Kawon (arbuz) - część 11

[--julian--]

Już tu pisaliśmy o tym, która wczesna, a która późna
Na pewno należy zacząć od odmian polskiej hodowli: Złoto Wolicy, Rosario (wcześniejsze), Janosik, Bingo (późniejsze). Łatwo dostępna jest też odmiana Sugar Baby i w sumie, to jest to nawet dobra odmiana, bardzo podobna do Rosario. Można w Polsce kupić też odmianę Crimson Sweet, ale nie przepadam za tą odmianą z kilku względów: gruba skóra, jasny miąższ, nie jest bardzo słodki, późna odmiana. Za to owoce często rosną spore.
Ja za rok chyba przerzucam się na większy udział Złota Wolicy w uprawie, rośnie chyba najlepiej ze wszystkich co mam w tym roku Inne oczywiście też będą, ale z części może zrezygnuję, bo i tak cech nie powtarzają, jak prawidłowe odmiany.

[wingrul]

Biały arbuz o smaku wanilii z większym procentem cukru niż standardowo
Oj spróbował bym
https://wiadomosci.wp.pl/wakacyjny-hit- ... 545814145a

[wokan]

Julian, Złoto Wolicy jest chyba odmianą najbardziej wrażliwą na fuzariozę. Przynajmniej u mnie zawsze padała jako pierwsza. Ja bym szedł w Asahi. Plenniejsze i równie smaczne.

[Krzysztof_18]

Tak właśnie miałem Rosario coś słabo tak samo złoto wolicy i janosik lepiej sugar baby, crimson sweet i giant, no i ashai sobie dobrze radzi a kupiłem bo wokan zachwalałeś Ogólnie jestem pierwszy rok w tym temacie dlatego nie mogę się też dobrze wypowiedzieć na ten temat bo i rok się kiepski trafił A typowo PL to odmiany Złoto Wolicy, Rosario, Janosik i Bingo ??

[--julian--]

wokan Złoto Wolicy mam prawie wszystkie szczepione w tym roku Asahi też mam i jestem ciekawy jak będzie smakować.
arek biały arbuz jest i nawet go miałem (w tym roku też, ale bardzo słabo rośnie niestety). Jest delikatniejszy w smaku i bardziej soczysty, jednak nie nazwałbym go waniliowym. Link nie działa

[wingrul]

Własnie zauwazyłem ze nie dziala cos zmienia tresc jakas blokada ale jak macie czas to wujek Google i wyskoczy. To jakaś nowość arbuz o smaku wanilii

[--julian--]

Znalazłem ten artykuł. Może mi też się uda wyhodować nową odmianę?

[BobejGS]

U mnie najplenniejszy i najszybszy to Rosario. Wyprzedza reszte odmian dwukrotnie.

[Krzysztof_18]

U mnie Rosario na małym krzaku już owoc dał i żal mi go było zerwać żeby poszło dalej więc zostawiłem i tak stoi wielkości jabłka ale fakt był pierwszy.

[wingrul]

Byłbym nie w porządku nie pokazując gruntowych bo tak tylko tunel i tunel
Teraz 100% pod chmurką

Najprawdopodobniej Rosario bo daje radę






Ten na końcu to nie wiem co to może być jest jeden jedyny i wygląda za asahi ale jakim cudem

[--julian--]

Ostatni wygląda na Yellow Lady jasny. Oczywiście, jeśli nasiona ode mnie z AWN.

Zerwalem pierwszego, Złoto Wolicy 2,7 kg. Mógł jeszcze kilka dni poleżeć na polu, ale nie wytrzymałem, bo fajnie już strzelał.

[wokan]

Julian, to Złoto mogło jeszcze powisieć z tydzien. Skórka gruba jak na tą odmianę, ale że to Złoto to i tak będzie dobre Ja w tym roku nie mam ani sztuki Wolicy, bo wszystkie mi padły w szczepieniu, dobrze że kilka Asahi przetrwalo. Za 10 dni pierwsze zbiory. Dziś znów znalazłem jednego arbuza wydrążonego przez ślimaka Tym razem padło na Red Stara Poleciał na kompost... a już taki był duży..

Arek, a Tobie to ta miarka chyba sie zablokowała na 76-78 cm. Nic innego nie pokazuje

[--julian--]

Kolejne z tej daty będą rwane tak w połowie przyszłego tygodnia może. Zobaczę jak będą chrupać.

[wingrul]

Arek, a Tobie to ta miarka chyba sie zablokowała na 76-78 cm. Nic innego nie pokazuje

Co ty piszesz na jednym jest 72

Oczywiście cykam najładniejsze... Ale piłeczki od tenisa też są

[Acetaminofen]

Ja właśnie wylazłem ze środka pola wyplątując chorujący krzak. Dość karkołomne zadanie

Udało mi się wyrwać maksymalnie połowę. Niepokojące jest to że zachorowało asahi. A wszystkie rośliny mam szczepione na tykwie

Po drodze znalazłem jeszcze więcej korzeni przybyszowych. Ciekawe ile roślin zaraziłem/połamałem. Mam też chyba problem z myszami które podgryzają pędy w połowie i z kotami które ganiając za myszami łamią pędy i kopią jakieś dziwne doły tam gdzie nie ma włókniny. Początkowo myślałem że któremuś z sąsiadów uciekł pies i grasował u mnie, ale przekonały mnie dzisiejsze odwiedziny kota, który położył się w rządku odsadzonych ogórków łamiąc je i czatując przy norze nornic na obiad. No i unoszący się na działce smród moczu... Ktoś wie jaka podkładka odporna na zwierzęta? Śmiech przez łzy
Z pozytywnych akcentów:



Sporo tego chowa się w liściach, ale dużych jest stosunkowo niewiele. Nawiązało się sporo charlestonów




I jest zaskakująco dużo orangeglo. Ciekawe czy któremuś uda się dojrzeć, rok temu położyła je jakaś zaraza, a jestem bardzo ciekaw tej odmiany



Z jednego krzaka Wolicy jest jeden spory okaz i kilka mniejszych, nie wartych uwagi