Witam
Na FO i poza nim spotkałam się z różnymi sposobami wysiewu tego pnącza. Właściwie tylko dwie informacje powtarzają się dla każdej wersji:
1) że należy siać nie później niż w lutym (żeby zdążyła zakwitnąć pod koniec lata;
2) że biała zakwita szybciej niż fioletowa.
A poza tym... Są tacy, którzy krótko moczą przed wysiewem, inni nie. Jedni wykładają nasionka płasko na powierzchni ziemi i nie przykrywają, drudzy wbijają wgłąb ziemi na sztorc. Robiłam tak i tak, nie widzę różnicy.
W tym roku dałam się namówić na eksperyment z pędzeniem nasion na wilgotnej bibule w woreczku strunowym. Po dwóch tygodniach kilka nasion mi zgniło, a pozostałe nie rosną.
A jakie są wasze doświadczenia z wysiewem kobei?