
Mój ogródek - chatte - 2009r./cz.4/
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Beata T pisze: to ja się źle prowadzę - dobrze że chociaż wiem jak nagietek wygląda ....



Beatko, jesteś niesamowita! Usmiałam się jak norka!
Myślę, ze to nie Ty się źle prowadzisz, tylko źle prowadzisz ogród

Ale właściwie nie prowadzisz źle, tylko zapomniałaś o nagietkach ;)



Nagietki wysiewam wczesną wiosną. Częsci pozwalam zawiązać nasiona, dzięki czemu mam własne na następną wiosnę, a część z nich wydaje nowe rosliny , które kwitną jesienią. Część nasion natomiast wschodzi wczesną wiosną, jeszcze przed tymi, które sama wysiewam. Tym sposobem, nagietki mogą być obecne w ogródku praktycznie cały sezon


- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Izo, a jaki będzie następny kolor? trzeba przecież poszperać w zdjęciach. 

Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Krysiu, obawiam się, ze wyczerpałam mozliwości, bo zostały tylko "borda" ;), zieleń, której prawie nie mam i chodzę zachłannie napawać się nią u Ani-Amlos, fiolet, który pojawił sie razem z niebieskim i biały, którego i tak pełno za oknem...
To moze wrzucajcie co łaska ;)
Albo niech każdy wrzuci jeden kolor, za jakim obecnie najbardziej tęskni i zakończymy oficjalnie koloroterapię
Witaj Marysiu!
Jeżeli pomarańcz wydaje Ci się za mocny, to chyba jesteś młodą, kipiącą energią osobą i potrzebujesz jeszcze wyciszenia, a nie "dopalaczy" ;)
Spokojniejszy kolorek był trochę wcześniej, ale moze jeszcze ktoś coś dorzuci
Np. byłabym wdzięczna za taki zielony, jak u Ani... albo chociaz taki ;)




Wow! Nie wiedziałam nawet, ze mam takie zielone zdjęcia!
Hurra! 
To moze wrzucajcie co łaska ;)

Albo niech każdy wrzuci jeden kolor, za jakim obecnie najbardziej tęskni i zakończymy oficjalnie koloroterapię

Witaj Marysiu!
Jeżeli pomarańcz wydaje Ci się za mocny, to chyba jesteś młodą, kipiącą energią osobą i potrzebujesz jeszcze wyciszenia, a nie "dopalaczy" ;)
Spokojniejszy kolorek był trochę wcześniej, ale moze jeszcze ktoś coś dorzuci

Np. byłabym wdzięczna za taki zielony, jak u Ani... albo chociaz taki ;)




Wow! Nie wiedziałam nawet, ze mam takie zielone zdjęcia!


Izuś, u mnie decyzja zapadła!chatte pisze:Aga, zupełnie nie rozumiem, dlaczego Krzyś Cię zniechęcał, skoro jeszcze u niego nawet nie kwitła! Wiesz co? Zaczekaj trochę. Ja mam sadzonki tej róży od KaRo. Jak się przyjmie więcej niż jedna, to ta druga bedzie rosła dla Ciebie. Będę je pokazywać po kawałku i w całości. Kiedy podrosną, wyslę Ci jedną z sadzonek, a jeżeli zrezygnujesz, to wyslę komuś innemu :P
Co Ty na to?

Kupuję!
i płatkująca dałnica zupełnie mi nie przeszkadza! Ma swój urok!
Ale dziękuję przeogromnie.
Masz ogromne serducho!!!

Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
No, Aga, to jest właściwa decyzja
Rozumiem, ze nie chcesz czekać na sadzonkę z gałązki, chociaż...
W ubiegłym roku zrobiłam taką sadzonkę z róży od sąsiadki i w tym roku mi zakwitła, więc nie jest powiedziane, ze trzeba duzo dłużej czekać na dorodną roslinę...
Najważniejsze, ze nie bierzesz już pod uwagę "śmiecenia" ;)
Następnym razem zaproponuję Ci sadzonkę, jak już będzie podchowana ;)

W ubiegłym roku zrobiłam taką sadzonkę z róży od sąsiadki i w tym roku mi zakwitła, więc nie jest powiedziane, ze trzeba duzo dłużej czekać na dorodną roslinę...
Najważniejsze, ze nie bierzesz już pod uwagę "śmiecenia" ;)
Następnym razem zaproponuję Ci sadzonkę, jak już będzie podchowana ;)
I nadal będę wdzięczna za różane sugestie???chatte pisze:No, Aga, to jest właściwa decyzjaRozumiem, ze nie chcesz czekać na sadzonkę z gałązki, chociaż...
W ubiegłym roku zrobiłam taką sadzonkę z róży od sąsiadki i w tym roku mi zakwitła, więc nie jest powiedziane, ze trzeba duzo dłużej czekać na dorodną roslinę...
Najważniejsze, ze nie bierzesz już pod uwagę "śmiecenia" ;)
Następnym razem zaproponuję Ci sadzonkę, jak już będzie podchowana ;)
A śmiecenie...podoba mi się!

a ja pazerniak pewnie chapnę

Pozdrawiam-AgnieszkaIntro, czekanie na wiosnę
- kryska
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2338
- Od: 30 kwie 2007, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ziemia Lubuska
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska