Ciepło zdecydowanie przyśpieszyło wegetację dyń. Dzisiaj pierwsza skończyła w zupie.
Aniu nyna76 dziękuję,

rabaty się zagęszczają, więc coraz lepiej wyglądają. Ogólnie ogród już mnie zadowala, choć są miejsca, gdzie wiosną znowu nastąpią zmiany.
Podziwiam Cię za hodowlę dżdżownic,

u mnie w kompostowniku zwykłych sporo.
Jeżówki generalnie powinny rosnąć na słońcu. U mnie tylko Cherry Fluff blaknie. Niestety jeżówki, które przeniosłam na rabatę, gdzie mają tylko 4-5 godzin słońca zmarniały i po zimie z kilkunastu zostało sześć.

Musisz chyba polubić swoje, może jak kępa się rozrośnie będzie trzymać kolor.
Uczymy się nawzajem, jak uprawiać ogród, żeby rośliny był okazałe i cieszyły oczy. Wysiłek włożony w poprawianie struktury gleby na pewno się opłaci.
Aniu anabuko1 dziękuję,

hortensje kwitną, choć aura dla niech niełaskawa, słońce przypala najmłodsze.
Dwie odmiany jeżówek rosnących pod klonem, niestety bardzo schną, wiosną już zaplanowałam ich przesadzanie. Pozostałe nadal kwitną.
Pomidory po oberwaniu chorych liści, ładnie dojrzewają. Już chwaliłam Corazon, ale jeszcze raz muszę go zarekomendować. Wspaniale owocuje, ma piękne duże owoce i świetny smak.
Lucynko dziękuję za dobre słowo.

Ogród teraz więcej oglądam, pracy właściwie w nim nie ma. Cieszę się kwiatami i plonami z warzywnika.
Świetnie, że sierpień taki ciepły, możecie pomieszkiwać na działce bez przeszkód.

Pewnie plony też zostają dla Was, a nie dla złodziei.
Tereniu cynie sieję do pojemników i podrośnięte wsadzam do ogrodu. Też ślimaki mi zjadały, choć w tym ptaki mnie wybawiły od naszych rodzimych.

Bezskorupkowych tylko kilka unicestwiłam i więcej nie widać.
Dalii mam kilkanaście, 5 miniaturowych, pozostałe wysokie. Dwie posadziłam do donic i całkiem dobrze sobie radzą.
Maryniu dziękuję,

sporo odpoczywam, uwielbiam czytanie, wykorzystuję wolny czas. Dzieciaki wyjechały, więc szukam sobie innych zajęć. Nawet wykopaliśmy kilka malin, jakieś chorowite dostałam, więc chciałam się pozbyć, bo szkoda miejsca. Przede wszystkim bałam się, że pozarażają pozostałe, które ładnie owocują.
U mnie też pokładają się niektóre pędy szałwii. Najbardziej leży, ta która przeżyła zimę i ponownie w tym roku zakwitła. Tegoroczne siewki zdecydowanie wyprostowane. Kilka posadziłam beznadziejnie, za trawą,

więc też wychylają się do słońca i tracą wyprostowany pokrój.
M z pewnością znajduje sporo cienistych miejsc na działce, więc jakoś przetrwa upały.
