Filodendron - problemy z liśćmi

[norbert76]

A dlaczego jeszcze go nie posadziłaś? Długość korzeni jest już odpowiednia, żeby posadzić do właściwego podłoża, czyli mieszanki ziemi, żwirku oraz dobrze jeszcze dodać podłoża do storczyków.
Kolejna sprawa, rośliny które są pnączami muszą rosnąć przy podporze. Najlepszym będzie palik w oplocie włókna kokosowego.
Trzymając w samej wodzie, w której jest śladowa ilość składników mineralnych, ciężko żeby roślina miała z czego wytwarzać nowe liście. Nawet w uprawie hydro jest wskazane użycie nawozów o odpowiednim stężeniu NPK i reszty mikroelementów.
Oczywiście sadząc do nowego podłoża jest w nim zwykle tzw. dawka startowa, zwykle naokoło miesiąc.

Czyli: sadzisz do podłoża, odczekujesz wspomniany wyżej okres i do wiosny raz w miesiącu dawkę nawozu mineralnego do roślin zielonych (z przewagą azotu) albo zrównoważonego, używam do nawożenia filodendronów Petersa 20:20:20.

Jeszcze pytanie na koniec, w jakiej odległości stoi od okna? W oknie są zasłony, firanka?

[Oliczka]

Nie posadziłam do ziemi bo ten jego system korzeniowy wydawał mi się cały czas jakiś wątły. Bardzo cienkie niteczki z jednego wyrostka na węźle. Pomysłam, że nowy liść będzie wskaźnikiem na jego przesadzenie i od 3tygodni ma ten listek i właśnie się zbieram do tego
Roślinka stoi na półce zaraz przy parapecie wschodniego okna, więc do szyby ma ok 30cm. Z nawozem to co jakiś czas dolewałam trochę z mieszanki, którą podlewałam rośliny(Formulex, NPK 2,4-0,9-3,4)
Myślisz, że przesadzenie do podłoża i odpowiednie nawożenie załatwi sprawę i nie będzie bezlistnych węzłów?
Dzięki za odpowiedź

[norbert76]

System korzeniowy jest wystarczająco rozbudowany.
Nawóz ten jest za słaby do takich roślin, jak filodendrony. Poszukaj mineralnego, jak pisałem do roślin zielonych z przewagą azotu albo zrównoważonego ale o wyższym stężeniu, niż ten co go używasz.
Reszta, jak napisałem wyżej. Możesz go postawić nawet na parapecie, o ile nie jest zbyt chłodny.
Jeszcze jedno, to są rośliny z klimatu tropikalnego w którym pomijając natężenie światła, jest znacznie dłuższy dzień niż u nas w okresie jesienno-zimowym. Dlatego część swoich filodendronów doświetlam (też mam wschodnią wystawę).
"Palikowanie" w przypadku pnących filodendronów czy pokrewnych im Monster, bierze się z niedoborów światła, nieprawdłowego nawożenia, braku podpórki.

[galaxy]

U mnie to samo dzieje się z monsterą spiderman, ale wiem że właśnie to powoduje niedobór światła także od wiosny zmieni miejscówkę

[Oliczka]

To może na wiosnę najlepiej go ściąć i ukorzenić żeby zagęścić roślinę. Dolny liść po obcięciu powinien puścić nowy pęd. Melanochrysum chyba też tak zareaguje na ścięcie stożka wzrostu, nie?
Dzięki bardzo za rady

[norbert76]

Odradzam. Po pierwsze roślina jest jeszcze młoda i do wiosny nie zdąży się wzmocnić.
Po drugie filodendrony i tak z czasem gubią dolne liście i powstaje od dołu łysa łodyga.
Po trzecie, istnieje ryzyko, że nowa sadzonka się nie ukorzeni, co zdarza się w przypadku rzadkich gatunków tych roślin.
Po czwarte, po odcięciu pierwotna sadzonka może oczywiście wypuścić nowy pęd, ale nowe liście mogą być mniejsze.

Podsumowując zostawił bym tak, jak jest i dałbym temu filodendronowi normalnie rosnąć. Dopiero przyciąć, jak będzie starszy i osiągnie większe rozmiary.

[rookiegardener]

norbert76, dzięki jeszcze raz za porady, mój filodendron przesadzony i choć dodałem nowego podłoża (większa doniczka), to tego zlepka bryły korzeniowej i starego podłoża nie zdecydowałem się rozbijać. Korzenie wyglądały na bardzo zdrowe, zero szkodników, natomiast próbując usuwać starą ziemię, czuję że bym poniszczył korzenie. To wszystko jest zbyt delikatne, ziemia zbita, moim zdaniem z moimi umiejętnościami nie ma szans żebym nie pourywał korzeni. Sama ziemia natomiast nie wyglądała bardzo źle, to raczej nie jest podłoże produkcyjne o ile dobrze rozumiem o czym piszecie, u mnie była normalna ziemia.
Poza tym, doniczka wyjęta z keramzytu, postawiona na podstawce, przelałem wodą po przesadzeniu i czekam.
Dla jasności, keramzytu nie było na wierzchu.
Generalnie wydaje mi się, że na pewno błędem było u mnie podlewanie (może w połączeniu z obsypaniem keramzytem, jeśli faktycznie tak utrudniał odprowadzanie wilgoci). Podlewałem go mniej więcej co tydzień, wg zaleceń pani ze sklepu, ale ostatnio przestałem na prawie dwa tygodnie i dopiero wtedy zaobserwowałem przeschnięcie ziemi na wierzchu.

Co do kamyczków to ciekawa sprawa ale w pracy mam bardzo ładny okaz filodendrona pierzastego, który od trzech lat rośnie ładnie w doniczce obsypanej kamyczkami, i sama ziemia też była nimi obsypana, nie przeszkadzało to mu dobrze rosnąć. A może przeszkadzało, ale rósł i tak dobrze. W każdym razie napisałem "była", bo po przeczytaniu odpowiedzi, zabrałem te kamyczki z ziemi, a jak znajdę czas to też może usunę te zalegające pomiędzy doniczką a osłonką. Roślina ma dużo korzeni powietrznych, może sobie radzi w ten sposób, gdybam

Dzięki i pozdrawiam.

[norbert76]

Zbyt zbita bryła korzeniowa i brak jej rozluźnienia podczas przesadzania może w przyszłości powodować problemy. Nie ma co się przejmować, że trochę korzeni odpadnie, ale się z czasem zregenerują.
Ziemia produkcyjna czy sama ziemia bez rozluźniacza niewiele to zmienia.
Filodendronów ani żadnych roślin nie podlewamy cyklicznie. Rośliny podlewamy w zależności od wymagań danej rośliny oraz warunków uprawy.
Podlewaj normalnie od góry, gdyż wtedy podłoże będzie równomiernie namoczone, a przez to korzenie będą tal samo się rozwijać.

[Nikola123]

Hej, ostatnio pewna znana mi osoba ułamała kawałek łodyżki filedendrona czerwieniejącego (pnącego). Jest to na 100% ten też filodendron, ale rósł na skraju doniczki i się zrobił taki karłowaty.


I moje pytania:
Jak go ukorzenić?
Czy jeśli go ukorzenię, to będzie rósł ,,normalny" czy już zawsze będzie miał takie drobne listki?



Na zdjęciu leży na kartce A4, normalnie trzymam go w wodzie.

[norbert76]

Małe liście u filodendronów to efekt różnych czynników, zbyt małej ilości światła, braku podpory, konkurencji ze strony silniejszego egzemplarza czy też nieprawidłowego nawożenia. Można też do tego dodać słabo rozwinięty system korzeniowy.

Więc to, czy kolejne liście będą coraz większe do uzyskania normalnych dla gatunku rozmiarów zależy od warunków uprawy i pielęgnacji jakie mu zapewnisz.
Czyli najpierw musi wypuścić korzenie (ukorzeniasz normalnie w wodzie, którą trzeba wymieniać co 2 dni), a po posadzeniu do podłoża musi rozbudowywać system korzeniowy. Dać podporę z palika, postawić na jasnym stanowisku. Przy wystawie np wschodniej może stać nawet na parapecie. Uważać trzeba w okresie jesienno-zimowym z grzejnikiem, ale zawsze można wieszać mokry ręcznik.
W sezonie co dwa tygodnie dajesz mineralny nawóz.
Podłoże to chyba wiesz, że musi być bardzo przepuszczalne?

[Nikola123]

Dziękuję za radę. Na stanowisku w którym rośnie jego druga połowa (dosłownie) mógł:
mieć trochę ciemno (2m od okna zachodniego).
Być zagłuszony przez silniejsze egzemplarze (był najmniejszy ze wszystkich).
Oraz nie miał podpory.

U mnie postaram się roślinie wszystko zapewnić, no oprócz parapetu wschodniego, bo jakoś 0,5-1 m od niego będę mieć na filodendrona miejsce, ale raczej przeżyje bez tego.

No ale najpierw, to niech się on ukorzeni.

[najgorszy]

Cześć
2 tyg temu zakupiłem Philodendrona Cobra i zauważyłem ze czernieją mu liście. Proszę o poradę co to może być?
dzięki.


Nie wiem jak załączyć zdjęcie wiec podaje linki:

https://imagizer.imageshack.com/img922/2607/f0NDyC.jpg
https://imagizer.imageshack.com/img924/886/umqM0P.jpg

[norbert76]

Standard, przelany.

Przesadź do nowego mocno przepuszczalnego podłoża (mieszanki ziemi, żwirku oraz kory albo podłoża do storczyków w proporcji około 2 :1:1), do doniczki z odpływem, na dno wsyp drenaż z keramzytu i postaw na podstawce na parapecie albo blisko okna.
Liście z plamami odetnij i zrób oprysk preparatem grzybobójczym.

Filodendrona podlewasz wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.