Witajcie

.
Przez ostatnie kilka dni pogoda była całkiem w porządku i czuć było w powietrzu wiosnę . Oczywiście nie próżnowałam tylko wzięłam się za sprzątanie rabat . Nie było to łatwe bo ziemia była trochę mokra ale coś tam udało się zrobić. Cebulowe bardzo nieśmiało wychodzą z ziemi , koloru dodają jedynie wrzośce . Dzisiaj niestety nastąpił nawrót zimy . Takie epizody w marcu to żadna nowość więc jakoś specjalnie się nie martwię. Czekam cierpliwie na lepszy czas . W domu nieśmiało kiełkują nasiona sałat i cebul . Od kilku dni zajmuję się produkcją kiełków w litrowych słoikach . Dziękuję
Beatce i
Iwonce za to, że mnie namówiły

. To mój pierwszy raz i muszę przyznać, że jestem zadowolona z efektów. Podjadamy już kiełki rzodkiewki a na pozostałe czekamy cierpliwie. Na próbę kiełkuję nasiona słonecznika, brokuła, kapusty czerwonej . W torebce czeka lucerna i cieciorka bo nie chcę robić wszystkiego na raz. W ostatnim czasie zamówiłam sobie też kilka irysków oraz kolejne róże . Ach, już nie mogę doczekać się pierwszych kwiatów

.
Lucynko faktycznie liliowców trochę się u mnie nazbierało. To bardzo wdzięczne rośliny chociaż na okazałe kępy trzeba poczekać . Warzywnik tego roku będzie wyglądał już nieco inaczej. Aksamitki to był taki szybki i pewny sposób na kolor a przy okazji robiły też coś pożytecznego. Nie zrezygnuję z nich całkiem ale obwódką warzywnika na pewno nie będą . Moje wysiewy na razie bardzo leniwie wychodzą czekam cierpliwie. Na razie opiekuję się kiełkami do jedzenia

. Dziękuję i również pozdrawiam

.
Dorotko niestety zima znowu powróciła ale myślę, że to taki krótki epizod i zaraz znowu będzie lepiej . Zamówiłam kolejne róże

. Skusiłam się na 2 sztuki Lady of Shalott zachęcona licznymi pochwałami tej odmiany. Do koszyka wpadł też James Galway, którego tak lubisz oraz kilka innych . Uwielbiam ten czas oczekiwania na pierwsze kwiaty . Crown Princess Margareta zagości u mnie jak tylko pojawi się w ofercie szkółki w której z reguły zamawiam . Akurat teraz jej nie mieli

. Pewnie jesienią będzie znowu dostępna. Pozdrawiam

.
Małgosiu - clem otóż to ! Czekam z niecierpliwością na maj i czerwiec

. Tego roku będę miała sporo pierwszych kwitnień i na prawdę już nie mogę się tego doczekać. Ciekawi mnie też jak będzie wyglądało pierwsze kwitnienie róż okrywowych na skarpie. Pewnie tego roku szału jeszcze nie będzie ale zawsze coś. Pozdrawiam .
Marysiu tego roku warzywnik będzie prezentował się trochę inaczej ale aksamitki też na pewno będą, tyle, że nie w formie obwódki. Z tymi wysiewami u mnie to różnie bywa . Czasami się na coś nakręcę a potem i tak nic z tego nie wychodzi . Zobaczymy jak będzie tym razem. Pozdrawiam

.
Małgosiu - Margo dziękuję

. Tego roku nie będę robiła obwódki z aksamitek. Aksamitki zagoszczą ale wewnątrz warzywnika . Dookoła warzywnika wolę jednak coś wyższego . U mnie śnieg już prawie stopniał ale od dzisiaj znowu sypie. Nie masz się czym martwić bo zima w marcu to nic nowego . Na pewno nic roślinom nie będzie . Gorzej gdy mróz przyjdzie z maju. Może nie będzie tak źle z Twoimi różami. Pozdrawiam

.
Asiu aż mi się głupio zrobiło

, tyle pochwał, dziękuję

. To wcale nie jest tak, że wszystko skrupulatnie planuję. Sporo roślin sadzę spontanicznie i czasem wychodzi to fajnie a czasem znowu trzeba coś zmieniać . Ogólnie lubię takie romantyczne, kolorowe ogrody i idę w tym kierunku. Mam jeszcze sporo pomysłów . Z moimi warzywami to wcale tak kolorowo nie było ale coś tam swojego można było zjeść. Ogólnie słabo się znam na uprawie warzyw ale powoli z roku na rok uczę się czegoś nowego. Liliowce kupuję przez internet . Jeśli chcesz wiedzieć gdzie dokładnie to podam Ci namiary na priv. Pozdrawiam

.
Anido aksamitki to bardzo fajne rośliny i jedynie ubolewam nad tym, że nie ma ich w kolorze różowym

. W sumie to nawet nie wiem czy pasuje do niech ten kolor. Na brak zajęcia czasami narzekam ale myślę, że za tydzień, dwa nie będzie czasu na nudę

. Pozdrawiam .
Krysiu dziękuję za tyle pochwał

. Przyznam szczerze, że sama nie mogę doczekać się tego sezonu. Sporo roślin posadziłam jesienią i teraz wiosną też trochę ich posadzę, więc ciekawa jestem pierwszych kwiatów. "Stara" część działki ma już kilka lat i dorobiła się objętości a ta nowa musi poczekać jeszcze kilka lat zanim pokaże na co ją stać. Mam też sporo planów i na pewno będzie się działo. Liliowce to fajne byliny chociaż na okazałe kępy trzeba poczekać kilka lat to na pewno warto. Pozdrawiam .
Soniu tego roku nie będzie obwódki z aksamitek . Mam już inne plany na zagospodarowanie tego miejsca przed warzywnikiem. Wolę mieć tam wyższe rośliny. Siewek póki co jeszcze nie ma ale coś tam powoli z ziemi wychodzi. Mam nadzieję, że zazieleni się na parapecie za jakiś czas. Przyznam, że czasami przeraża mnie głupota ludzi , sypią sól tam gdzie jej nie trzeba a tam gdzie powinni nie sypią

. Dziękuj i pozdrawiam .
Wandziu to "duże" wewnątrz warzywnika to cukinia . Tamtego roku pięknie rosła i owocowała. Zajmuje jednak sporo miejsca i weź to pod uwagę podczas planowania warzywnika. Zrobiłam sobie rozsadę w połowie kwietnia i wysadzałam już całkiem spore sadzonki w maju do gruntu. Jeśli chodzi o aksamitki to lepiej mi wychodzą jak zrobię sobie rozsadę bo przede wszystkim młodych siewek na parapecie nie zeżrą mi ślimaki. Te wredoty to największy problem w uprawie tych roślin. Zrób sobie trochę rozsady a resztę do gruntu. Miałam kiedyś kremowe aksamitki ale te niskie. Wiem, że są też wysokie ale takich nie miałam więc nie podpowiem Ci. Pozdrawiam

.
Pozdrawiam i udanego dnia życzę .