

Ciocia wycięła go na swojej działce i mówi, że to "suchotnik". Kiedy do mnie przyjechał miał formę szarych kulek wielkości grochu, średnio twardych. Po dwóch godzinach w cieple rozwinął się do postaci ze zdjęcia - takich niedorozwiniętych białych minitruskawek, które po ściśnięciu są bardzo miękkie i uginają się pod naciskiem jak gąbka. Cóż to może być?