Jadziu,

Podobało mi się, w końcu sama sadziłam, ale jak już wiedziałam z zamkniętymi oczami, gdzie co rośnie, to zrobiło się nudne. Miałam dużo miejsca i wysiewałam co się dało, dosadzałam też krzewy, żeby trochę wyciszyć hulające wiatry i jakoś tak niepostrzeżenie zrobił się busz.
U mnie nasypało już dosyć, myślę, że mróz moim roślinkom niestraszny, zmarznąć może tylko to co nad śniegiem.
Miłego wieczoru
Izo, dzięki!

Teraz to już są cieniste miejsca, a rośliny lubiące słońce przeniosły się na warzywnik.
Spróbuję wiosną i latem zrobić zdjęcia z tych samych miejsc co te stare.
Jolu, no właśnie!

Jak chcę sobie popatrzeć na trawę, to pójdę na stadion, mam blisko. Przy domu ma kwitnąć i pachnieć.
Dorotko, nie pokazywałam zdjęć początków ogrodu, bo nie mam, a papierowe sfotografować trudno, a te błyszczące, to już totalna porażka.
Tylko tak się odgrażam każdego roku, a i tak jesienią zostawiam, bo to ekologicznie. W tych chabaziach do śniegu uwijają się stada ptaszków.
Dawniej w okolicy było kilka szklarni z kwiatami, ale chyba przestało się opłacać i teraz są tylko pomidory.
Nie szalej przy odśnieżaniu.
Stasiu, dziękuję Ci bardzo za zdjęcia poglądowe.
Za nic bez nich nie wycięłabym tak pędów grudnika

Jeszcze jestem w szoku, ale przymierzam się do takiego strzyżenia "babcinego" staruszka, tylko jeszcze trochę drżą mi ręce przed taką operacją
Za pochwały bardzo dziękuję

, ale to już raczej nie wróci.

Tego skalniaka chyba najbardziej mi brakuje i słońca w ogrodzie, dopóki temperatura nie przekracza 25 stopni.
Marysiu, dziękuję

aż sama zatęskniłam do dawnych widoków

ale jednak wolę obecny busz. Zawsze jakiś kwiatuszek zaskoczy i mam o wiele mniej pielenia.
Zima nam się rozpanoszyła, ale może wyszaleje się przed pierwszym dniem wiosny i potem już będzie tylko pięknie!
Na razie chyba się wstrzymam z wysiewami kiedy zima ma być długa, a kiełkują mi pierwiosnki
Przy okazji rehabilitacji eMa przygarnęłam marketowego ciemiernika.
A po niedzielnych zadymkach i poniedziałkowym marznącym deszczu, dzisiejszej nocy wszystko pokrył biały puch i widoki znów piękne.
Dobrej nocy
