Czosnek zimowy cz.5
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 24
- Od: 13 mar 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Czosnek zimowy cz.5
Mój nie wyszedł do tej pory, chyba muszę wsadzić wiosenny. Jeszcze pogrzebię w ziemii czy się gdzieś nie czai pod powierzchnią.
- jola1313
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5412
- Od: 21 sty 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Suwałk
Re: Czosnek zimowy cz.5
elizu, posadź zimowy czosnek,ale na wiosnę.U mnie często zdarzało się,że po zimie połowa czosnku sadzonego jesienią była zgniła.Teraz zaczęłam go sadzić na wiosnę.Inaczej trochę wygląda,jak rośnie- liście są bardziej w poziomie,niż w pionie.Ale główki są równie duże.Tylko trochę dłużej daję mu rosnąć.
Wiosenne sadzenie ma dla mnie 2 plusy-nie muszę szukać mu innego miejsca na jesień,niż warzywnik (nie mogłam sadzić na warzywniku,bo jest wiosną bronowany) .A drugi, to nie wygnije przez zimę .Jedyny minus,to to,że własny czosnek w domu też mi potrafi wysychać.Pozostaje sadzić kupionym.A zostawić na zimę tylko do jedzenia.Polecam wiosenne sadzenie zimowego czosnku.Szczególnie gdy gnije na wiosnę.
Czosnek wiosenny ma mniejsze ząbki.Obecnie ,właśnie z tego powodu,całkowicie z niego zrezygnowałam.Trudniej też się go obiera z łuski.
Wiosenne sadzenie ma dla mnie 2 plusy-nie muszę szukać mu innego miejsca na jesień,niż warzywnik (nie mogłam sadzić na warzywniku,bo jest wiosną bronowany) .A drugi, to nie wygnije przez zimę .Jedyny minus,to to,że własny czosnek w domu też mi potrafi wysychać.Pozostaje sadzić kupionym.A zostawić na zimę tylko do jedzenia.Polecam wiosenne sadzenie zimowego czosnku.Szczególnie gdy gnije na wiosnę.
Czosnek wiosenny ma mniejsze ząbki.Obecnie ,właśnie z tego powodu,całkowicie z niego zrezygnowałam.Trudniej też się go obiera z łuski.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2439
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Czosnek zimowy cz.5
I dobrze - nie ma się czym martwić - ma jeszcze czas by wzejśćelizu pisze:Mój nie wyszedł do tej pory, chyba muszę wsadzić wiosenny. Jeszcze pogrzebię w ziemii czy się gdzieś nie czai pod powierzchnią
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13682
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Czosnek zimowy cz.5
Dokładnie mam takie same odczucia. Pokusiłem się jednego roku na wiosennego Jarusa i kupiłem 3kg główek. Efekt końcowy był taki, że nawet nie chciało mi się go wybierać tak marnie urósł. Główki zakupiony były jeszcze ok, choć twierdziłem, że są mniejsze ze względu na cene ale może tak nie było. Tak czy owak zebrane były jak 2-3ząbki zimowego. Z dwóch poletek nawet nie zbierałem.jola1313 pisze: Czosnek wiosenny ma mniejsze ząbki.Obecnie ,właśnie z tego powodu,całkowicie z niego zrezygnowałam.Trudniej też się go obiera z łuski.
W tym roku dosadze zimowego, co mi został zamiast bawić się we wiosennego. Tylko gdzie..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2980
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.5
Co roku sadzę czosnek zimowy w niewielkiej ilości bo zbieram już po zakiszeniu ogórków i używam w kuchni do wiosny. Sadzę też czosnek wiosenny i jego zbieram trochę później niż zimowy więc też po kiszeniu ogórków.
Wiosną, gdy czosnek zimowy jest już niejadalny po domowym przechowywaniu, zaczynam używać w kuchni wiosennego. Używam też wiosennego do kiszenia w następnym roku po zbiorze (tzn. zanim mi dojrzeje zimowy i kolejny wiosenny). Jak nie mam zimowego to wiosenny już mi się chce obierać bo to jest mój czosnek, a nie kupiony w sklepie nie wiadomo czym zaprawiany.
Główki czosnku zimowego mają wyrównaną wielkość.
Moje główki wiosennego różnią się wielkością od siebie i zaczynam używać w kuchni od najdorodniejszych główek, wyrzucając często najmniejsze środkowe ząbki do kompostu. Do kiszenia mam już średnie główki ale jak mi się nie chce obierać ząbków to do słoików przekrawam na pół i wrzucam z łupinką.
Najmniejsze główki wyrzucam albo robię jakiś wywar do kropienia.
Czosnek zimowy przechowuje się u mnie kilka miesięcy.
Czosnek wiosenny 14 miesięcy po zbiorze.
U mnie potrzebne są oba rodzaje czosnku i który lepszy to trudne rozważanie.
Z czosnkiem wiosennym mam zabezpieczenie na cały rok więc mogłabym mieć tylko wiosenny.
Czosnek zimowy zabezpiecza mnie na pół roku a co w pozostałej części?
Po co mam się męczyć z małymi ząbkami wiosennego jak przez pół roku mam duże ząbki zimowego?
Dlatego sadzę dwa rodzaje.
Wiosną, gdy czosnek zimowy jest już niejadalny po domowym przechowywaniu, zaczynam używać w kuchni wiosennego. Używam też wiosennego do kiszenia w następnym roku po zbiorze (tzn. zanim mi dojrzeje zimowy i kolejny wiosenny). Jak nie mam zimowego to wiosenny już mi się chce obierać bo to jest mój czosnek, a nie kupiony w sklepie nie wiadomo czym zaprawiany.
Główki czosnku zimowego mają wyrównaną wielkość.
Moje główki wiosennego różnią się wielkością od siebie i zaczynam używać w kuchni od najdorodniejszych główek, wyrzucając często najmniejsze środkowe ząbki do kompostu. Do kiszenia mam już średnie główki ale jak mi się nie chce obierać ząbków to do słoików przekrawam na pół i wrzucam z łupinką.
Najmniejsze główki wyrzucam albo robię jakiś wywar do kropienia.
Czosnek zimowy przechowuje się u mnie kilka miesięcy.
Czosnek wiosenny 14 miesięcy po zbiorze.
U mnie potrzebne są oba rodzaje czosnku i który lepszy to trudne rozważanie.
Z czosnkiem wiosennym mam zabezpieczenie na cały rok więc mogłabym mieć tylko wiosenny.
Czosnek zimowy zabezpiecza mnie na pół roku a co w pozostałej części?
Po co mam się męczyć z małymi ząbkami wiosennego jak przez pół roku mam duże ząbki zimowego?
Dlatego sadzę dwa rodzaje.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1960
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Czosnek zimowy cz.5
Sadziłam czosnek w połowie października,robiłam to pierwszy
raz bo do tej pory miałam tylko letni .Oczywiście posadziłam
zbyt płytko a zima była ...
A tu patrzę a harnasiek gramoli się ...
raz bo do tej pory miałam tylko letni .Oczywiście posadziłam
zbyt płytko a zima była ...
A tu patrzę a harnasiek gramoli się ...
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13682
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Czosnek zimowy cz.5
Dwa dni temu zauważyłem też pierwsze nad ziemią na poletku koło domu. A tam sadziłem później niż na działce. Z kolei na działce ziemia zimniejsza gliniasta, a ten w piachu.
Na działce planuje być w weekend, to zobacze co z tym drugim.
Na działce planuje być w weekend, to zobacze co z tym drugim.
-
- 100p
- Posty: 148
- Od: 13 lut 2014, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czosnek zimowy cz.5
mój zimowy wschodzi.ostatnia szansa pisze:Co roku sadzę czosnek zimowy w niewielkiej ilości bo zbieram już po zakiszeniu ogórków i używam w kuchni do wiosny. Sadzę też czosnek wiosenny i jego zbieram trochę później niż zimowy więc też po kiszeniu ogórków.
sadzę tylko czosnek zimowy i zawsze mam swój już dojrzały do kiszenia ogórków.
Proszę o używanie wielkich liter. / jokaer
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2980
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.5
ali67
U mnie też zimowy pojawił się.
Ja też mogę kisić zimowym wyrywając taki nie całkiem dojrzały bo już jest wyrośnięty. Przekonałam się jednak, że wiosenny dojrzały z poprzedniego sezonu daje w kiszeniu smaczniejsze ogórki. Kisiłam kiedyś zimowym i te z początku lipca były mniej smaczne niż z końca lipca kiedy zimowy już "dochodził". Ogólnie czosnek zimowy wyrywam na początku sierpnia, a wiosenny sadzony w drugiej połowie marca tydzień później.
A jaki czosnek jesz od wiosny do zbioru zimowego?
U mnie też zimowy pojawił się.
Ja też mogę kisić zimowym wyrywając taki nie całkiem dojrzały bo już jest wyrośnięty. Przekonałam się jednak, że wiosenny dojrzały z poprzedniego sezonu daje w kiszeniu smaczniejsze ogórki. Kisiłam kiedyś zimowym i te z początku lipca były mniej smaczne niż z końca lipca kiedy zimowy już "dochodził". Ogólnie czosnek zimowy wyrywam na początku sierpnia, a wiosenny sadzony w drugiej połowie marca tydzień później.
A jaki czosnek jesz od wiosny do zbioru zimowego?
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- pendrak
- 100p
- Posty: 131
- Od: 12 kwie 2020, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. wielkopolskie
Re: Czosnek zimowy cz.5
Też posadziłam Harnasia (64 sztuki) i jest w dokładnie tym samym stadiumleszkat76 pisze:Sadziłam czosnek w połowie października,robiłam to pierwszy
raz bo do tej pory miałam tylko letni .Oczywiście posadziłam
zbyt płytko a zima była ...
A tu patrzę a harnasiek gramoli się ... :shock
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1960
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Czosnek zimowy cz.5
Super Ja sadziłam 53 Harnasie i 5 słoniowych.
Do tego wysiałam mnóstwo cebulek powietrznych.
Trochę między truskawkami i jerzynami , podobno
czosnek chroni przed szarą pleśnią.
Do tego wysiałam mnóstwo cebulek powietrznych.
Trochę między truskawkami i jerzynami , podobno
czosnek chroni przed szarą pleśnią.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 11 lip 2014, o 12:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie
Re: Czosnek zimowy cz.5
U mnie w Podlaskiem jeszcze nie wychodzi z ziemi. Może i dobrze.
Mam tę moc - Sylwek
-
- 200p
- Posty: 373
- Od: 13 lut 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Czosnek zimowy cz.5
Wczoraj byłam na działce i w miejscu gdzie już zginął śnieg pięknie wschodzi czosnek. Kiełki mają już po ok. 1 cm. Dzielnie przywołują wiosnę.