Ebabko, no i połowa posadzona. Ja się pomyliłam. mam ich trzynaście, nie szesnaście.
Na szczęście.
Martwi mnie tylko jedna rzecz, że niektóre pączki puszczają
U mnie raczej ciepło było i taki skutek.
Mam nadzieję, że zakopczykowanie pomoże i nie przemarzną?
Sprawę bukszpanu przemyślałam i niestety, ale pójdzie na straty.
Gdyby go chcieć wykopać, to dół byłby na dwa niedźwiedzie.
Rośnie kilka młodych.