słońce to wezmą się do życia i nadrobią.
dziś dosypalam trochu ziemi do nich i tak się zastanawiam czy dać im nawozu czy raczej nie. Pozdrawiam wszystkich życząc miłego popołudnia. i udanego weekendu.
Witaj ALU!
U Ciebie też dużo rozsad.Moje nie które pomidory po pikowane i znowu zaczynają się wyciągać.Nikt mi nie powie ,że to normalne w kwietniu.Jak sadzić cebulę czy wysiewać warzywa do tak zimnej gleby,przecież wszystko sparchacieje zanim wyrośnie. Kwiecień plecień,ale przecież były i ciepłe dni nie tak jak teraz,ciągle zimno.
Trzymaj się.
Witaj Alu. Niestety nie mogę jeszcze korzystać z wiadomości prywatnych, ponieważ nie udzielam się zbyt mocno. Trudno. Twoje wiadomości do mnie dotarły i mam w związku z tym pytanie, czy możesz podać mi na priv. swojego maila, jeśli nie masz nic przeciwko temu? Ja wówczas prześlę swój adres. Nie wymyśliłam nic lepszego. A na nasionkach bardzo mi zależy. Dziękuję też za namiary na sklep od pomidorów. Skorzystam.
Mam w tym roku pierwsze siewki żółtych pomidorów z nasion pomidorów z marketu. Może coś z tego będzie. Pozdrawiam.