Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1969
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Halinko
No tak , powinnam mieć ręce w tyle związane.
Może wtedy nic nie wpadało by do koszyka.
Dorotko
Niestety w Au...n nie ma podpisanych odmianowo róż tylko 2szt z serii niebieskiej pachnącej a te w woreczkach pisze wielkokwiatowe.
Halinko
No tak , powinnam mieć ręce w tyle związane.
Może wtedy nic nie wpadało by do koszyka.
Dorotko
Niestety w Au...n nie ma podpisanych odmianowo róż tylko 2szt z serii niebieskiej pachnącej a te w woreczkach pisze wielkokwiatowe.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1969
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
No i znów to samo
zakup róż. Tym razem w biedrze.
Pocieszające jest to , że ilości zakupów są malejące.

Tu moczą się w wiadrze.

ale już są posadzone w doniczkach.
Dziś zrobiłam przegląd roślinek i stwierdziłam, że na magnolii Susan wyszły już fioletowe pączki i przez te przymrozki końcówki ma zmarznięte (brązowe). Mam nadzieję, że pozostałe pączki , które mają jeszcze osłonki nie zostały przemrożone.
Hiacynty po kolei rozwijają się, prymulki wszystkie zaczynają pokazywać kwiatki, no i forsycja zaczyna żółknąć.
Powojniki mają już w kącikach listeczki.Najbardziej śpieszy się Xerxes.
Na powierzchni ukazują się czerwone noski piwonii a i lilaki zaczynają wegetację.
Pozdrawiam
wszystkich


No i znów to samo



Pocieszające jest to , że ilości zakupów są malejące.


Tu moczą się w wiadrze.

ale już są posadzone w doniczkach.
Dziś zrobiłam przegląd roślinek i stwierdziłam, że na magnolii Susan wyszły już fioletowe pączki i przez te przymrozki końcówki ma zmarznięte (brązowe). Mam nadzieję, że pozostałe pączki , które mają jeszcze osłonki nie zostały przemrożone.
Hiacynty po kolei rozwijają się, prymulki wszystkie zaczynają pokazywać kwiatki, no i forsycja zaczyna żółknąć.
Powojniki mają już w kącikach listeczki.Najbardziej śpieszy się Xerxes.
Na powierzchni ukazują się czerwone noski piwonii a i lilaki zaczynają wegetację.
Pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, ależ z Ciebie "pies" na różyczki!
Piękne to kwiaty,
ale i wymagające.
Mam kilkanaście sztuk i ani jednej więcej!
Bardzo ładne nowe nabytki,
a skoro lubisz różyczkami się opiekować, to na pewno będziesz zadowolona.
Niech więc spiszą się na szóstkę, dając jak najwięcej radości zakochanej w nich Ogrodniczce.
Dobrego tygodnia, Ewuś.



Piękne to kwiaty,



Bardzo ładne nowe nabytki,




Dobrego tygodnia, Ewuś.


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Szkoda, że odmiany nie są napisane, człowiek by wiedział na co stać dana różę. Wg mnie informacje wielkokwiatowa, pnąca, rabatowa to za mało. Mam kilka takich róż NN marketowych i jestem z nich bardzo zadowolona, mam nadzieję że zakupione i Ciebie zachwycą.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4633
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1969
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Lucynko
Jestem zakochana w tych kwiatach choć czasem wyzywam sama na siebie, że je kupuję bo potem zastanawiam się gdzie je wcisnąć.
A szczególnie na siebie psioczę kiedy plecy i kości bolą po intensywnej pracy przy nich.
No ale jak się babie zachciało to niech przy nich robi.
Również życzę miłego i słonecznego tygodnia choć małe oziębienie nadają.
Dorotko
Ja lubię tę marketową loterię choć czasem też wolałabym wiedzieć , że kupuję to co podpisane.
Ja do tej pory jestem też zachwycona bo są to raczej zdrowe róże a, że czasem nn to od tego jest to nasze forum i znawcy tych kwiatów aby móc zidentyfikować je.
Andrzeju
Właśnie te różowe bazie mnie urzekły. Mam nadzieję, że napatrzę się na ten kolorek w przyszłym roku.
A tymczasem będę się zachwycać Twoją Mt Aso.

Lucynko
Jestem zakochana w tych kwiatach choć czasem wyzywam sama na siebie, że je kupuję bo potem zastanawiam się gdzie je wcisnąć.
A szczególnie na siebie psioczę kiedy plecy i kości bolą po intensywnej pracy przy nich.
No ale jak się babie zachciało to niech przy nich robi.

Również życzę miłego i słonecznego tygodnia choć małe oziębienie nadają.
Dorotko
Ja lubię tę marketową loterię choć czasem też wolałabym wiedzieć , że kupuję to co podpisane.
Ja do tej pory jestem też zachwycona bo są to raczej zdrowe róże a, że czasem nn to od tego jest to nasze forum i znawcy tych kwiatów aby móc zidentyfikować je.
Andrzeju
Właśnie te różowe bazie mnie urzekły. Mam nadzieję, że napatrzę się na ten kolorek w przyszłym roku.
A tymczasem będę się zachwycać Twoją Mt Aso.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewa, bardzo ładnie wychodzą u Ciebie cebulowe, a prymule wprost rewelacyjnie. Ja sporo kupiłam, ale po wysadzeniu do gruntu pomarzły
Ciekawa jestem czy w przyszłym roku odbiją? Niektóre są chyba tylko jednosezonowe, bo i w poprzednim ogrodzie mi znikały.
Zakupy róż zawsze popieram
I wcale nie uważam, że kupiłaś za dużo. Jak zakwitną kolorami to będziemy podziwiać ich piękne kwiaty. Sama jak wpadłam do Auchan, to nie mogłam się powstrzymać i kupiłam 11 sztuk i bardzo jestem ciekawa co też z nich wyrośnie 

Zakupy róż zawsze popieram


- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewo ja mam tylko jedną magnolię i właśnie Susan, ale jeszcze nigdy nie zakwitła jak powinna chociaż pąków jest mnóstwo, zawsze przymarznie 
Pochwalam zakup różyczek i niech pięknie rosną
Wczoraj w tym markecie też kupiłam piwonię, wprawdzie tylko jedną tak na wszelki wypadek, bo coś dwie nie wychodzą
Pozdrawiam cieplutko


Pochwalam zakup różyczek i niech pięknie rosną


Pozdrawiam cieplutko


Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3710
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewciu u mnie róże kiepsko wyglądają, ale mam nadzieję, że jeszcze odbiją. W Poznaniu miałam takie szafirki jak Twoje bardzo je lubiłam, tu mam tylko takie ze szczypiorkowymi listkami.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewo z róż marketowych się wyleczyłam. Kilka lat temu kupiłam takową w prezencie koleżance, ładne zdjęcie na opakowaniu zachęcało. Posadziła za rok pokazała mi co z niej wyrosło, aż mi głupio się zrobiło, to była jakaś dziczka. Mam kilka róż kupowanych w Au.... kwitną u mnie ładnie, ja nie narzekam.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuś, skoro tak bardzo różyczki kochasz, to i ból pleców łatwiej Ci jest znosić.
Niech się wszystkie zaaklimatyzują, pięknie rosną i cieszą Twoje oczęta.
Pozdrawiam cieplutko.

Niech się wszystkie zaaklimatyzują, pięknie rosną i cieszą Twoje oczęta.


Pozdrawiam cieplutko.

- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1969
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Witajcie
Dziś rano tak wyglądał ogródek.

hiacynty i prymulki pod śniegiem



rabarbar

czarna porzeczka

Tylko stokrotki nic sobie nie robiły z takiej pogody.

Dorotko
Ja w tym roku też parę prymulek kupiłam i dwie z nich zniknęły po wsadzeniu do ogrodu, jedna taka zwykła a druga to była prymulka pokojowa (domowa) czyli pierwiosnek kubkowaty, który nie przetrzyma w ogrodzie. No ale to dowiedziałam się po fakcie.
Dobrze, że rozumiesz mój różoholizm.
Halinko
Może piwonie posadziłaś za głęboko bo one powinny być sadzone płytko ok. 5 cm pod ziemią. Choć reguły nie ma.
Ja kiedyś też głęboko posadziłam i czekałam do drugiego sezonu aby coś wyszło z ziemi.
W zeszłym roku miałam piwonię z biedry, którą naprawdę bardzo płytko posadziłam (jesienią) i wyrosła oraz zakwitła w nowym sezonie.
Natomiast z Reala obecnie Au..chana kupiłam i też płyciutko zasadziłam i nie wszystkie kwitły, liście miały ale brak kwiatów.
Może też potrzebują czasu na zaaklimatyzowanie się.
Kasiu
Głowa do góry, u mnie niedawno jedną różę wykopałam bo była zdrewniała i nic nie wypuszczała kiedy inne miały już przyrosty.
Po wykopaniu okazało się , że na samym dole przy szczepieniu ukazał się maleńki kiełek zielony.
Zaraz wsadziłam do donicy i dałam do garażu aby dalej sobie rosła.
Tak więc trzeba dać szansę, jak do czerwca nie będzie oznak życia to wtedy można się zastanowić czy pójdzie w siną dal.
Koleżanka na pewno się domyśliła, że z marketu róże to loteria i , że nie mogłaś mieć rentgenu w oczach co z niej wyrośnie.
Lucynko
Pewnie, że ból pleców łagodzą kwitnące kwiaty róż.
Z pewnością będę się cieszyć jak będą zdrowo rosnąć. Nieważne czy to będą te opisane czy inne.
Róże , które niedawno wsadziłam do donic na razie mają się dobrze.



A i bratki i żonkile na razie trwają.



Wszystkim życzę
i zdrówka.
Dziś rano tak wyglądał ogródek.

hiacynty i prymulki pod śniegiem



rabarbar

czarna porzeczka

Tylko stokrotki nic sobie nie robiły z takiej pogody.

Dorotko
Ja w tym roku też parę prymulek kupiłam i dwie z nich zniknęły po wsadzeniu do ogrodu, jedna taka zwykła a druga to była prymulka pokojowa (domowa) czyli pierwiosnek kubkowaty, który nie przetrzyma w ogrodzie. No ale to dowiedziałam się po fakcie.
Dobrze, że rozumiesz mój różoholizm.
Halinko
Może piwonie posadziłaś za głęboko bo one powinny być sadzone płytko ok. 5 cm pod ziemią. Choć reguły nie ma.
Ja kiedyś też głęboko posadziłam i czekałam do drugiego sezonu aby coś wyszło z ziemi.
W zeszłym roku miałam piwonię z biedry, którą naprawdę bardzo płytko posadziłam (jesienią) i wyrosła oraz zakwitła w nowym sezonie.
Natomiast z Reala obecnie Au..chana kupiłam i też płyciutko zasadziłam i nie wszystkie kwitły, liście miały ale brak kwiatów.
Może też potrzebują czasu na zaaklimatyzowanie się.
Kasiu
Głowa do góry, u mnie niedawno jedną różę wykopałam bo była zdrewniała i nic nie wypuszczała kiedy inne miały już przyrosty.
Po wykopaniu okazało się , że na samym dole przy szczepieniu ukazał się maleńki kiełek zielony.
Zaraz wsadziłam do donicy i dałam do garażu aby dalej sobie rosła.
Tak więc trzeba dać szansę, jak do czerwca nie będzie oznak życia to wtedy można się zastanowić czy pójdzie w siną dal.
Koleżanka na pewno się domyśliła, że z marketu róże to loteria i , że nie mogłaś mieć rentgenu w oczach co z niej wyrośnie.
Lucynko
Pewnie, że ból pleców łagodzą kwitnące kwiaty róż.
Z pewnością będę się cieszyć jak będą zdrowo rosnąć. Nieważne czy to będą te opisane czy inne.
Róże , które niedawno wsadziłam do donic na razie mają się dobrze.



A i bratki i żonkile na razie trwają.



Wszystkim życzę



- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12139
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu masz niespożyta energię. Tyle róż w donicach i jeszcze kwitnące wiosenne, trzeba dopilnować.
Śnieg nie zaszkodził chyba większości roślin, ale szkoda zniszczonych kwiatów.
Ból pleców,
to nieodzowny element naszego szaleństwa ogrodowego.
Niech już ciepło pozwoli Ci na miłe spędzanie czasu w ogrodzie.

Śnieg nie zaszkodził chyba większości roślin, ale szkoda zniszczonych kwiatów.

Ból pleców,


Niech już ciepło pozwoli Ci na miłe spędzanie czasu w ogrodzie.

- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4633
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Niekoniecznie Ewo - często kupujemy takie prymulki do domu i po czasie wysadzamy na ogród. Więcej przeżywa niż wypadaewita44 pisze: parę prymulek kupiłam i dwie z nich zniknęły po wsadzeniu do ogrodu, jedna taka zwykła a druga to była prymulka pokojowa (domowa) czyli pierwiosnek kubkowaty, który nie przetrzyma w ogrodzie.

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nowy sezon w ogrodzie na Jurze
Ewuniu, gdy tylko te doniczkowe różyczki wylądują w gruncie, natychmiast zaczną kwitnąć!
Będziesz miała radochę zanim zimujące się pozbierają po takiej dawce zimnicy.
Mam nadzieję, że wreszcie będzie nam dane w pełni cieszyć się wiosną,
czego Tobie, sobie i wszystkim nam życzę z całego serca.
Pozdrawiam cieplutko.

Będziesz miała radochę zanim zimujące się pozbierają po takiej dawce zimnicy.

Mam nadzieję, że wreszcie będzie nam dane w pełni cieszyć się wiosną,



Pozdrawiam cieplutko.
