Bardzo dziękuję za ciepła słowa. Miło wrócić do korzeni, tu gdzie zdobywało się pierwsze szlify.
Henryku, na tych fotkach jest sporo twoich dzieciaków. Pięknie rosną, mają dobre silne geny i nie ma z nimi żadnych kłopotów. Niektóre z nich to moje ulubione "oczka w głowie": G. hypiacanthum "odoratum', uebelmanianum, kieslingi, no i oczywiście vatterii P108. Fotki G. stellatum 'asterium" nie mogę znaleźć, ale nie uwierzyłbyś jak byś tego dzieciaka zobaczył wyłazi z doniczki 12cm i wymaga nowego domku - istna gwiazda!!!
Tu wybrałam kilka twoich dzieciaków:
Piotrze, tak jest kilka Chamaecereus, ale oprócz białego arystokraty o nazwie Chamaecereus 'Happy anniversary' reszta to takie przypadkowe bez nazwy, bo mnie interesuje to, by mieć o różnych barwach, a nie nazwach ;) - w ubiegłym sezonie ich całe misy pokryte były kwiatami- to był dobry dla nich sezon.
Jacku, nie wiem, który ci się bukiet najbardziej podoba, ale tu nie ma tych najpiękniejszych G. mostii i G.vatterii, bo zanim uwieczniłam to je grad zniszczył. Jednak i tak najbardziej lubię etap, gdy są w pąkach:
