Bób cz.4
Re: Bób cz.4
Kwiatów dla pożytecznych mam sporo bo i dzikimi pszczołami się też interesuję.
Zimowanie też niezmiernie ważna sprawa, tym bardziej,że od wczesnej wiosny mszycożercy są mile widziani.
Od długiego czasu nie widziałem jaj złotooka co mnie bardzo martwi, choć dorosłych zimujących parę sztuk spotkałem. Kiedyś późną jesienią w zabudowaniach było ich mnóstwo.
Szkoda chemią pryskać bo można potruć "przy okazji" niepotrzebnie te pożyteczne i pszczółki. I trzeba mieć baczenie na to bo późnym wieczorem kwiaty są oblatywane przez królowe trzmieli.
Jak je wytrujemy to i kolonii nie założą.
Bób stanowi dla zapylaczy bardzo ciekawy kąsek, odlatuje go wiele,wiele owadów. A przecież chodzi o to żeby mieć udane polony, co nie?
Co do oprysków gnojówką z pokrzyw i jej skuteczności to są różne sprzeczne ze sobą opinie.
Nic nie zastąpi wszędobylskich owadów drapieżnych.
Zimowanie też niezmiernie ważna sprawa, tym bardziej,że od wczesnej wiosny mszycożercy są mile widziani.
Od długiego czasu nie widziałem jaj złotooka co mnie bardzo martwi, choć dorosłych zimujących parę sztuk spotkałem. Kiedyś późną jesienią w zabudowaniach było ich mnóstwo.
Szkoda chemią pryskać bo można potruć "przy okazji" niepotrzebnie te pożyteczne i pszczółki. I trzeba mieć baczenie na to bo późnym wieczorem kwiaty są oblatywane przez królowe trzmieli.
Jak je wytrujemy to i kolonii nie założą.
Bób stanowi dla zapylaczy bardzo ciekawy kąsek, odlatuje go wiele,wiele owadów. A przecież chodzi o to żeby mieć udane polony, co nie?
Co do oprysków gnojówką z pokrzyw i jej skuteczności to są różne sprzeczne ze sobą opinie.
Nic nie zastąpi wszędobylskich owadów drapieżnych.
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1530
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Bób cz.4
W zeszłych latach jakie przymrozki bób Wam przetrwał? Kombinuję z terminem wysiewu...
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 962
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Bób cz.4
Cytuję sam siebie z poprzedniego sezonu.arek9025 pisze:U mnie na parapecie -7 ciekawe jak bób w gruncie...
Co prawda pod prowizoryczną osłoną ale niezbyt dopracowaną
Dodam że wytrwał a termometr na parapecie to nie to samo co przy gruncie na moim "wygwizdowie"

-
- 500p
- Posty: 516
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Bób cz.4
A co do tzw. ekologicznych oprysków, które mają wytruć mszyce. To zawsze się zastanawiam jak w cudowny sposób one (te opryski) wiedzą, że trzeba ominąć pożyteczne owady. Dlatego mszyce tylko spłukuję silnym strumieniem wody i jestem zwolenniczką wabienia drapieżców. No i ja się ciągle uczę, mimo że głowa siwa. Nie wiedziałam, że masz tak bogatą wiedzę. Pozdrawiam.
Re: Bób cz.4
A co do wiedzy, nie przesadzajmy. Każdy tu ma swoją ( unikatową !! ) wiedzę wynikającą ze swojego, czasem cudzego, doświadczenia.
Zawsze warto porozmawiać, wymienić się swoją wiedzą.
Po to też te forum. Muszę przyznać,że jestem prze szczęśliwy że istnieje. Tyle wiedzy i tylu fajnych forumowiczów. Pozdrawiam wszystkich !!
Zawsze warto porozmawiać, wymienić się swoją wiedzą.
Po to też te forum. Muszę przyznać,że jestem prze szczęśliwy że istnieje. Tyle wiedzy i tylu fajnych forumowiczów. Pozdrawiam wszystkich !!
Re: Bób cz.4
A jakbym posadziła trochę rozsadek bobu w szklarni to będą strączki? Czy bez owadów zapylaczy nie ma szans?
-
- 500p
- Posty: 516
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Bób cz.4
Telimenka, ja zwykle sadzę jeden rządek. On kwitnie na tyle wcześnie, że trzmiele bez problemu go znajdują, bo zbyt wiele kwiatów na świecie jeszcze nie ma. Dzięki sadzeniu w szklarni dowiedziałam się, że kwiaty bobu pięknie pachną 

- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 444
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Bób cz.4
Witam wszystkich, tu ponownie wielbicielka holenderskiego Rambosa.
Ubiegły rok był dla bobu bardzo niełaskawy, najpierw sucha wiosna z lockdownem, potem majowe ulewy bez umiaru. Bób w gruncie wschodził długo, za to wyrósł piękny. I Rambos, i późniejszy Bartek. A potem zaczęły się schody. Prawie nie kwitł, chorował, ni to rdza, ni to gnicie.
Podejrzewam, że niezapowiedziane sąsiedztwo fasoli tycznej (cudzej) nie zrobiło mu dobrze.
W tym roku zamierzam sobie to odbić. Odmiany te same, sprawdzone. Na działce wciąż leży śnieg, miejscami wyziera błoto. Chciałabym znów zasiać bób do gruntu, o wiele lepiej mi rośnie taki niż z rozsady.


W tym roku zamierzam sobie to odbić. Odmiany te same, sprawdzone. Na działce wciąż leży śnieg, miejscami wyziera błoto. Chciałabym znów zasiać bób do gruntu, o wiele lepiej mi rośnie taki niż z rozsady.
Pozdrawiam, Ilona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7408
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Bób cz.4
Rambos to zdecydowanie polska odmiana hodowli Spójnia Nochowo. Co do uprawy bobu w tunelu to ja jednak z takiego sposobu uprawy zrezygnowałem bo bób plonuje znacznie słabiej niż w gruncie. Zamiast bobu w tunelu mam fasolkę szparagową na wczesny zbiór a później jesienne pomidory.
-
- 500p
- Posty: 516
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Bób cz.4
Z pewnością warto słuchać Przemka, ma większe doświadczenie bobowe
Ja sadzę w szklarni jeden rządek z rozsady po to, aby mieć go wcześniej. Tak na pierwszy smak. Nigdy nie porównywałam ile go jest w porównaniu do gruntu. Ile by nie było to dla nas i tak za mało 


Re: Bób cz.4
O tak- Przemku Twoje rady bardzo cenię
. Również porady wielu innych forumowiczów mnie inspirują i zachęcają do działania
. Odnośnie bobu to teraz pomyślałam,że będzie zacieniał sporo powierzchni. Może by rozsadę podpędzoną w domu posadzić do wiaderek 10l. i trzymać w szklarni, a jak posadzę pomidory to bób wystawię. Chodzi mi o wcześniejszy plon żeby sobie pojeść
. Następny siew będzie normalnie w ogrodzie.



-
- 500p
- Posty: 516
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Bób cz.4
A ja w tym roku robię rozsadę tylko w szklarni. Właśnie w weekend posadziłam do doniczek 7x7 cm. W ubiegłym roku robiłam w szklarni i w domu i ta ze szklarni była zdecydowanie lepsza. Ta domowa powyciągała się, mimo że dostała dobrą, jasną miejscówkę i była trochę doświetlana. Sadzę w szklarni tylko jeden rządek, bo właśnie jak sadziłam po drugiej stronie, to mi za bardzo zacieniał.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7408
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Bób cz.4
-
- 500p
- Posty: 516
- Od: 30 sty 2007, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Miłoszyce
- Kontakt:
Re: Bób cz.4
Ja swój chyba na czas kiełkowania też przeniosę do domu, ale później, jak nie będzie przymrozków, to wyniosę znów do szklarni. W ubiegłym roku narobiłam sobie kłopotu z tą wyciągniętą rozsadą. Jakieś patyczki, cuda trzeba było zrobić, bo akurat zrobiło się mroźno i musiał siedzieć w domu.