Mam, tak mi sie przynajniej wydaje, podobny problem. W tamtym roku posadzilem dwa wiciokrzewy. Jeden z nich bardzo ladnie ruszyl w tym roku i juz zdazyl obrosac pol kratki. Drugi niestety stoi i w miejscu. Lecz nie to jest problemem. Zauwazylem, ze pojawia sie na nim sporo pozolklych lisci. Nie sa one uschniete, caly czas sa miesiste, tylko ze w odcieniach zoltego. Czy jest to zidentyfikowany w tym poscie maczniak, czy moze cos innego. Jest to wiciokrzew Browna.





