dzień dobry, zwracam się z pytaniem, co poradzić na obgryzione przez kota liście palmy Chamaedora elegans. Zgaduję, że rozwiązania są dwa... zostawić albo pozbyć się poobgryzanych listków
 Skłaniam się ku drugiej z tych opcji. Czy powinnam pozbyć się samych listków (odrosną?), czy uciąć całą łodyżkę? Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź, a przy okazji pierwszego posta - witam wszystkich forumowiczów.
 Skłaniam się ku drugiej z tych opcji. Czy powinnam pozbyć się samych listków (odrosną?), czy uciąć całą łodyżkę? Z góry serdecznie dziękuję za odpowiedź, a przy okazji pierwszego posta - witam wszystkich forumowiczów.






 Liście znowu zaczęły opadać smutno, pojawiły się też dziwne plamy na liściach:
 Liście znowu zaczęły opadać smutno, pojawiły się też dziwne plamy na liściach:



 Może podczas czyszczenia nadgielam listki i się zrobiły pęknięcia. A co do opadania liści to czy może być to spowodowane upałami?
 Może podczas czyszczenia nadgielam listki i się zrobiły pęknięcia. A co do opadania liści to czy może być to spowodowane upałami? Ma piękne ciemnozielone liście, ciągle wypuszcza nowe i nawet ostatnio puściła aż DWA kwiatostany
 Ma piękne ciemnozielone liście, ciągle wypuszcza nowe i nawet ostatnio puściła aż DWA kwiatostany  
   Na przędziorki pomógł Nissorun, a wróciła do siebie chyba dzięki mikoryzie i nawozowi do roślin zielonych.
 Na przędziorki pomógł Nissorun, a wróciła do siebie chyba dzięki mikoryzie i nawozowi do roślin zielonych.


 
 



 
 
		
