Leszczyna czerwona - opadły liście

[radd]

To mój pierwszy post na tym forum, więc witam serdecznie wszystkich

Kilka dni temu z mojej leszczyny czerwonej niemal zupełnie opadły liście, rosnąca obok leszczyna pospolita na razie się trzyma, ale też wygląda jakby coś zaczynało się dziać(zdjęcie 3)
Co to może być? I najważniejsze czy drzewko da się uratować?

https://imageshack.com/i/pmKf907dj
https://imageshack.com/i/pobsNNNrj
https://imageshack.com/i/pnF51nSGj

[gienia1230]

Nie napisałeś w jakim rejonie mieszkasz, i czy u Ciebie są (były ) gorące i suche dni ? Bo to raczej nie choroba a szkodnik, czyli roztocz. A konkretnie przędziorek chmielowiec .
Musisz to sprawdzić, szukaj na spodniej stronie liści ( tej jeszcze zielonej leszczyny) malusieńkich pajęczynek, ruchomych stadiów szkodnika, często pod tą pajęczynką. Nawet malutkie jajeczka da się zauważyć gołym okiem.

[radd]

Dziękuję za odpowiedź

Jestem z Wielkopolski, tak, było ostatnio ciepło i sucho
Jutro poszukam szkodnika. Jeśli okazałoby się, że to to, czego użyć przeciwko temu, jakiego środka?
I czy ta uschnięta leszczyna jest jeszcze do uratowania czy pozostało jużtylko ją wyciąć?

Pozdrawiam

[gienia1230]

Nie wycinaj, na drugi rok będzie normalnie rosnąć, ale jak już złapała przedziorka to on tak szybko nie odpuści. No, chyba ze będzie zimno i mokro.
Na różne stadia rozwoju są różne preparaty, musisz poszperać w necie.
U siebie zwalczylam na malinach olejem neem. W Polsce go nie ma w sklepach. Niestety pozostaje Ci chemia, można jeszcze pokusić się o roztocze drapieżne, czyli dobroczynka gruszkowego - taki jest biologiczny sposób na przedziorka, ale to chyba nie o tej porze. Nie znam szczegółów, nie stosowałam.

[radd]

dziękuję, jutro zapytam w ogrodniczym co na to zastosować i zobaczymy jaki będzie efekt ;)