Dość dużo szukałam, ale niestety nie udało mi się znaleźć informacji których potrzebuję.
Potrzebuję dobrać podkładki dla czereśni do warunków na działce i swoich oczekiwań.
Wybór zaszczepionych na podkładkach odmian to odrębna sprawa, pierwsze podkładki. Wiem, że nie każda podkładka i odmiana ze sobą współgrają, ale zależy mi na zdrowych, silnych drzewkach, więc zaczynam od podkładek. Odmian jest tyle, że na pewno coś znajdę co będzie ok

Oczywiście kwestia dostępności danych podkładek i ilości (dostępnych na nich) odmian też jest ważna, ale nie decydująca. Liczę się z tym, że zakup tego co wybiorę to prawdopodobnie niestety nie będzie zwykłe wsadzenie do koszyczka w sklepie internetowym wybranej odmiany na wybranej podkładce.
Najważniejsze jest dla mnie: odporność podkładek/drzewek na tych podkładkach na choroby (uprawa bez chemii, tzw. ekologiczna) oraz jak duże drzewka urosną na poszczególnych podkładkach (mam ograniczoną ilość miejsca i chcę żeby drzewka miały tyle miejsca ile potrzebują, ale nie więcej).
Nie chcę pierwszych lepszych dostępnych odmian na jakiejkolwiek podkładce - już takie kupiłam, niby z eko upraw, kupione w obi, na obu zaraz pojawiła się drobna plamistość liści drzew pestkowych a na jednym w miejscu szczepienia zrobiła się wielka buła (o promieniu kilka razy większym niż promień pnia w tym miejscu), nie wiem co to.
Szczegółowe warunki na działce i przyjęte założenia umieszczam na końcu maila, po pytaniach. Tak chyba będzie czytelniej.
Konkretne pytania co do podkładek dla czereśni:
1. Wiadomo, że zarówno podkładka jak i odmiana szlachetna na niej zaszczepiona mają jakąś charakterystyczną odporność na mróz oraz na choroby. Gdzie znaleźć informacje o odporności (głównie na choroby, tego się zupełnie doszukać nie mogę) poszczególnych podkładek?
Czy taki Colt czy Alkavo są same w sobie odporne np. na raka bakteryjnego powinno być sprawdzone i znane.
2. Czy, i jeśli tak to jak bardzo, choroboodporność (lub jej brak) podkładki wpływa na tęże odporność odmiany/całości? Żeby choróbska za łatwo podkładki nie zaatakowały a przez nią całego drzewka.
Jedyne co znalazłam to "Podkładka 'Colt' ma dobry wpływ na zdrowotność drzew oraz na jakość owoców.". O innych podkładkach właściwie nic.
3. Jak duże rosną odmiany na różnych podkładkach?
W informacjach o podkładkach podają o ile % odmiana zaszczepiona na danej podkładce będzie mniejsza/większa od tej samej odmiany zaszczepionej na podkładce referencyjnej (zazwyczaj czereśni ptasiej, ale nie zawsze). I w takim razie pytanie do jakich (orientacyjnie) wysokości dorastają drzewa na tej podkładce referencyjnej? Czereśnia ptasia dorasta zdaje się do 20m, a taki, powiedzmy Burlat zaszczepiony na ptasiej to ile będzie miał wysokości (i rozpiętości) po 10 czy 20 latach? Przecież nie tyle co czereśnia ptasia. Można gdzieś znaleźć takie informacje? Wiem, że to wszystko zależy od różnych czynników, ale mi chodzi o rząd wielkości. Od tego zależy jaki rozstaw muszę przyjąć i ile drzewek mi się zmieści a nie mam miejsca na tyle dużo żeby przyjąć rozstaw z jakiś sporym zapasem.
Czyli prosto: jaką wysokość może osiągnąć np. Burlat, Kordia czy Hedelfińska na podkładce z czereśni ptasiej po 20 latach?
4. Zastanawiam się jaki wpływ na wzrost drzew będzie miała gleba (kamienie i skała, patrz opis warunków na działce na dole). Dziesięciometrowa dzika czereśnia która rośnie na działce ma część korzeni płytko (widać je na powierzchni), ale nie sięgają jakoś dalej (na powierzchni przynajmniej) niż korona tego drzewa, a drzewo jest ładne i proporcjonalne. W jego bezpośrednim sąsiedztwie rosły liczne krzewy i mniejsze drzewa tak gęsto, że do pnia czereśni nie dało się dojść. "Rosły" bo niestety panowie usuwający gruz który tam ktoś kiedyś wysypał się rozpędzili i usunęli nie tylko gruz.
Myślicie, że na takie warunki będą lepsze podkładki płytko korzeniące się (które to) czy wręcz przeciwnie?
Czy taka płytka gleba wpływa na rozstaw drzew (zostawić im więcej miejsca na korzenie)?
Tu https://www.portalspozywczy.pl/owoce-wa ... 996_1.html dla uprawy ekologicznej polecają silniej rosnące podkładki. Pewnie bym się do tego zastosowała i nie miała wtpliwości, gdyby nie te duże dzikie czereśnie które mimo, wydawałoby się, kiepskich warunków urosły duże i ładne (największa ma 10m+, następne dwie są z 3m niższe).
5. Myślałam o:
a) Alkavo - dla większości drzew; chyba dość duże drzewa rosną, na owocowanie trzeba będzie zaczekać, podobno obiecująca podkładka, ale mało konkretnego info, trudno dostępna detalicznie, ale do ogarnięcia,
b) Gisela 6 - jako mniejsze wchodzące szybciej w owocowanie; mniej wrażliwa na gorszą glebę niż Gisela 5, rozmiar pomiędzy Gisela 5 a ptasią,
c) PHL B? - jako mniejsze wchodzące szybciej w owocowanie; cechy podobnie jak Gisela 6.
Co myślicie o tych podkładkach?
Może PHL C? jak drzewko wchodzące bardzo szybko w owocowanie, ale chyba aż tak małego i wymagającego drzewka nie chcę.
O Colt gdzieś wyczytałam, że nie lubi dużej ilości wapnia w glebie i przez to rośnie słabo.
Tu jest chyba najlepsze (najbadziej treściwe) info jakie znalazłam: http://www.sps.agro.pl/podkladki-dla-wi ... ni,38.html
6. Może ktoś polecić/zna szkółkę gdzie mają czereśnie na tych podkładkach i prowadzą sprzedaż detaliczną? Interesuje mnie tylko materiał kwalifikowany.
To teraz moje założenia:
1. Zakładam sad przydomowy na użytek własny i "blokowej" części rodziny, w pierwszej kolejności czereśnie.
2. Na chwilę obecną na same czereśnie mogę przeznaczyć do około 12ar.
3. Ilość drzewek zależy od tego ile się zmieści, a to od podkładek głównie. Preferuję raczej większe drzewa (choć niekoniecznie 10m), w kierunku takich z sadu tradycyjnego w luźniejszym rozstawie, choć dopuszczam podkładki bardziej skarlające dla części z drzew (patrz punkt 4).
4. Kilka (3-4) drzewek chciałabym takich, żeby szybko zaczęły owocować (kosztem większych wymagań co do opieki), na resztę mogę poczekać.
5. Docelowo chcę mieć czereśnie przez cały sezon na nie, ale to też temat na wybór odmian a nie podkładek.
6. BARDZO WAŻNE Nie będę używać tzw. chemii, zarówno oprysków jak i nawozów, więc zależy mi na zdrowych drzewkach a więc odpowiednich podkładkach w połączeniu z odpowiednimi odmianami. Oczywiście o drzewka będę dbać, ale naturalnymi, ekologicznymi sposobami.
Sytuacja na działce:
1. Gleba to rędziny brunatne dość płytkie, szkieletowe. Klasa ziemi to IV, chyba właśnie ze względu na to, że płytkie, bo sąsiedzi mówią, że to bardzo dobra ziemia, tyle że kamień płytko zalega. Po warstwie humusu (20-30cm) jest glina, potem glia wymieszana z kamieniami a im głębiej tym więcej kamieni. Myślę, że można przyjąć, że na 80-100cm to prawie same kamienie są (lub bardziej: mocno spękana skała wapienna). Wydaje się: tragedia!, ale patrz: punkt 4.

2. Robiłam badania w stacji rolniczej, pH wyszło lekko kwaśne, obojętne (niewielkie różnice zależnie od próbki).
3. Poziom wód gruntowych bardzo niski, nawet po bardzo dużych opadach woda nigdzie nie stoi. W drugą stronę też problemu nie ma (tzn. nie jest za sucho), pewnie dlatego, że ściółkujemy i nigdzie nie ma odsłoniętej ziemi. Mamy maliny, borówkę wysoką i kilka różnych (tak się złożyło że karłowych) drzew owocowych i poza okresem 1-2 miesięcy po posadzeniu zupełnie ich nie podlewaliśmy.
4. Działka w tym tysiącleciu nie była uprawiana, jakieś dwa lata temu, przed sprzedażą, poprzedni właściciel wykosił (kosiarką bijakową) to co na niej rosło (większość drezw i krzewów, nie wszystko). Oceniając po tym co rośnie w okolicy, co nadal miejscami odrasta na działce i co ocalało, to rósł na niej głównie głóg jednoszyjkowy, tarnina, dereń (świdwa?), ale też dąb, grab, wierzba iwa, dzikie jabłka, dzika grusza, dzika czereśnia (malutkie owoce z dużą pestką). Jedna z czereśni która przetrwała czyszczenie działki do sprzedaży, ma ponad 10m wysokości i żeby dostać do najniższej gałęzi muszę podskakiwać.
Nie wiem jak głęboko powbijały się korzenie w ziemię, większość widać, że jest blisko powierzchni ziemi, ale może to cecha charakterystyczna systemu korzeniowego głogów, nie wiem.
Część działki przeznaczona pod sad była gęsto zarośnięta niewielkimi drzewami oraz krzewami, więc wydaje się, że dość płytkie zaleganie kamieni nie jest czymś co wyklucza sad, choć idealne warunki to na pewno nie są.
5. Lokalizacja to zachodnia małopolska, na północ od (rzeki) Wisły, strefa zdaje się 6a. Część "sadowa" jest osłonięta od wiatrów (lokalną roślinnością, głównie głogami, dalej lasem bukowym), ciepła, prawie płaska, lekki spadek w kierunku południowo-zachodnim (chyba wychodzi 1m spadku na jakieś 40m). Dopuszczam posadzenie kilku późnych czereśni na "chłodniejszej" części działki, nieosłoniętej tak dobrze od wiatrów żeby opóźnić owocowanie i cieszyć się czereśniami jak najdłużej, ale to temat bardziej na dobór odmian niż podkładek.
Mój pierwszy post na forum i taki gigant wyszedł... Podziwiam (i dziękuję) jak ktoś dotarł do tego miejsca

Pozdrawiam,
Gosia