Dziękuję za zaglądanie do mojego ogrodu.
Będę oprócz spodni i samochodów, kupować różowe sukienki i lalki.
Słońce zmotywowało mnie do sprzątania w ogrodzie. Przycięłam hakone i ostnice. Ostnic trochę mi było żal, ponieważ pod śniegiem przeżyły z zielonymi źdźbłami.
Kupiłam w grudniu karpy piwonii i wywiozłam do zaprzyjaźnionej piwnicy. Jak zaczęły wypuszczać pędy wsadziłam do donic, a teraz przywiozłam do zimnego garażu, strasznie się wyciągnęły w ciemnej piwnicy. Nie mam doświadczeń z piwoniami, na razie nie wsadzę, bo nie zahartowane i rabata synowej nie gotowa.
Śnieg stopniał i wszystkie czosnki, którym było ciepło pod nim, już się śpieszą.
Seba ranniki pięknie się rozsiewają, codziennie widać więcej zielonych maluszków.
Z jednej rabaty muszę po kwitnieniu wykopać, ponieważ rozrastająca się runianka zagłusza je.
M kretowiskami jest załamany, czeka go dodatkowa praca.
Violu na moich piaskach gleba szybko wysycha, więc mogłam trochę pozaglądać w różne zakątki ogrodu.

Prognozy jeszcze straszą przymrozkami, więc za bardzo nie czyszczę rabat.
Ewelinko moje dzieciaki szalały dwa weekendy w śniegu. Trudno było zapędzić do domu, choć ubrania zmoczone dokumentnie.
Irysy jakoś świetnie się u mnie mnożą. Latem wiele wykopałam. Część oddałam, a pozostałe w większości posadziłam w donicach i koszykach. Mam nadzieję, że Ciebie też pocieszą kolorami.
Małgosiu moja znajoma ogrodniczka tnie wcześnie hortensje, ponieważ szkoda później wycinać pędów, w które już roślina wpuściła soki.

Dlatego od lat tnę jak tylko pogoda pozwala.
Nie wiem czego krety szukają, pewnie dżdżownic, bo pędraków w trawniku na razie nie ma.
Dorotko przycięłam już wszystkie hortensje, sucha aura mnie zmobilizowała.
Ranników coraz więcej kwitnie, jeszcze tylko na cienistej rabacie w pąkach.
Takich ciemierników mam trzy, ale były przysypane dużą ilością śniegu, więc jeszcze kilka ciepłych dni potrzebują, żeby rozwinąć pąki.
Ptaki już zasiedlają budki, więc coraz inne gatunki pojawiają się w karmniku, choć szczygły nadal rządzą.
Aniu nyna76 mnie słońce tak napędza do działania, że muszę choć dwie godziny posiedzieć w ogrodzie.
Mam w tym roku trzy ogrody, muszę u siebie się pośpieszyć.
Aniu Annes 77 nawet nie wiedziałam, że ranniki tak mnie zauroczą.

Co roku ich więcej, a dostałam kilka cebulek trzy lata temu.
Tulipany pod ciepłą ścianą mają już 20 centymetrów. Oby nie było dużych przymrozków, bo musiałabym znowu wnosić do garażu.
Ptaków coraz więcej się pojawia i już gody zaczęły. Budki lęgowe okupują i śpiewają od rana.
