Rośliny Arkadiusa cz.3

[Arkadius121]

Witam Wszystkich

Hodowla roślin domowych nie da się ukryć jest moją pasją i nie wyobrażam sobie zrezygnować z tego hobby
Poza ich hodowlą lubię przeprowadzać na nich eksperymenty,jedne kończą się porażką,drugie powodzeniem
Porażkami nigdy się nie zrażam i podejmuję kolejne wyzwania zawsze mając nadzieję,że tym razem mi się uda.
Tak się składa,że mnie najlepiej eksperymentuje się na sukulentach i najczęściej się one udają.
Ostatnio odniosłem nie chwaląc się kolejny sukces bo udało mi się skrzyżować dwa sukulenty a to-grubosza i eszewerię a jakaż była radość
gdy po jakimś czasie pojawiły się na nich kwiaty
Wygląd nowej roślinki być może wydaje się niezwykły ale wg mnie równie oryginalny.
Eksperyment się udał ale na tym nie koniec bo trzeba było tę nową wymyśloną przeze mnie odmianę nazwać?
Przyznam się,że głowiłem się nad jej nazwą nieco ale w końcu doszedłem do wnioski,że powinna nosić połączoną nazwę jednej i drugiej.
No i chyba wyszło nie najgorzej bo nadałem jej nazwę: Gruboszeweria co po łacinie brzmiałoby mniej więcej: Crasullocheveria.
Zobaczcie sami czyż efekt tej krzyżówki nie wart był poświęcenia jej nieco czasu?




Pozdrawiam i zachęcam Was do eksperymentów

[Maciek13]

Niecodzienny widok, muszę przyznać. W ogóle gratulację, że ci się to udało Co do nazwy to jest jak najbardziej trafna. Jestem ciekaw, jak dalej będzie rosnąć
Edit: Nabrałem się

[sauromatum]

Oj ten prima aprilis
Choć swoją drogą ciekawe czy taką krzyżówkę dałoby się uzyskać. Krzyżówki międzyrodzajowe są możliwe, rodzina jest ta sama więc w teorii jest to możliwe
Ale żarcik przedni Widać, że lubisz bawić się obróbką graficzną

[barbra13]

Bardzo ciekawa ta gruboszeweria , tak coś czułam, że 1 kwietnia nie przeminie tutaj bez echa .

[Beaby]

Doskonały żart! Tak opisany jakby to się faktycznie wydarzyło.
Pozdrawiam.

[Arkadius121]

Witam Cię Maćku poświątecznie
Nie przejmuj się bo "tylko woda i człowiek dają się nabierać "
Pozdrawiam i zapraszam ponownie.

[any57]

Arkadiuszu ... nabrałem się
ale Gruboszeweria ładnie brzmi - teraz musisz działać w tym temacie

[dorotka350]

Arkadiuszu, świetna kompozycja żonkila z syngonium
Czytając Twój post z 1 kwietnia i ja się nabrałam na eksperyment Dopiero później spojrzałam na datę i coś mi błysnęło Ale nazwa Gruboszeweria trafiona w dziesiątkę
Pozdrawiam serdecznie

[Arkadius121]

Karolu - Anettko - Maćku - Basiu - Beatko - Andrzeju - Dorotko

Witam Wszystkich poświątecznie i serdecznie pozdrawiam dziękując za przemiłe w treści posty

Karolu - Dzięki za gratulacje w hodowli pieprzówek słusznie zauważyłeś,że" wystarczy jeden błąd i
tracimy roślinę " oraz za pochwałę mojego żarciku prima aprilisowego.

Anettko - Tobie również dziękuję za pochwałę moich zielonych mam nadzieję,że dalej"ślicznie wszystko
będzie mi rosło".

Maćku - Jak już wcześniej wspomniałem nie zamartwiaj się tym,że dałeś się przeze mnie nabrać w Prima
Aprilis bo nie Ty pierwszy w mojej karierze forumowicza dałeś się nabrać a przecież o to chodzi bo
jest to poniekąd zabawa albo pewnego rodzaju rozrywka.

Basiu - Kiedy w końcu dasz się nabrać na Prima Aprilis?-"ja mam czas,ja poczekam"

Beatko - Coś mi się wydaje,że gdyby nie post Basi to chyba też dałabyś się
nabrać?
Andrzeju - No i o to szło Dzięki za wysoką notę dla nazwy gruboszeweria

Dorotko - Miło,że spodobała Ci się kompozycja żonkila z syngonium Dzięki za trafienie w dziesiątkę
z nazwą gruboszeweria

Zapraszam ponownie do mojego wątku Forumowiczów i Gości a tymczasem serdecznie pozdrawiam

W dzisiejszym poście-trochę poświątecznych kolorów i ciąg dalszy wiosennych przebudzeń.

Kalanchoe Blossfelda - Kalanchoe blossfeldiana

Żyworódka zaliczana do rodzaju gruboszowate(Crassulaceae)sprowadzona z Meksyku gdzie występuje na terenach pustynnych.Na stanowisku jasnym kwitnie obficiej ale unikać się powinno palącego słońca.Nie toleruje nadmiaru wody dlatego próchnicze podłoże powinno się wymieszać z piaskiem lub żwirem aby było przepuszczalne.Posiada liście mięsiste,ząbkowane na brzegach zaś kwiaty drobne gwiazdkowate zebrane w baldachy.Najczęściej spotykane z serii 'Calandiva' zachwycają pięknem barw od białej do czerwonej poprzez żółte i pomarańczowe.Dwie jedna w kolorze żółtym,druga w pomarańczowym zdobiły nasz stół wielkanocny.
Są wdzięczne w hodowli,ostanie dwie hodowałem może z dwa lata temu podarowane później naszym Przyjaciołom.
Aktualnie zatęskniliśmy za nimi i mam nadzieję,że będą zdrowo rosły i obficie kwitły jak poprzednie?










Sansewieria Zeylanica - Sansevieria zeylanica

To mój nowy nabytek.
Wężownica,łatwa w uprawie nazywana 'rośliną z żelaza'ze względu na swoją odporność na brak wody.Znoszą trudne warunki w mieszkaniach,odporne na suche powietrze,małą ilość światła dziennego i niedobór wody.
Na zdjęciu Zeylanica ma wygląd w kształcie korony ale w rzeczywistości wszystkie liście z przodu i z tyłu ułożone są płasko przylegając do siebie.



Sansewieria Hahnii - Sanseviera hahnii

To moje drugie podejście do jej hodowli.Pierwsza stanęła w miejscu i przestała rosnąć być może 'chłodny'pokój nie służył jej przez cały rok?Aktualną trzeba już było wysadzić z osłonki-lamy-i przesadzić do nieco większej doniczki,gdyż znacznie podrosła i bryła korzeniowa nie mieściła się już w mniejszej doniczce.Jak na razie rośnie zdrowo.

Tak wyglądała z początkiem września 2020 roku.



Tak wygląda dzisiaj.





Eonium drzewiaste - Aeonium arboreum

Sukulent rodzina gruboszowate pochodzi z Wysp Kanaryjskich i Maroka.Prezentowana przeze mnie po raz pierwszy w poście z dnia 04 marca.Doskonale zaadoptowała się w naszych domowych warunkach-stanowisko wschodnie,'pokój chłodny'.
Kwitnie od dłuższego już czasu,aktualnie wypuściła trzeci już pęd kwiatowy-kwiaty w kształcie drobnych dzwoneczków-na zdjęciach drugim i trzecim powiększone 9,5 i 12to krotnie.







Pierwiosnek,prymula - Primula

Pierwiosnek, pierwiosnka, prymulka ? rodzaj roślin należący do rodziny pierwiosnkowatych. Według różnych ujęć taksonomicznych należy do niego od ok. 400 do 500 gatunków. Występują one głównie w Europie i Azji na obszarach o klimacie umiarkowanym, najliczniej w Chinach i Himalajach. Źródło tekst-Wikipedia

Wdzięczna,wiosenna zdobiąca nasze mieszkanie roślinka,której nie powinno się wyrzucać po przekwitnięciu ale hodować dalej udostępniając jej jasne stanowisko-u mnie parapet wschodni.Nasza tym sposobem wypuściła nowe liście i aż sześć pędów kwiatowych,co bardzo nas ucieszyło.











Pokrzywka,koleus Blumego - Coleus blumei

Zwana również pokrzywką brazylijską w naturze występuje w tropikalnych obszarach Azji, Australii, Afryki i wysp Pacyfiku.
Roślina bardzo ozdobna,łatwa w uprawie,szybko rosnąca i zmieniająca barwy w zależności od nasłonecznienia-lubi stanowiska jasne.
Regularnie podlewana nie więdnie stojąc w pełnym słońcu.
W moim domu hodowla zaczęła się we wrześniu 2019 roku od małego pędu odłamanego od rośliny macierzystej znalezionego na podłodze marketu.
Na zdjęciach któreś już pokolenie pokrzywki,tym razem kolory liści ciemniejsze.

Tak wyglądała 12 lutego br.



Tak wyglądała nieco później w marcu.







Tak wygląda dzisiaj ze zmniejszonym obwodem po obcięciu bocznych pędów w celu ich ukorzenienia i rozmnożenia rośliny.




Zapraszam do odwiedzin

[Anetta]

Świetna ta sansewieria płaska.

[Beaby]

Rośliny same w sobie są piękne. Ale Ty wydobywasz z nich jeszcze to COŚ, magiczne coś.
Cudne prezentacje kwiatów.
Pozdrawiam serdecznie.

[Maciek13]

Jakie piękne koleusy. Chyba muszę sobie jakiegoś sprawić

[Arkadius121]

Anetko - Beatko - Maćku

Witam Wszystkich bardzo serdecznie i dziękuję za odwiedziny w moim wątku i pozostawienie śladu po nich w postaci miłych i sympatycznych postów .Pozdrawiam również Wszystkich Forumowiczów i Gości i zapraszam do kolejnych odwiedzin.

Anetko - Podzielam Twoje zdanie odnośnie Sansawierii Zeylanica,którą nazwałaś "płaską",że Ci się podoba.
Nazwałem ją "królową moich sukulentów" i mam nadzieję,że będzie zdrowo rosła?

Beatko - Miłe to co piszesz,staram się ukazywać piękno roślin ich kwitnienie etc.etc.Dziękuję bardzo za kom-
plementy

Maćku - Prezentowane przeze mnie w ostatnim poście zdjęcia pokazują jedną tylko pokrzywkę-koleusa.
Mają one to do siebie,że przy odrobinie poświęcenia im uwagi i dbania o to by miały to co im potrze-
bne a to-odpowiednie podłoże podłoże,nawożenie,regularne podlewanie-lubią być często podlewanie
zwłaszcza gdy stoją na nasłonecznionym parapecie.Polecam ich hodowlę.


W poprzednim poście proponowałem Wszystkim tym,którzy kupili sobie prymulki aby nie wyrzucali ich na śmietnik po przekwitnięciu lecz
hodowali je dalej i doprowadzili do kolejnego kwitnienia.
Tym razem proponuję zrobić to samo z gerberą,która kwitnie u nas po raz drugi i to obficie.
Nasze drugie eonium drzewiaste w szklanej naczyniu rośnie zdrowo w przeciwieństwie do dosadzonych do niego rojników/
Sukulenty w małej misie mają nowe nasadzenia ponieważ poprzednie były już przerośnięte.
Nowy stefanotis-"kapryśny Stefek" jak go nazywam tym razem nas zaskoczył swoim rozwojem.

Gerbera- - Gerbera

Nie mam w zwyczaju wyrzucać jej po przekwitnięciu lecz hodować ją dalej co przynosi zaskakująco miłe efekty obficie kwitnąc.
Jest łatwa w hodowli wystarczy jej stanowisko słoneczne i obfite podlewanie i raz na dwa tygodnie nawożenie.Warto od czasu do czasu przerzedzić-wyciąć jej kilka liści aby udostępnić więcej światła dla "wykluwających" się młodych zalążków kwiatowych.
U naszej zakwitło aż jedenaście kwiatów.

Gerbera po przekwitnięciu.



Pierwsze pojawiające się młode kwiaty.





Już w pełni dwa rozwinięte.



Kolejne kwiaty.





Na parapecie.





Na stole.





Eonium drzewiaste - Aeonium arboreum

To już drugie nasze eonium,tym razem posadzone w szklanym naczyniu z dosadzonymi rojnikami,które niestety skarlały.
Nie znam powodu ale przypuszczam,że w ogrodzie na skalniaku być może rosną w półcieniu a na parapecie w pełnym słońcu albo nie rosną w towarzystwie eonium?
Zdjęcia zrobione pod koniec lutego br.














Sukulenty - Succulents

W małej misie nowe nasadzenia.



-





Stefanotis bukietowy - Stephanotis floribunda

To już trzecie podejście do "kapryśnego Stefka" bo tak go nazywam,ponieważ jest bardzo wrażliwy na szereg nieodpowiadających mu czynników.Kupiłem go z przeceny w dobrym stanie.Dwa poprzednie padły a zaczęły najpierw od zrzucenia kwiatów a potem stopniowo liści.
Stały na półce przy samym oknie mając dostatecznie dużo światła,tak mi się wydawało.Tym razem postawiłem go na wschodnim parapecie czyli bezpośrednio na słońcu i też po paru dniach zrzucił kwiaty.Nie zraziłem się tym i postanowiłem poczekać co będzie dalej.
Zrzucił kilka liści ale po jakimś stosunkowo krótkim czasie zaczął wypuszczać młode.Z kolei zaczęły pojawiać się pędy,które mają już dziś
po 30 i 90cm.Nie sprawdziłem jeszcze co na to literatura ale doszedłem do wniosku,że Stefek potrzebuje dużo słońca i częstego podlewania inaczej doszłoby do jego zasuszenia.Na kwitnienie jeszcze długo poczekam ale jak do tej pory odniosłem mały sukces.
Zdjęcia robione pod koniec marca,młode pędy na nich są jeszcze stosunkowo krótkie.












Zapraszam do odwiedzin

[anetq092]

Jestem pod ogromnym wrażeniem prezentowanych roślin
Piękne zdjęcia, porządnie zrobione, a okazy zielone wspaniałe
Dzięki za wskazówki przy zdjęciu z gerberą, dostałam właśnie czerwoną od Męża i zauważyłam że lubi wodę i stoi właśnie na oknie słonecznym
Pozdrawiam

[Emi22]

Cześć! no koleusy - klasa.
Oglądam je, bo ostatnio nabyłam 2 sztuki, ale na dwór, do donicy. Jeszcze malusie, ale na pewno urosną.
W zeszłym roku też miałam 2 ogromne. Kolor miały przepiękne. Były różowe i soczysto zielone. No cuuudne.

Świetnie, że Tobie rosną w domku. Też spróbuję po sezonie przetrzymac je na drugi rok.

Lecę oglądać inne Twoje rośliny. Bo zdjęcia aż zachęcają

Pozdrawiam