Dorotko, niestety kończy się, ale będę ją przedłużać.
O ile z przebiśniegami jest łatwo, to krokusy są o wiele trudniejsze, nigdy nie wiadomo, które się pokażą i w jakiej ilości
Jadziu, to najwcześniejsza u mnie cebulica Miszczenki, inne też jeszcze śpią, chociaż dwulistna już pokazuje pączki. Puszkinie jeszcze się nie pokazały.
Też mi się nie chce zaglądać do ogródka, taki ziąb
Iwonko, mróz zeszklił płateczki rannikom i nic na to nie poradzę, a jeszcze kilka zimnych dni przed nami.
Ciemierników nigdy nie okrywałam na zimę, a w tym roku nałożyłam gałązki świerkowe po styczniowym ociepleniu, bo miały już wysokie łodyżki z pąkami. Okazuje się, że zupełnie niepotrzebnie, bo spadło mnóstwo śniegu
Teraz mrozi je na goło
Żałuję, że wiosny nie trzymałam mocniej, bo sobie gdzieś poszła
2Halinko, u mnie też zrobiło się zimowo. Wczoraj na chwilkę wyjrzało słonko pomiędzy śnieżycami, a dzisiaj szaro i ziemia biała. Ale już niedługo wiosna zajrzy na dłużej, mam nadzieję
Bogusiu,

taka ta wiosna niezdecydowana w tym roku, że aż żal. Kwiatki rozkwitają, jak tylko złapią odrobinę ciepła. Nie wiem kiedy to robią, bo mnie jest bardzo zimno i z porządkami czekam na
Marysiu trochę sprzątnęłam suchych badyli, bo można przy tym zajęciu poruszać się w miarę szybko, a z dosprzątaniem, czekam na cieplejsze dni, bo to już trzeba przykucnąć na dłuższą chwilę w jednym miejscu.
Marysiu, to u mnie kwitnie to samo co u Ciebie, jeszcze tylko iryski postanowi)y się popisać w tym roku wyjątkowo, bo ostatnio z kwitnieniem nie było im po drodze.
Już w następny weekend będzie wiosna
Jolu, no cóż, inna gmina, a może to wiatraki nie puszczają wiosny do Ciebie
Przebiśniegów gryzonie nie jadają, to raczej coś w ziemi im nie pasuje.
Dzielni z Was ogrodnicy, bo wczoraj nikt nie namówiłby mnie na pracę w ogrodzie

, a dzisiaj ani tyle, bo jeszcze zimniej jest.
Pozdrawiam gorąco
Loki, a pozazdrość sobie, bo nie wiadomo, czy w następnym sezonie będzie czego
Wczoraj zaświeciło słońce, ale zanim wyszłam z domu, zdążyła wpełznąć na nie chmura i tylko jedne krokusy złapałam jeszcze otwarte.
Czekamy na ciepłą wiosnę
